Czy w Poznaniu powstanie nowy zjazd z A2? Chcą tego mieszkańcy

Mieszkańcy Starołęki, Minikowa, Marlewa chcą, by powstał kolejny zjazd na autostradowej obwodnicy Poznania. Do władz miasta wystąpił w tej sprawie radny Zbyszko Górny, wiceprzewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej i Polityki Mieszkaniowej.

– Wyjazd z poznańskiego odcinka A2 można stworzyć w rejonie wiaduktu na ul. Starołęckiej lub w pobliżu ul. Ożarowskiej, albo też w miejscu gdzie w przyszłości ma kończyć się przedłużenie nowej ulicy Romana Maya – tłumaczy Zbyszko Górny.

Wyjaśnia, że ulicę Starołęcką, która jest główną drogą prowadzącą do centrum miasta można scharakteryzować jako jeden wielki korek. Korzystają z niej nie tylko mieszkańcy tej części Poznania, ale również dojeżdżający z okolicznych gmin, gdzie powstają nowe osiedla i przeprowadzają się tam tysiące ludzi.

– Trzeba pamiętać, że na Starołęce mamy też przejazd kolejowy, który jest częściej zamknięty niż otwarty. Łącznie przez kilka godzin rogatki przed szynami są zamknięte. Pociągi powodują jeszcze większe tamowanie ruchu – dodaje Zbyszko Górny.

Zobacz również: Inwestycje w Poznaniu: Co i gdzie teraz budują? [GALERIA]

Dlatego według niego stworzenie nowego zjazdu z autostrady by mogło odkorkować tę część Poznania. – Zamiast przebijać się w stronę Rataj kierowcy by mogli jechać do węzła na Dębcu. Znacznie by skrócił się czas przejazdów – zaznacza radny.

Wyjaśnia, że skarżą się nie tylko kierowcy, ale też mieszkańcy domów położonych wzdłuż ulicy Starołęckiej, którzy przed oknami mają wciąż stojące samochody.

Dodaje, że już wkrótce nadarzy się wyśmienita okazja do stworzenie nowego węzła. – W przyszłym roku ruszą prace przy budowie trzeciego pasa na każdej z nitek poznańskiego odcinka A2 - zapowiada Zbyszko Górny. – Można by je połączyć z nową inwestycją – stwierdza radny.

Natomiast Zofia Kwiatkowska, rzecznik Autostrady Wielkopolskiej wyjaśnia, że nie ma jeszcze przygotowanego projektu szerszego odcinka autostradowej obwodnicy Poznania. Zbierane są informacje i dane, które posłużą do wydania decyzji środowiskowej która jest podstawą do dalszego działania.

Jednak nie podziela ona entuzjazmu radnego Zbyszka Górnego. – Decyzja o tym, czy by miał powstać nowy węzeł nie jest podejmowana przez nas, ale przez odpowiednie ministerstwa – wyjaśnia Zofia Kwiatkowska. Dodaje, że w umowie na prowadzenie autostrady nie ma żadnego punktu o takim zjeździe.

– Pierwszym krokiem do jego stworzenia musi być decyzja lokalizacyjna, a takiej też nie ma – dodaje. Jednym z powodów dla których stworzenie nowego wyjazdu z A2 będzie niemożliwe jest bliskość węzła przy Dębinie.