- Sąd Okręgowy w całości podtrzymał wcześniejszy wyrok sądu rejonowego dodając jedynie zawieszenie wykonania kary na okres pięciu lat - usłyszeliśmy w biurze prasowym sądu.
Kłopoty Grzegorza B. i Pogotowia dla Zwierząt
Kłopoty Grzegorza B. oraz Pogotowia Dla Zwierząt opisaliśmy jako pierwsi już w czerwcu 2017 roku. Grzegorz B. był prezesem Pogotowia Dla Zwierząt od 2008 do 2015 roku. Jako przyczynę rezygnacji podawał wyrok, który zapadł w sądzie rejonowym w Wołominie, kiedy to Grzegorz B. został uznany winny przywłaszczenia zwierząt Anety i Dariusza K.
To jednak nie była jedyna sprawa karna Grzegorza B. W 2014 roku w poznańskim sądzie ruszył proces o przywłaszczenie przez niego w 2008 roku zwierząt, które należały do Zuzanny D. Łącznie chodziło o kilkadziesiąt psów wartych ponad 80 tys. zł.
– Córka prowadziła hodowlę, która była zarejestrowana w związku kynologicznym. Pewnego dnia przyjechała z mężem do opuszczonego przez nich wcześniej domu, który wciąż do nich należał. Tam już czekali wolontariusze Grzegorza B. Zaczęli zabierać psy. Córka protestowała, więc wywieźli ją nawet do szpitala psychiatrycznego – wspomina pani Alina, mama pani Zuzanny.
Sprawdź też:
Grzegorz B., mimo wielokrotnych wezwań do zwrotu zwierząt, nie oddał ich właścicielce. Tłumaczył, że zostały one przekazane wolontariuszom pod opiekę. W rozmowie z nami przekonywał też, że odebrane psy były zaniedbane, brudne i zapchlone.
Były prezes Pogotowia dla Zwierząt skazany
W październiku 2019 roku poznański sąd wydał wyrok uznając Grzegorza B. winnym przywłaszczenia psów i skazując go na osiem miesięcy więzienia. Ponadto sędzia nakazała mu zapłacić 72 tys. zł Zuzannie D. w ramach naprawy szkody i nałożyła 5-letni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w organizacjach zajmujących się ochroną zwierząt.
– W 2008 roku doszło do interwencji Pogotowia Dla Zwierząt, podczas której odebrano zwierzęta Zuzanny D. Grzegorz B. nie miał prawa rozporządzać zabranymi zwierzętami. Jako osoba, która miała przechować psy, był zobowiązany do ich wydania na każde wezwanie uprawnionego organu – uzasadniała wyrok sędzia Agnieszka Parnowska.
I dodawała: – Tymczasem Grzegorz B. wydał zwierzęta nieustalonym osobom i nawet nie poinformował o tym policji i prokuratury. Chociaż oskarżony był wielokrotnie wzywany, by wskazał miejsce pobytu zwierząt, do dziś tego nie zrobił. On pozorował swoją dobrą wolę.
Od wyroku odwołał się Grzegorz B. W poniedziałek poznański Sąd Apelacyjny wydał ostateczny wyrok podtrzymując wcześniejsze orzeczenie sądu rejonowego, z tą różnicą, że karę pozbawienia wolności wobec Grzegorza B. zawieszono na pięć lat.
- Nie wykluczam złożenia kasacji od tego wyroku, choć on i tak jest łagodniejszy niż ten emocjonalny wyrok, jaki wygłosiła sędzia rok temu w Sądzie Rejonowym w Poznaniu. Nadal jednak twierdzę, iż nigdy nie popełniłem mi zarzucanego czynu. Nie dokonałem przywłaszczenia psów, które zostały mi oddane na przechowanie na podstawie protokołów zatrzymania rzeczy, ponieważ, jak słusznie zauważyła prokuratura w Poznaniu, organizacja, której jestem członkiem przyjmowała je pod opiekę - komentuje wyrok sądu Grzegorz B.
Jednocześnie dodaje: - Tylko prokuratura w Poznaniu była władna, aby te zwierzęta od nas odebrać, czego nigdy nie uczyniła. (...) Sąd pominął także fakt, iż więcej razy w życiu mnie uniewinniano niż "skazywano mnie" od zarzucanych czynów dotyczących właśnie przywłaszczenia zwierząt, bo takich wyroków zapadło chyba 9. Czyli 9 razy sąd stwierdził, iż nie popełniłem przestępstwa a dziś czwarty raz, iż popełniłem. Do tej pory z różnych interwencji uratowałem prawie 7 tysięcy zwierząt, prowadziłem kilka tysięcy spraw o znęcanie się nad zwierzętami. Te 4 wyroki skazujące, na tyle spraw ile prowadzę o znęcania się nad zwierzętami, to i tak niezły wynik.
Zobacz też:
- Były prezes Pogotowia Dla Zwierząt skazany na więzienie. Przywłaszczył zwierzęta, którym miał pomagać. "To było perfidne zachowanie"
- Pogotowie dla Zwierząt rozwiązane? Przyszłość stowarzyszenia jest wciąż nieznana. Sąd zawiesił zarząd
- Sąd: Pogotowie dla Zwierząt rażąco naruszało przepisy. Stowarzyszenie ma zostać rozwiązane
- Sąd nakazał rozwiązać Pogotowie dla Zwierząt. Stowarzyszenie łamało prawo?
- Mają pomagać zwierzętom, a są oskarżani o akcje wbrew prawu
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?