Czy w czasach stanu epidemii koronawirusa w Polsce można spędzić święta wielkanocne z rodziną? Tak, ale tylko jeśli mieszkamy z nią na co dzień. W przeciwnym wypadku należy powstrzymać się od świątecznych wyjazdów, ponieważ w ten sposób rośnie ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa. Rekomenduje się, by te święta spędzić w miejscu zamieszkania i nie spotykać się z rodziną w Wielkanoc.
Sprawdź:
Wyjazdy na Wielkanoc w czasach epidemii a ograniczenie możliwości podróżowania
Jakie podpowiedzi możemy znaleźć na rządowej stronie dotyczącej koronawirusa? W zakładce zawierającej najważniejsze pytania i odpowiedzi nie ma takiego, które wprost odpowiadałoby na pytanie "czy można wyjechać na Wielkanoc". Jest jednak sekcja, która tłumaczy na czym polegają wprowadzone ograniczenia w przemieszczaniu się.
"Ograniczenie dotyczy przemieszczania się, podróżowania, przebywania w miejscach publicznych.
Wychodzenie z domu powinno być ograniczone do absolutnego minimum, a odległość utrzymana od innych pieszych powinna wynosić co najmniej 2 metry.
Przemieszczać się możesz w przypadku:
- dojazdu do i z pracy (dotyczy to także zakupu towarów i usług związanych z zawodową działalnością),
- wolontariatu na rzecz walki z COVID-19 (dotyczy to pomocy osobom przebywającym na kwarantannie lub osobom, które nie powinny wychodzić z domu),
- załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego (do czego zalicza się np., niezbędne zakupy, wykupienie lekarstw, wizyta u lekarza, opieka nad bliskimi)."
Biorąc pod uwagę powyższe, można jedynie rozważać, czy ewentualny wyjazd na Wielkanoc jest jedną z niezbędnych spraw do życia codziennego. Jednak próżno szukać informacji, by faktycznie miało tak być i trudno uznać, by zapis ten można zinterpretować w ten sposób w momencie, gdy najbardziej zależeć powinno nam na ograniczeniu kontaktów z innymi do niezbędnego minimum.
Wątpliwości nie pozostawiają za to apele ze strony przedstawicieli rządu.
Rząd apeluje, by nie wyjeżdżać na Wielkanoc
W ostatnich dniach głos na temat wyjazdów do rodziny na Wielkanoc w czasie pandemii koronawirusa zabrali m.in. Łukasz Szumowski, minister zdrowia oraz Michał Dworczyk, szef kancelarii prezesa rady ministrów.
- Warto się zastanowić. Święta są przeżyciem religijnym i duchowym dla nas wszystkich. Ale ten kontakt przy świątecznym stole, jest w tym roku w okresie epidemii ogromnym zagrożeniem. Postarajmy się, by święta były symbolem nowego życia, a nie epidemii, która może zdziesiątkować nas, jeżeli zintensyfikujemy kontakty
- podkreślał minister zdrowia.
Wtórował mu minister Dworczyk, który o świątecznych wyjazdach mówił: - Rekomendacje jest jednoznaczna, aby w te święta zrezygnować z podróży, aby zostać w domach. Powinniśmy maksymalnie ograniczyć przemieszczanie się. To jest oczywiście poważne wyzwanie, bo święta wielkanocne zawsze były czasem, gdy spotykaliśmy się z rodzinami, kiedy Polacy podróżowali między miastami. Ale tutaj - jak powiedział profesor Szumowski - staramy się chronić ludzkie życie - nie tylko zdrowie. W związku z tym rekomendacja jest jednoznaczna, by zrezygnować z podróży i zostać w domach.
Wspieramy Lokalny Biznes!
Swoje zdanie Dworczyk powtórzył w RMF FM, gdzie powiedział, że obecnie transmisja koronawirusa w Polsce ma już charakter poziomy, więc nie mamy do czynienia z przypadkami, gdy został on przywieziony z zagranicy. Stąd też tradycyjne spotkania przy wielkanocnym stole stanowią bardzo duże ryzyko.
Pamiętać należy, że na ciężkie skutki COVID-19 najbardziej narażone są osoby starsze. Z kolei młodsi - często mogą przechodzić zakażenie bezobjawowo i nie zdawać sobie sprawy z tego, że są nosicielami wirusa. Także z tego powodu - nawet jeśli wydaje nam się, że jesteśmy zdrowi, powinniśmy jednak pozostać na Wielkanoc w domu.
Sprawdź:
Lekarz chorób zakaźnych: "Musimy poddać się restrykcjom dla dobra nas wszystkich"
O zasadność wyjazdów na święta wielkanocne zapytaliśmy prof. Iwonę Mozer-Lisewską, ordynator oddziału zakaźnego w szpitalu miejskim przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu.
Oczywiście, że powinniśmy zostać w domach. Jak przekonać nieprzekonanych? Niech spojrzą na rosnące słupki liczby zakażeń koronawirusem. Musimy poddać się wprowadzonym restrykcjom dla dobra nas wszystkich. Sama ubolewam, że w tym roku nie spędzę świąt z rodziną, nie odwiedzę mamy. Ale taka jest sytuacja i w tym momencie musimy to zrozumieć
- mówi lekarka.
Dodaje, że należy pamiętać, iż wyjazdy na święta do rodziny nie zawsze wiążą się jedynie z kontaktem z najbliższą rodziną, ale także innymi osobami, które np. odwiedzają dom w trakcie świąt.
Zobacz, jak wyglądały poznańskie kościoły w czasie Niedzieli Palmowej:
Niedziela Palmowa w poznańskich kościołach. Przez pandemię k...
Zobacz też:
Koronawirus: 17 zasad, które należy stosować. Czy można wyjś...
10 dowodów na to, jak ludzka głupota pomaga koronawirusowi. ...
Koronawirus w Poznaniu - wyludnione centrum miasta

Sprawdź też:
- 15 kultowych miejsc w Poznaniu, których już nie ma. Pamiętasz je wszystkie?
- 50 zdjęć Poznania z lat 90. Wielu z tych miejsc nie poznasz!
- Tajemnica podwórka na Jeżycach. Czego nie widzą przechodnie?
- Tak wygląda schron pod zamkiem zbudowany dla Hitlera
- Poznań 1948. Zobacz, jak wyglądało miasto 3 lata po wojnie
- Ściśle tajny obiekt w Biedrusku wyburzony. Co kryła budowla?
Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?