Po niedzielnym meczu Kolejorz awansował na piąte miejsce w ligowej tabeli, co jeszcze kilkanaście tygodni temu byłoby rozpatrywane w kategoriach piłkarskiego cudu.
- Myślę, że nikt nie pomyślałby w październiku, że w grudniu będziemy tak wysoko w tabeli. To było naszym celem, wierzyliśmy w nasze umiejętności, musieliśmy sporo nadrobić. To nam się udało – mówi Darko Jevtić, szwajcarski pomocnik Lecha.
Biorąc pod uwagę ścisk w tabeli, lechici muszą w najbliższej kolejce pokonać Piasta w Gliwicach. Doskonała postawa Piastunek jest także dla Szwajcara wielką niespodzianką. – Tak, zaskoczyło mnie, że Piast jest tak wysoko. W ostatnim sezonie nie grali tak dobrze, sporo się jednak zmieniło. Wszyscy wiemy, że są dobrą drużyną, my jednak jesteśmy lepszą i musimy to potwierdzić na boisku – analizuje Jevtić. - To szczęście, którego nie mieliśmy na początku, do nas wróciło. W meczu z Zagłębiem też mogliśmy stracić bramkę na 2:1, ale na szczęście to się nie stało i mogliśmy uspokoić grę – dodaje Szwajcar, który od początku grudnia znów gra w pierwszej drużynie po tym, jak wyleczył kontuzję. - Czuję się dobrze, szkoda, że teraz się kończy runda i jeszcze nie mogę zagrać w ostatnim meczu z powodu kartek. Cieszę się, że znów gramy tak, jak potrafimy – komentuje.
Lechici nie prezentują ostatnio zbyt efektownego stylu, ale wygrali sześć kolejnych spotkań. - Tak ma być jak teraz – musimy cały czas punktować. Na początku sezonu też przecież umieliśmy grać w piłkę, tyle że nie mogliśmy gola strzelić – teraz nam się to udaje, każdy z nas gra dobrze, Kasper gra bardzo dobrze i byłoby fajnie, jak by został. Ale czy tak będzie, nie wiem, pytajcie jego – kończy 22-latek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?