Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki wsparciu finansowemu Poznania urodziło się 274 dzieci. Jakie zasady trzeba spełniać, aby wziąć udział w programie?

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
Klinika przy ulicy Polnej w Poznaniu jest jedną z placówek, która realizuje miejski program in vitro. Obecnie trwa konkurs, który ma wyłonić placówki, które będą go kontynuować w latach 2021-2024
Klinika przy ulicy Polnej w Poznaniu jest jedną z placówek, która realizuje miejski program in vitro. Obecnie trwa konkurs, który ma wyłonić placówki, które będą go kontynuować w latach 2021-2024 Grzegorz Dembinski
Poznańscy radni kilka miesięcy temu zdecydowali, że program „Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego metodą in vitro” będzie kontynuowany w latach 2021-2024. - Jesteśmy w trakcie konkursu, który wyłoni realizatora lub realizatorów tego projektu. Zainteresowanie wyraziły te same placówki, które do tej pory przeprowadzały zapłodnienie in vitro w ramach miejskiego programu – mówi Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania.

Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektor Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych zapewnia, że pary zainteresowane skorzystaniem z tej metody zapłodnienia będą mogły liczyć na dofinansowanie ze strony Poznania. - Na dotychczasowym poziomie – zaznacza Pietrusik-Adamska. I dodaje: - Miasto na ten cel przeznacza 1 835 000 złotych rocznie.

Czytaj: Dzięki miejskiemu programowi in vitro urodziło się ponad 200 dzieci. Czy Poznań będzie kontynuował projekt?

Na jaką wysokość dopłaty z budżetu Poznania mogą liczyć pary, starające się o potomstwo? Dofinansowanie przysługuje do maksymalnie trzech zabiegów. W ramach dawstwa partnerskiego lub innego można uzyskać trzykrotną dopłatę w wysokości 5 tys. zł, natomiast w przypadku procedury adopcji zarodka także jest szansa na trzykrotne dofinansowanie, ale po 2 tys. zł.

Wsparcie finansowe z miejskiej kasy po raz drugi lub trzeci przysługuje w sytuacji, gdy poprzednia procedura zapłodnienia pozaustrojowego (adopcji zarodka), na którą para otrzymała dofinansowanie, nie zakończyła się urodzeniem dziecka.

Kto może skorzystać z miejskiego programu in vitro? Osoby w związku małżeńskim lub partnerskim. Kobieta musi mieścić się w przedziale wiekowym 20-43 lat. Na dofinansowania mogą liczyć pary, które płacą podatki na rzecz Poznania i mieszkają co najmniej od roku w stolicy Wielkopolski.

Sprawdź też:

Ponadto jednym z wymogów jest nieuczestniczenie lub udział w maksymalnie dwóch zabiegach in vitro w ramach miejskiego programu, który był realizowany przez Poznań w latach wcześniejszych.

- Nie można być beneficjentem podobnego programu finansowanego ze środków publicznych

– przypomina Pietrusik- Adamska.

Sprawdź również: Będzie wielkopolski program in-vitro. Zasięgiem obejmie całe województwo. Radny: "Nie lubię mrożenia ludzi"

O przyznaniu finansowania decyduje miasto. Para dostanie dotację, jeśli spełnia wymogi formalne. Spełnienie tych warunków nie oznacza, że zostanie ona objęta programem. Musi bowiem wcześniej przejść pozytywnie kwalifikację medyczną, wykonać wymagane ustawowo badania itp. Na tej podstawie placówka realizująca miejski program decyduje, czy dane małżeństwo (para) skorzysta z zapłodnienia in vitro.

- Do tej pory dzięki miejskiemu programowi in vitro na świat przyszło 274 dzieci – mówi Pietrusik-Adamska. I wskazuje na statystyki, z których wynika, że realizacja miejskiego programu in vitro powiodła się.

- Udało się. Sprawdziło się to co mówił profesor Leszek Pawelczyk z kliniki przy ulicy Polnej, że jedna trzecia wykonanych procedur kończy się ciążą i urodzeniem dziecka, w tym są też ciąże wielopłodowe – dodaje prezydent Solarski.

Sprawdź też:

FAQ - problemy finansowe i mieszkaniowe przez COVID-19

Odpowiedzi na pytania dotyczące umowy najmu, egzekucji komorniczej, wakacji kredytowych i dopłat do czynszu.

Czy komornik ściąga długi w czasie pandemii?

Tak. W czasie zagrożenia epidemicznego komornicy pracują na normalnych zasadach, a więc mogą także prowadzić postępowanie egzekucyjne. W praktyce jednak w czasie pandemii często zdarzają się opóźnienia w pracy kancelarii komorniczych. Warto pamiętać, że pieniędzy z niektórych źródeł, m.in. pochodzących z tarczy antykryzysowej i programu Rodzina 500+, komornik nie może zająć.

Czy w czasie pandemii komornik może dokonać eksmisji z mieszkania lub domu?

Nie. W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 eksmisje z lokali mieszkalnych są wstrzymane. Nie dotyczy to jednak orzeczeń wydanych na podstawie art. 11 ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie – domowników stosujących przemoc wobec członków rodziny nadal można eksmitować.

Czy w związku z zagrożeniem koronawirusem mogę odmówić wpuszczenia komornika do domu?

