Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drugie podejście do bulwarów nad Prosną

Andrzej Kurzyński
Piaszczyste plaże, zielone parkingi, ścieżki zdrowia czy przystanie dla łodzi. Kalisz zamierza ożywić nabrzeże Prosny

To drugie podejście władz miasta do tematu budowy bulwarów nad Prosną. Miasto przygotowuje projekt „Kompleksowa rekultywacja terenów nadbrzeży rzeki Prosny na odcinku od mostu Teatralnego do Rezerwatu Archeologicznego na Zawodziu”. Zakłada on m.in. uporządkowanie nadbrzeży, powstanie piaszczystych i trawiastych plaż, ścieżki zdrowia, ścieżki edukacyjnej wraz z ogródkiem dydaktycznym, budowę elementów małej architektury, oświetlenia, ścieżki spacerowej, a także zagospodarowanie wyspy na Prośnie przy teatrze jako punktu obserwacji ptaków i budowę zielonych parkingów. Na rzekę miałyby także wrócić łodzie. Miasto liczy tutaj na współpracę ze środowiskiem wodniaków.

Aby jednak móc w ogóle myśleć o tym przedsięwzięciu, miasto musi najpierw dojść do porozumienia z właścicielami terenów znajdujących się nad Prosną. W tym celu w kaliskim ratuszu odbyło się spotkanie z udziałem wiceprezydenta Piotra Kościelnego i szefową Wydziału Rozbudowy Miasta i Inwestycji Anną Durlej. - Chcieliśmy usiąść do rozmów z właścicielami nieruchomości. Przez kilka lat takich rozmów nie toczono, a jeśli chcemy myśleć o zagospodarowaniu nabrzeży Prosny, to warunkiem jest nabycie przez miasto części nieruchomości - mówi nam wiceprezydent Piotr Kościelny. - Jestem bardzo zadowolony, że nasz apel odniósł pozytywny oddźwięk. Kilka osób już umówiło się w Wydziale Gospodarowania Mieniem na indywidualne rozmowy.

Samorząd Kalisza liczy, że na budowę bulwarów nad Prosną uda mu się zdobyć dofinansowanie unijne. Wniosek ma zostać złożony w przyszłym roku.

- Ten składany kilka lat temu przez naszych poprzedników nie spełniał żadnych wymogów. Będziemy starali się ten wniosek uzupełnić i poprawić. Początek to jednak uczciwa i rzeczowa rozmowa z mieszkańcami, którzy są właścicielami terenów - dodaje Piotr Kościelny. Władze miasta jak na razie nie chcą mówić o kosztach przedsięwzięcia. Wiadomo jednak, że nie będzie ono tanie. Kosztorys projektu sprzed sześciu lat szacowany był na 17 mln zł. We wniosku o dofinansowanie zabrakło pozwolenia wodnoprawnego, wymaganego do uzyskania pozwolenia na budowę. Projekt trafił więc do szuflady. Czy teraz jednak uda się go wcielić w życie?

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski