- Oskar Ajtner-Gollob jest synem Jacka Golloba. To nazwisko jest zresztą doskonale znane kibicom żużlowym w naszym kraju. Dwaj pozostali zawodnicy dopiero co zdali egzamin na licencję żużlową i pochodzą z Zielonej Góry. To młoda, perspektywiczna drużyna, która może nam dostarczyć sporo radości - mówi szkoleniowiec zespołu. Takiego samego zdania jest prezes klubu.
- Każdy z tych zawodników uważany jest za spory talent. Wierzymy, że u nas rozwiną skrzydła - twierdzi Arkadiusz Ładziński. Szef odradzających się Skorpionów nie kryje przy tym, że wiąże z tymi zawodnikami duże nadzieje.
- Póki co czekają ich występy w MDMP, ale nie ukrywam, że chciałbym, aby nasza współpraca była długofalowa. Podpisanie z nimi kontraktów traktujemy jako pierwszy krok na drodze do reaktywacji żużla w Poznaniu. Czy stawiamy przed drużyną konkretne cele? Absolutnie nie, choć chciałbym, aby zespół pokazał się w rozgrywkach z jak najlepszej strony. Nie będziemy jednak nakładali presji na tych bardzo młodych chłopców - dodaje Ładziński. Szef poznańskiego klubu cieszył się nie tylko z parafowania umów z żużlowcami, ale również z pozyskania sponsora.
- Nawiązaliśmy współpracę z firmą Sundragosa, importującą modele zdalnie sterowane, głównie samochody i helikoptery. Będzie to nasz sponsor tytularny. Oznacza to, że w MDMP wystartujemy pod nazwą Sundragosa PSŻ Poznań - mówi Ładziński. Zespół ze stolicy Wielkopolski nie będzie musiał długo czekać na swój debiut. Ten nastąpi bowiem już w najbliższy wtorek na torze w Lesznie, gdzie odbędzie się pierwsza runda rozgrywek młodzieżowych.
Poznaniacy trafili do bardzo mocnej grupy, z Cembrit Startem Gniezno, Ostrovią Ostrów, Kolejarzem Rawag Rawicz, Polonią Bydgoszcz i Unią Leszno. Cztery najlepsze zespoły, wyłonione w czterech turniejach, awansują do półfinałów. Sundragosa PSŻ nie będzie organizatorem żadnej z imprez, co w pewnym sensie jest na rękę klubowi, który nie posiada własnego obiektu. Brak stadionu to jednak poważny problem dla poznaniaków.
- Oczywiście, że tak, ale nie załamujemy rąk. Przed prezentacją wszyscy zawodnicy byli w Pile i każdy z nich sporo tam jeździł. Takich wyjazdowych treningów planujemy więcej. Nie jest więc tak, że będziemy się spotykać tylko przed turniejami- przekonuje prezes, który na każdym kroku podkreśla, że poznański żużel żyje i ma się coraz lepiej.
- Prezentacja zespołu jest tego najlepszym dowodem. Staramy się cały czas działać i przypominać o sobie. Jak już niejednokrotnie mówiłem i cały czas to podkreślam, w Poznaniu jest zapotrzebowanie na ten sport - twierdzi Ładziński. Z tym ostatnim trudno się nie zgodzić, bo w sobotnie popołudnie w Komornikach pojawiła się spora grupa kibiców, ubranych w żółto-czarne barwy.
Niestety, póki co fani Skorpionów, aby zobaczyć swoich zawodników w akcji będą musieli jeździć do Leszna, Ostrowa, Bydgoszczy i Gniezna. Jak jednak zapewnił prezes PSŻ, projekt budowy toru żużlowego na stadionie Polonii, przy ul. Harcerskiej nadal jest aktualny i być może już wkrótce w stolicy Wielkopolski ponownie będzie można usłyszeć ryk motocykli żużlowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?