Nie. Komornik, tak samo jak przed pandemią, ma prawo wejść do mieszkania dłużnika, przeszukać lokal oraz domowników itp. Powinien jednak stosować się do przepisów sanitarnych (m.in. mieć maseczkę). Uprawnienia komornika można sprawdzić w Kodeksie postępowania cywilnego.

Czy w czasie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 właściciel mieszkania może wypowiedzieć umowę najmu?

Tak. Obecnie obowiązują standardowe zasady dotyczące najmu, a więc i wypowiadania umów. Ustawowa ochrona najemców, która sprawiała, że właściciel nie mógł wypowiedzieć umowy najmu, obowiązywała tylko od marca do końca czerwca 2020 r.

Czy w czasie pandemii może mi zostać odcięty gaz, energia albo ciepło, jeśli zalegam z płatnościami?

Tak. Ustawowa ochrona przed odcięciem tych mediów obowiązywała tylko przez 6 miesięcy od marca 2020 r. Zakład musi jednak zawsze powiadomić pisemnie o zamiarze odcięcia mediów – dłużnik ma wówczas 14 dni od daty otrzymania pisma na uregulowanie należności.

Czy właściciel mieszkania może wypowiedzieć umowę najmu, jeśli zarażę się koronawirusem albo zachoruję na COVID-19?

Nie. Właściciel mieszkania ma prawo wypowiedzieć umowę najmu tylko z powodów określonych w Ustawie o ochronie praw lokatorów i Kodeksie cywilnym. Chodzi m.in. o sytuacje, gdy najemca używa lokalu w sposób sprzeczny z umową, niszczy go, rażąco zakłóca porządek domowy, zalega z płatnościami za minimum trzy okresy rozliczeniowe albo podnajął komuś mieszkanie bez zgody właściciela. Właściciel może wówczas wypowiedzieć umowę, ale musi to zrobić w formie pisemnej, podając przyczynę wypowiedzenia. Ma także obowiązek zachować określony w umowie lub w przepisach prawa termin wypowiedzenia.

Jeżeli w umowie najmu zawarte są zapisy sprzeczne z Kodeksem cywilnym lub ustawą – np. dopuszczające wypowiedzenie umowy w związku z zarażeniem koronawirusem – to takie zapisy są nieważne. W razie wątpliwości należy skontaktować się z prawnikiem.

Czy w czasie pandemii właściciel mieszkania może podnieść czynsz najmu?

Tak. Ustawowa ochrona przed podwyżkami czynszu obowiązywała jedynie od marca do końca czerwca 2020 r. Czynsz może być podnoszony i obniżany na normalnych zasadach, określonych w Ustawie o ochronie lokatorów.

Czy mogę otrzymać dopłaty do czynszu i w jakiej wysokości?

Jeszcze nie jest to możliwe – wciąż nie zostały uchwalone odpowiednie przepisy.

Gdy dopłaty do czynszu zostaną uruchomione, będą przysługiwały najemcom lub podnajemcom mieszkań na okres maksymalnie 6 miesięcy. Będą przyznawane wraz z dodatkiem mieszkaniowym, a łączna przyznana kwota może pokryć maksymalnie 75 proc. czynszu (a zarazem nie może być wyższa niż 1500 zł miesięcznie). Chcąc otrzymać dopłaty, trzeba będzie do 31 marca 2021 r. złożyć w urzędzie wniosek o przyznanie dodatku mieszkaniowego powiększonego o dopłaty do czynszu. Należy spełniać następujące kryteria:

  • średni miesięczny dochód na osobę w ciągu 3 miesięcy poprzedzających złożenie wniosku nie przekraczał 1500 zł (lub 2100 zł dla osób samotnych),
  • dochód ten był o co najmniej 25 proc. niższy niż w roku 2019,
  • wnioskodawca był najemcą lub podnajemcą mieszkania przed 14 marca 2020 r. (może być inne mieszkanie niż wynajmowane obecnie),
  • powierzchnia wynajmowanego lokalu przypadająca na osobę nie przekracza ustawowego kryterium (więcej informacji pod tym linkiem).

O dodatek mieszkaniowy z dopłatą można się będzie ubiegać także na pokrycie opłat za okres ubiegły, ale nie wcześniejszy niż od 1 kwietnia 2020 r.

Czy wciąż mogę skorzystać z wakacji kredytowych?

Tak. Ustawowe wakacje kredytowe są dostępne dla każdego, kto po 13 marca 2020 r. stracił pracę albo inne główne źródło dochodu. Wakacje mogą trwać od 1 do 3 miesięcy (decyduje kredytobiorca). W tym czasie nie spłaca się rat, a bank nie może naliczać żadnych opłat ani odsetek (nie dotyczy składek ubezpieczeniowych).

Można zawiesić spłatę jednego kredytu hipotecznego, jednego konsumenckiego (w tym pożyczki) oraz jednego kredytu innego typu – dotyczy to jednak tylko kredytów zawartych przed 13 marca 2020 r., dla których termin zakończenia okresu kredytowania przypada nie wcześniej niż po upływie 6 miesięcy od tej daty.

Z ustawowych wakacji kredytowych mogą skorzystać także osoby, które już skorzystały z wakacji kredytowych oferowanych przez bank (tzw. bankowe wakacje kredytowe, oferowane na innych zasadach i w wielu bankach wciąż dostępne). Składając w banku wniosek o wakacje, należy wyraźnie zaznaczyć, o który typ wakacji chodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski