Czesław Michniewicz komentuje sytuację w Kolejorzu ze zwolnieniem Dariusza Żurawia. Lech Poznań gra w niedzielę z Legią Warszawa.

- Obserwujemy to, co dzieje się w innych klubach i analizujemy sytuację. Wiedzieliśmy, co się dzieje w Lechu. Ze swojej pozycji mogę powiedzieć, że bardzo szkoda Darka Żurawia. Pracowaliśmy w jednym klubie - Arce Gdynia. Ja byłem trenerem, on zawodnikiem. Później śledziłem jego losy jako trenera i ta kariera się fajnie rozwijała. W dalszym ciągu jest to bardzo młody trener na dorobku. Myślę, że doświadczenie, które zdobył w Lechu, bardzo mu pomoże w dalszej pracy i karierze. Chciałbym życzyć mu wszystkiego dobrego i aby jak najszybciej znalazł nową pracę i wyciągnął jak najwięcej pozytywnych wniosków z tego, co zrobił, bo zrobił fantastyczną robotę. Doprowadził drużynę do Ligi Europy i świetnie prezentowali się w lidze. Co do dalszych losów - zobaczymy. Czytamy różne doniesienia, kto może zostać trenerem, ale koncertujemy się na sobie i na tym, co chcemy pokazać w Poznaniu - zakończył analizę obecnej sytuacji w Lechu Poznań trener Legii Warszawa, Czesław Michniewicz.

Maciej Skorża to trener, który lubi rządzić

Czesław Michniewicz został także zapytany o to, jakiego Kolejorza spodziewa się w niedzielnym meczu.

- Spodziewam się Lecha grającego ambitnie i z poświęceniem. Grającego na miarę swoich możliwości i potencjału. Dojdzie Pedro Tiba, który nie zagrał z Cracovią. Myślę, że czeka nas ciekawe widowisko i będzie to dobry mecz na dobrym poziomie. Mamy swoje atuty i chcemy je pokazać. Na trybunach albo już nawet na ławce zasiądzie nowy trener i być może też będzie miał jakiś niewielki wpływ na ustalanie taktyki czy składu. Myślę, że diametralnie gra Lecha się nie zmieni. Dalej będzie ustawienie z czwórką obrońców, bo będzie za mało czasu, żeby to zmieniać, ale też nigdy nic nie wiadomo. Musimy być przygotowani na to, że Lech zagra zdecydowanie lepiej niż ostatnich meczach, bo stać ich na to.

Czytaj też: Lech Poznań rozmawia z Maciejem Skorżą o posadzie trenera. Co jest za, a co przeciw ponownemu zatrudnieniu 49-letniego szkoleniowca?

Wśród pytań do trenera nie zabrakło także prośby o ocenę przez niego potencjalnego następcy Dariusza Żurawia, a więc Macieja Skorży. Obaj panowie znają się przecież bardzo dobrze.

- Mam bardzo dobre wspomnienia o trenerze Skorży. Współpracowaliśmy razem we Wronkach z 5, może nawet 6 lat. Ja pracowałem z rezerwami, a Maciej z juniorami i zdobył mistrzostwo Polski. Znamy się bardzo długo i się przyjaźnimy. Jeśli można mówić o przyjaźniach, bo one występują rzadko, ale myślę, że możemy tak o sobie powiedzieć. Wiem, co potrafi Maciej jako trener. Lech będzie grał dużo lepiej i skuteczniej, niż w ostatnim czasie. Popełniali dużo prostych błędów, a Maciej Skorża potrafi wyegzekwować swój pomysł na grę. Nie jest to dobra informacja dla konkurencji w walce o trofea w przyszłym sezonie, bo trzeba będzie grać dużo lepiej, by skutecznie je zdobywać, bo trener Maciej Skorża to bardzo dobry szkoleniowiec.

Czytaj też: Lech Poznań zwolnił trenera Dariusza Żurawia. Dlaczego teraz i co dalej?

Zobacz też: Lech Poznań rozmawia z następcą trenera Dariusza Żurawia. Jednym z kandydatów jest Białorusin Aleksiej Szpilewski