Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Borussia i Manchester United w ćwierćfinale LM

TS
Borussia Dortmund i Manchester United awansowały do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Ci pierwsi przegrali jednak z Zenitem Sankt Petersburg.

Borussia na jak zwykle wypełnionym po brzegi stadionie w Dortmundzie postawiła tylko kropkę nad "i", bo już w pierwszym spotkaniu w Sankt Petersburgu, wygrywając 4:2 praktycznie załatwiła sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Rosjanie postanowili jednak w ładnym stylu pożegnać się z rozgrywkami i wywieźli z Niemiec zwycięstwo.

Awans do następnej fazy Champions League wywalczyła jednak Borussia. Swój udział w tym awansie mieli grający od pierwszej minuty Łukasz Piszczek oraz Robert Lewandowski. Ten drugi miał swoje okazje, ale gola tym razem nie strzelił. Otrzymał za to żółtą kartkę, która wykluczy go z pierwszego meczu ćwierćfinałowego.

Zenit w tym spotkaniu prowadził Siergiej Siemak, który w trybie awaryjnym zastąpił zwolnionego Luciano Spallettiego. Od dzisiaj szkoleniowcem zespołu z Sankt Petersburga będzie już jednak Andre Villas-Boas. Na zmianę menedżera od pewnego czasu zapowiadało się także w Manchesterze United, któremu w tym sezonie nie wychodzi kompletnie nic.

David Moyes cały czas robił jednak dobrą minę do złej gry. - Moja sytuacja w klubie się nie zmieniła. Mam 6-letni kontrakt. Na Old Trafford myśli się długofalowo i wszyscy, w tym także sir Alex Ferguson cały czas mnie wspierają. Wiem co zrobić, by drużyna znowu zaczęła wygrywać - mówił Szkot. I po rewanżowym meczu z Olympiakosem może choć przez chwilę złapać głębszy oddech.

Jego zespół zagrał bowiem najlepszy mecz w sezonie i już do przerwy odrobił dwubramkową stratę z pierwszego spotkania. Zadbał o to Robin van Persie. Krytykowany w ostatnich dniach Holender trafił też na początku drugiej połowy i od tego momentu, to Grecy musieli już atakować.

I kilkakrotnie pod bramką Czerwonych Diabłów było naprawdę gorąco. Na wysokości zadania zawsze stawał jednak David de Gea, który w jednej akcji udowodnił, że już wkrótce może być najlepszym zawodnikiem świata na swojej pozycji. Mecz na Old Trafford był zresztą znakomitym, rozgrywanym w niesamowicie szybkim tempie widowiskiem.

A już dzisiaj rewanżowe mecze 1/8 finału Ligi Europejskiej. Najciekawiej zapowiadają się spotkania rozgrywane we Włoszech, Fiorentiny z Juventusem Turyn oraz Napoli z FC Porto. Rywalizacja dwóch włoskich drużyn już przed rozpoczęciem tej fazy uchodziła za szlagier. Tym bardziej, że finał obecnej edycji odbędzie się w Turynie. Przed tygodnie na stadionie Juventusu padł remis 1:1, co gwarantuje emocje w rewanżu.

Napoli z kolei będzie musiało odrabiać straty z Porto. W Portugalii mistrzowie tego kraju wygrali 1:0, ale więcej szans na awans wydają się mieć piłkarze trenera Rafaela Beniteza. Najbliżej miejsca w czołowej ósemce rozgrywek są Valencia, Benfica Lizbona i Betis Sewilla, które wygrały przed tygodniem na wyjazdach. Losowanie par ćwierćfinałowych zaplanowano na piątek.

Wyniki 1/8 finału Ligi Mistrzów
Borussia Dortmund - Zenit Sankt Petersburg 1:2 (1:1)

Pierwszy mecz: 4:2 dla Borussii. Awans: Borussia.
Bramki: Sebastian Kehl (38) - Hulk (16), Rondon (73).

Manchester United - Olympiakos Pireus 3:0 (2:0)
Pierwszy mecz: 2:0 dla Olympiakosu. Awans: Manchester United.
Bramki: Robin van Persie 3 (25 k, 45, 52).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski