Czerwiec '56 - co wie o tym młodzież?

Z całą pewnością starsi poznaniacy, z których wielu w swoich opowieściach wciąż wraca do tamtych dni. Gorzej z młodym pokoleniem. W tym roku rocznica przypada dokładnie w dzień po zakończeniu roku szkolnego. Wcześniej wiele razy zdarzało się, że uczniowie już dawno byli na wakacjach.

Czytaj także:

Poznański Czerwiec: Hasła sprzed 56 lat sa nadal aktualne. "Solidarność" pod ZNTK [ZDJĘCIA]

- Obchody przypadają pod koniec czerwca, dlatego niemal nie sposób coś zorganizować. To czas, kiedy młodzież myśli o wszystkim, ale z całą pewnością nie o rocznicach - podkreśla Filip Michalak, nauczyciel historii w Gimnazjum nr 2 w Swarzędzu.

Sprawy nie ułatwia też ustawodawca. Podstawa programowa dla gimnazjów kończy się na 1918 roku. Reszta jest omawiana dopiero w liceum.

Czerwiec '56 w oczach 6-latka: Trąbka i oczekiwanie na ojca

- Dla wielu uczniów nie tylko Czerwiec '56, ale też okres PRL to czarna magia. Wiedzą tyle ile usłyszą w domu - dodaje F. Michalak.

W większości gimnazjów w Poznaniu i okolicy, problem jest podobny. To nie znaczy jednak, że nie ma wyjątków.
Jednym z nich jest Gimnazjum nr 3 Mistrzostwa Sportowego im. Bohaterów Czerwca 1956 roku. Tam ze względu na patrona, nie ma mowy o tym, by zapomnieć o rocznicy.

- Niezależnie od tego, kiedy wypada zakończenie roku szkolnego, rocznicę Czerwca '56 obchodzimy zawsze - mówi Zbigniew Burkietowicz, dyrektor Gimnazjum nr 3. - W tym roku było spotkanie z kombatantami, a także uczniowie wyreżyserowali przedstawienie, w którym wykorzystali przemówienia z tamtego okresu - mówi.

Czerwiec '56: Ludzie zaczęli szabrować sklepy

Choć uczniowie na lekcji historii o Czerwcu '56 się nie uczą, dobrze wiedzą o robotniczym zrywie. To możliwe dzięki wycieczkom do muzeum, dbaniu o groby tych, którzy zginęli w rewolcie, a także spotkaniom z uczestnikami tamtych wydarzeń.
W środowisku nauczycieli dominuje jednak przekonanie, że Czerwiec '56 wciąż nie znalazł odpowiedniego miejsca nie tylko na kartach podręczników, ale też w świadomości młodych ludzi.

- Trudno to zmienić, ale warto próbować - zaznacza Agnieszka Jankowiak-Maik, nauczycielka historii z LO nr 3 w Poznaniu.
Sposobów jest mnóstwo. W tym roku w "trójce" można obejrzeć wystawę zdjęć związanych z Czerwcem '56. W przyszłym, nauczycielka planuje działać ze znacznie większym rozmachem.

- Mamy plan, by nakręcić film poświęcony tamtym wydarzeniom - mówi A. Jankowiak-Maik. - Wspólnie stworzymy scenariusz, a aktorami będą uczniowie. Wszyscy będą przebrani w stroje z tamtego okresu i wyposażeni w repliki broni - opowiada. I dodaje: - Podobny film nakręciliśmy w zeszłym roku w związku z 11 listopada.

Uczczenie rocznicy to jedno. Zupełnie inną sprawą są jednak wiadomości przekazywane uczniom na lekcjach. W podstawie programowej, która weszła w życie w tym roku, Poznański Czerwiec jest omawiany w pierwszej klasie liceum w kontekście wydarzeń z października 1956 roku (odwilż gomułkowska, która oznaczała koniec stalinizmu).

- W naszym nowym podręczniku na samo omówienie Czerwca '56 są poświęcone dwie strony - zapewnia Michał Błaut z wydawnictwa Nowa Era. - Dla porównania tyle samo miejsca zostało poświęcone na wypadki z sierpnia 80 roku.

Podręcznikowa wiedza, ustępuje jednak wszelkim dodatkowym działaniom. Bo to one sprawiają, że suche fakty mogą nabrać kształtu.

Wiedzą o tym uczniowie z Zespołu Szkół Handlowych im. Bohaterów Poznańskiego Czerwca '56. Patrona wybrano siedem lat temu i od tego czasu co roku, dzieje się dużo, by kultywować pamięć o tłumionej czołgami rewolcie.

- O Czerwcu '56 uczniowie rozmawiają podczas godzin wychowawczych, chodzą do muzeum, a z okazji rocznicy w ostatnią niedzielę zorganizowali obchody przy tablicy upamiętniającej Romka Strzałkowskiego - wylicza Jadwiga Gierszewska, wicedyrektor szkoły.

Tylko w tym roku zorganizowano tam konkurs "Miejsca Pamięci Poznańskiego Czerwca 56", porządkowano groby bohaterów, a na szkolnych korytarzach wyeksponowano tematyczne zdjęcia pozyskane z IPN.