Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Polacy mają problem z regulowaniem zobowiązań finansowych? Część dopuszcza, że nigdy nie zwróci pożyczonej gotówki

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Co 3. Polak uważa, że istnieją sytuacje, które usprawiedliwiają nieoddanie pieniędzy na czas innej osobie lub firmie, np. bankowi.
Co 3. Polak uważa, że istnieją sytuacje, które usprawiedliwiają nieoddanie pieniędzy na czas innej osobie lub firmie, np. bankowi. 123RF/ baloon111
Etyka płatnicza dla blisko 7 na 10 badanych Polaków oznacza regulowanie swoich rachunków w terminie, a dla 61 proc. oddawanie pożyczonych pieniędzy na czas. Są konsumenci, którzy kupują na raty telewizor bądź smartfon z założeniem, że nie zamierzają za nie płacić – wskazuje Jakub Kostecki, Kaczmarski Inkasso. – Społeczne przyzwolenie na nadużycia w finansach jest niestety wysokie – dodaje.

Spis treści

Jak Polacy rozumieją moralność płatniczą?

Niemal wszyscy Polacy uważają uczciwość finansową za istotny aspekt, przy czym bardzo ważna jest ona dla 2/3 respondentów. Okazuje się, że szczególnie mocno wyczulone na kwestię obowiązku płacenia w terminie są osoby starsze, powyżej 65. roku życia. W tym gronie silne jest poczucie godności oraz znacznie mniejszy niż w innych grupach wiekowych konsumpcjonizm – wynika z badania „Etyka płatnicza w ocenie konsumentów”, przeprowadzone na zlecenie Kaczmarski Inkasso w lipcu 2023 r.,

Ponadto 2/3 konsumentów definiuje etykę płatniczą jako terminowe regulowanie swoich rachunków, a 61 proc. zwrot pożyczonych pieniędzy na czas. Z drugiej strony, jak pokazują dane Krajowego Rejestru Długów, zaległości Polaków wynoszą obecnie 45,4 mld zł. Ma je 2,3 mln osób. Średnie zadłużenie sięga 19,2 tys. zł.

W opinii Polaków moralność płatnicza to również unikanie zaciągania zobowiązań finansowych, jeśli wiemy, że nie będziemy ich w stanie spłacić. Tak uważa niemal połowa z nich. Z kolei dla 43 proc. badanych etyka to powstrzymanie się od kupowania towarów lub usług wiedząc, że nie uda się za nie zapłacić w terminie. Wysokie notowania otrzymało dokładne zapoznawanie się z warunkami zaciągnięcia i spłaty zobowiązań finansowych (42 proc.). Natomiast 41 proc. rodaków uważa, że etyczne jest poinformowanie osób lub instytucji, od których pożyczyliśmy pieniądze, o możliwym opóźnieniu w zwrocie.

Zakupy pod wpływem chwili. „To szybka droga do spirali zadłużenia”

Autorzy badania wskazują, że 71 proc. konsumentów zaciągnęło kiedykolwiek zobowiązanie finansowe, np. kredyt, pożyczkę, zakup na raty, umowę abonamentową na telefon. Niemal 60 proc. respondentów zawsze zapoznaje się z warunkami wzięcia i spłaty zobowiązania, a 1/4 robi to często. Mniej rozważnie zachowuje się 13 proc., sprawdzając je tylko czasami, a 2 proc. przyznaje, że w ogóle tego nie robi.

„Prawie 2/3 Polaków zawsze przeprowadza kalkulację spłaty, zanim zdecyduje się na podpisanie umowy kredytowej, pożyczkowej, abonamentowej czy zakup ratalny. Co 4. robi to regularnie, a 8 proc. sporadycznie. Tylko 5 proc. nigdy nie wykonuje obliczeń” – wskazano.

– Wielu klientów decyduje się na zaciągnięcie zobowiązań finansowych, zwłaszcza na zakupy ratalne, pod wpływem chwili, bez obliczenia, czy będą mieli z czego je spłacić – wyjaśnia Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.

Według najnowszych danych GUS średnie wynagrodzenie w II kwartale tego roku wyniosło 7364 zł brutto, co daje 5076 zł netto. Biorąc pod uwagę wysokość przeciętnego zadłużenia, które sięga 19,2 tys. zł, statystyczny Polak musiałby pracować na spłatę zaległości 3 miesiące i 7 dni i to pod warunkiem, że wszystko przeznaczy na uregulowanie zobowiązań.

Te osoby mają problem z regulowaniem swoich zobowiązań finansowych

Wśród osób, które zaciągnęły zobowiązania finansowe, 6 proc. przyznaje, że wiele razy nie oddało pieniędzy w wyznaczonym terminie, a 14 proc. nie zrobiło tego kilka razy. Z kolei 61 proc. deklaruje, że nigdy nie dopuściło do takiej sytuacji.

Tymczasem co trzeci Polak uważa, że istnieją sytuacje, które usprawiedliwiają nieoddanie pieniędzy na czas innej osobie lub firmie, np. bankowi.

– Badanie ujawniło, że 14 proc. rodaków, którzy pożyczyli pieniądze od rodziny lub znajomych, zakłada, że może ich nigdy nie zwrócić. Częściej taką opcję biorą pod uwagę mężczyźni (18 proc.) niż kobiety (11 proc.), a także osoby młodsze. Im wyższy wiek respondenta, tym mniejszy odsetek takich przypadków – wśród najmłodszych jest to 27 proc., a w grupie najstarszych zaledwie 7 proc. – wskazują autorzy badania i podkreślają, że dla 3/4 badanych Polaków uważa, że nieoddawanie pieniędzy jest nieakceptowalne.

– Dla wielu osób zwrot pieniędzy to sprawa honoru, ale nasza wieloletnia praktyka w odzyskiwaniu należności wskazuje na inną dominującą postawę. Są konsumenci, którzy kupują na raty telewizor bądź smartfon z założeniem, że nie zamierzają za nie płacić – wyjaśnia Kostecki. – 14 procent ankietowanych osób zakłada, że może nie oddać pożyczonych pieniędzy. Dotyczy to wprawdzie zaciągania zobowiązań u rodziny i znajomych, ale obserwujemy, że ta postawa ma przełożenie na spłatę rat kredytowych, pożyczek czy abonamentów. Społeczne przyzwolenie na nadużycia w finansach jest niestety wysokie – podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy Polacy mają problem z regulowaniem zobowiązań finansowych? Część dopuszcza, że nigdy nie zwróci pożyczonej gotówki - Strefa Biznesu

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski