Burmistrz Murowanej Gośliny z wyrokiem. Musi zapłacić 9 tys. zł. Jeśli wyrok się uprawomocni, może stracić urząd

W piątek rano odbyła się rozprawa w sprawie Dariusza Urbańskiego, który został zatrzymany w styczniu ubiegłego roku. Od tej pory przebywa w areszcie, a na jego koncie jest przynajmniej 20 zarzutów, z czego większość związana jest z korupcją.

Na początku października 2022 roku odbyło się drugie referendum w sprawie odwołania burmistrza i rady miasta, ale zostało ono unieważnione z powodu zbyt małej liczby głosujących. Obowiązki burmistrza cały czas pełni zatem dotychczasowy zastępca Radosław Szpot.

Czytaj też: O krok od wielkich zmian w Murowanej Goślinie. Tylko kilka osób głosowało przeciwko odwołaniu aresztowanego burmistrza

27 stycznia, w Sądzie Rejonowym Stare Miasto w Poznaniu odbyła się rozprawa. Sąd wydał wyrok skazujący za znieważanie funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków służbowych oraz naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.

Dariusza Urbańskiego uznano za winnego przestępstwa i został ukarany grzywną w wysokości 300 stawek dziennych. Jedna stawka wynosi 20 zł, co daje łączną kwotę 6 tys. zł. Burmistrz musi również wypłacić środek kompensacyjny w wysokości 3 tys. zł na rzecz pokrzywdzonego. Wyrok jest nieprawomocny.

– Takiej opcji nie braliśmy pod uwagę, byliśmy pewni, że będzie się bronił, a tu niespodziewanie do wszystkiego się przyznał. Wszyscy chyba odczuliśmy zadowolenie, że coś się ruszyło, bo ten rok oczekiwania, aż sprawa pójdzie do przodu, był trudny. Wiemy, że sprawa się toczy, ale do tej pory nie było żadnego wyroku. Teraz poszliśmy o krok do przodu, czekamy na uprawomocnienie, wojewodę i komisarza. Udało się więc zrobić, to czego nie udało się w referendum. Wydaje się, że w marcu lub kwietniu będziemy mieli komisarza wyborczego w gminie

– mówi Justyna Radomska, radna opozycyjna z Murowanej Gośliny, która była jedną z inicjatorek referendum w sprawie odwołania burmistrza.

Dodaje też, że przeciwnicy Dariusza Urbańskiego wciąż czekają na rozwój pozostałych spraw, bo sprawy dotyczące najważniejszych zarzutów wciąż są w toku i czekają na rozstrzygnięcie.

Czytaj też: Czy Wielkopolsce grozi brak wody? "Walczymy o przetrwanie, grozi nam upadłość"

Damian Dubina z Urzędu Miasta i Gminy Murowanej Gośliny przekazał nam, że nie będą odnosić się do sprawy, aż wyrok nie będzie prawomocny. Urzędnik zaznacza także, że urząd działa jak dotychczas.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News