Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Polowanie na Jarosława Hampela. Kto go ostatecznie pozyska?

TS
Kibice Unii wierzą, że w przyszłym sezonie Jarosław Hampel pozostanie liderem ich zespołu
Kibice Unii wierzą, że w przyszłym sezonie Jarosław Hampel pozostanie liderem ich zespołu Fot. Paweł Miecznik
W mediach nie ustają spekulacje na temat przyszłości Jarosława Hampela. Kapitanowi Unii Leszno w tym roku kończy się kontrakt z leszczyńskim zespołem i - co zrozumiałe - wiele klubów jest zainteresowanych jego pozyskaniem. Najbardziej zdeterminowane wydają się być Stelmet Falubaz Zielona Góra oraz, w nieco mniejszym stopniu, PGE Marma Rzeszów.

Oba kluby ponoć oferują byłemu wicemistrzowi świata lukratywne kontrakty. Oczywiście nikt tego oficjalnie nie potwierdzi, bo wówczas przyznałby się do tego, że łamie regulamin. Ten bowiem jest taki, że do końca listopada jest zakaz jakichkolwiek rozmów transferowych z zawodnikami z innych klubów. Ten przepis działa zresztą w obie strony, więc nic dziwnego, że Hampel na temat ewentualnego transferu milczy.

Ze swoim liderem może natomiast negocjować Unia i od dłuższego czasu stara się to robić. - Z Jarkiem spotkaliśmy się dwukrotnie. Kolejna tura rozmów przewidziana jest na przyszły tydzień - mówi Ireneusz Igielski, dyrektor zarządzający Unii.

Dla leszczyńskiego klubu zatrzymanie Hampela wydaje się być priorytetem. - Nie chcemy rewolucji w składzie - zapewnia prezes Józef Dworakowski, który od razu zaznacza jednak, że przy budowaniu zespołu na przyszły sezon będzie przede wszystkim kierował się zdrowym rozsądkiem.

- Mamy określony budżet i w jego ramach musimy działać. Nie zamierzam brać udziału w wyścigu ofert. Nie będziemy podbijać cen do granic możliwości, bo w ten sposób moglibyśmy zadłużyć klub, a tego chcemy uniknąć - twierdzi Dworakowski.
Na tę chwilę pewne jest więc tylko to, że do końca listopada Hampel pozostanie zawodnikiem Unii. Potem do akcji, już oficjalnie, wkroczą inne kluby i sprawy mogą potoczyć się w trybie błyskawicznym.

Zdaniem dobrze poinformowanych, a takich w okresie transferowym nigdy nie brakuje, obecnie kapitanowi Byków zdecydowanie najbliżej do Zielonej Góry. Sęk w tym, że trener Stelmet Falubazu Rafał Dobrucki już wcześniej zapowiedział, że ma zamiar budować nową drużynę w oparciu o Andreasa Jonssona, Piotra Protasiewicza, Aleksandra Łoktajewa i Patryka Dudka. A ci mają wysoki KSM. Na tyle wysoki, że dla Hampela nie byłoby już miejsca w składzie.

Oczywiście zakładając, że w przyszłym sezonie nadal będzie obowiązywał górny limit KSM na poziomie 41 pkt. Nowy regulamin ekstraligi nie jest jednak jeszcze zatwierdzony i w tym przypadku niczego wykluczyć nie można. Tak jak i tego, że szefowie Stelmet Falubazu uznają, że Hampel jest im bardziej potrzebny niż Łoktajew, a może nawet Dudek, z którym rozmowy kontraktowe utknęły w martwym punkcie.

Problemów z KSM nie miałaby PGE Marma Rzeszów, choć tam równie często co o transferze Hampela mówi się o sprowadzeniu Tomasza Golloba czy Nicki Pedersena. Jak zatem widać spekulacji nie brakuje. Dotyczą one zresztą całej grupy zawodników. W tym gronie są też bracia Pawliccy, których niektórzy widzą już w Gorzowie. Jak będzie naprawdę, przekonamy się najwcześniej na początku grudnia. Do tego czasu wszyscy musimy uzbroić się cierpliwość.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski