To miał być jedyny wypoczynek w roku pana Bartka i jego rodziny. Z oferty biura podróży Grecos Holiday poznaniacy wybrali pobyt w hotelu na wyspie Rodos. Zdecydowali się na ofertę All Inclusive w eleganckim hotelu SunConnect Evita. Na miejscu okazało się, że w wybranym obiekcie nie ma dla nich miejsca. Poznaniacy zostali umieszczeni w innym hotelu. - To był koszmar, brudno, brak windy i klimatyzacji, na posiłki mielibyśmy jeździć taksówką do tego pierwszego hotelu - wspomina pan Bartek. - Następnego dnia pojawiliśmy się znowu w Evicie czekając dwanaście godzin, aż rezydentka zaproponuje nam jakieś ludzkie warunki.
Przez 12 dni wakacji pan Bartek z żoną, bratem i bratową przeprowadzali się pięciokrotnie. - Za każdym razem pakowaliśmy walizki, czekaliśmy na kogoś, kto nas przewiezie w nowe miejsce, ani razu nie spaliśmy w hotelu, w którym mieliśmy spędzić wakacje - mówi pan Bartek. - Większość pobytu spędziliśmy na telefonowaniu do biura podróży, rezydentki, pośrednika.
To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:
Turyści z Poznania czują się oszukani. Urlop spędzili, tułając się po hotelach
Zobacz też: Na wakacje z biurem podróży czy samodzielnie?
Źródło: AIP
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?