Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera gruntowa: Dariusz Rozum zaprzecza, by wiedział o oszustwie

Redakcja
Rodzina Paprockich należy do poszkodowanych w aferze gruntowej.
Rodzina Paprockich należy do poszkodowanych w aferze gruntowej.
- Nie mam nic wspólnego z aferą gruntową i podstępnym przejmowaniem gruntów od ludzi - mówi Dariusz Rozum, były radny miejski z Krotoszyna i tamtejszy działacz sportowy.

W ten sposób Rozum komentuje nasz wywiad z Pawłem B., jednym z podejrzanych w aferze gruntowej. Paweł B. odniósł się wówczas do historii rodziny Paprockich ze wsi Biadki pod Krotoszynem.

Czytaj:
Afera gruntowa: Wywiad z podejrzanym

Grupa przestępcza z Poznania miała w podstępny sposób przejąć ich 18 hektarowe gospodarstwo wraz z domem. Formalnym nabywcą ziemi był Sławomir K., który potem w prokuraturze przyznał się do oszukania Paprockich.

Zanim jednak doszło do zatrzymań w aferze gruntowej, członkowie gangu zdążyli sprzedać majątek Paprockich. Kupcem był Dariusz Rozum, znany w Krotoszynie działacz samorządowy i sportowy prowadzący biuro obrotu nieruchomościami. Paweł B., który twierdzi, że w imieniu grupy prowadził negocjacje z Rozumem, zapewnia, że krotoszynianin wiedział, jaki grunt kupuje.

- On był strasznie nagrzany na tę ziemię. Wiedział, w jaki sposób Paproccy stracili majątek. Chciał ich nawet wyrzucić z domu, ale potem zmienił zdanie - mówił Paweł B. w wywiadzie dla "Głosu Wielkopolskiego". Już po publikacji tego tekstu powiedział, że nie wycofuje się z żadnego ze swoich stwierdzeń i potwierdzi je w prokuraturze.

Twierdzeniom Pawła B. zaprzecza Dariusz Rozum.

- Ja nie wiedziałem, że oni oszukali rodzinę Paprockich. Początkowo nie wiedziałem też, że kupuję ziemię, która wcześniej do nich należała. Bo przecież w dokumentach jako właściciel figurował Sławomir K. - podkreśla Dariusz Rozum. - Poza tym słowa Pawła B. zamieszczone w wywiadzie, że ja znam jakiś schemat oszustw, bo mój brat prowadzi lombard, są skandaliczne i obraźliwie. Owszem, znam mechanizm pożyczek lombardowych, ale on jest legalny. Z nielegalnymi działaniami grupy przestępczej Poznania ani ja, ani mój brat nie mamy nic wspólnego. Brzydzę się metodami tych ludzi, a słowa Pawła B., któremu prokuratura zarzuciła liczne oszustwa, są całkowicie niewiarygodne.

Dariusz Rozum dodaje, że nie zamierzał wyrzucać Paprockich na bruk. Teraz, jak mówi, nie wyklucza, że w przyszłości odda im za darmo dom oraz tę część ziemi, której do tej pory nie sprzedał.

- Ja i moja rodzina nigdy nie dorabialiśmy się na ludzkiej krzywdzie- zaznacza Rozum.

Poznańska Prokuratura Okręgowa wciąż prowadzi śledztwo dotyczące "afery gruntowe". Przypomnijmy, że do tej pory zatrzymano sześć osób. Paweł B. i Sławomir K. (który formalnie kupił ziemię Paprockich) są na wolności. Natomiast pozostali czterej podejrzani przebywają w areszcie śledczym. Nie przyznają się do winy. W tej grupie jest m.in. poznański notariusz Wojciech C., w kancelarii którego zawierano podejrzane akty notarialne. Na ich podstawie pokrzywdzeni, nie wiedząc o tym, tracili nieruchomości pod pozorem udzielenia im drobnej pożyczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski