Czy w gminie Mosina powstanie punkt przeładunku śmieci?
Mieszkańcy gminy Mosina nie zgadzają się z pomysłem burmistrza. Uważają, że to zagrożenie dla lokalnej przyrody, dyskomfort dla osób mieszkających w okolicy i zaniżenie atrakcyjności terenu.
Roman Kolankiewicz, sołtys Mieczewa i radny gminy Mosina mówi, że burmistrz jeszcze w 2018 roku zaproponował w studium, aby tereny między Mieczewem a Świątnikami były strefą przemysłową, co już wtedy spotkało się z silnym sprzeciwem mieszkańców, więc z pomysłu się wycofano.
Piotr Wilanowski, kierownik sekcji ds. parku w Rogalinie uważa zaś, że burmistrz nie do końca zrezygnował z wprowadzenia strefy przemysłowej, bo budowa punktu przeładunkowego śmieci nie dość, że nie jest związana z turystyką, na której miano się skupić, to takie działania mogą odstraszyć turystów.
Wilanowski przekazał też, że prawdopodobnie po jego interwencji muzeum narodowe ma wnieść uwagi do studium w Mosinie, by tereny, na których znajdują się zabytkowe budynki, zostały terenami przyrodniczymi.
- Burmistrz, w ubiegłym roku przedstawił radzie pomysł budowy punktu przeładunku odpadów komunalnych i podał wtedy trzy lokalizacje: Mieczewo, Sasinowo i Bolesławiec. W tamtym wystąpieniu miał wskazać Mieczewo jako to, które byłoby najlepszym punktem, bo okoliczne miejscowości również mogłyby na tym skorzystać. Rada odrzuciła ten pomysł, bo mamy uchwałę sejmiku województwa, która wskazuje już takie punkty na terenie województwa i najbliższy jest w Kórniku i Środzie Wielkopolskiej
- tłumaczy Kolankiewicz.
Burmistrz Mosiny zaprzecza jednak, żeby w Kórniku miały powstać podobne inwestycje. Rozmowy jednak trwają, a jeśli dojdzie do porozumienia, mieszkańcy mają zostać poinformowani odpowiednio wcześniej. Mieloch nie wycofuje się jednak z pomysłu i uważa, że inwestycja jest dobrym pomysłem. Swoją decyzję motywuje zmniejszaniem kosztów. Według jego relacji mieszkańcy płacą średnio 5 zł miesięcznie mniej niż sąsiadujące gminy, dzięki umowie z ZGO Jarocin. Stacja przeładunkowa ma być zaś kolejnym elementem przyczyniającym się do oszczędności mieszkańców.
Czytaj też:
Nie wiadomo jeszcze, o ile będzie taniej, należy poczekać na wyniki analizy finansowej, która ma się pojawić najpóźniej w maju. Pod uwagę są obecnie brane dwie lokalizacje: Borkowice i tern między Mieczewem a Świątnikami, choć i to nie jest jeszcze przesądzone.
- Czekam na radnych, żeby wskazali jeszcze lepszy teren, bo mogą znaleźć jeszcze lepszy. Konieczna jest jednak analiza
- dodaje burmistrz Mieloch.
Tuż obok terenu, na którym miałby powstać punkt, trwa jednak budowa. Mieszkańcy obawiają się, że to nielegalny początek budowy sortowni. Sołtys wyjaśnia jednak, że jest to inicjatywa prywatnego właściciela, który składuje tam swoje sprzęt. Mieloch dodaje, że inwestor chciał rozpocząć budowę, ale plan miejscowy mu to uniemożliwia przez to, że tam są grunty rolne.
Zobacz też:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?