Takie spotkania odbywają się niemal co tydzień w kolejnych miastach Polski. To poznańskie było bodaj najliczniejsze - ale trudno się dziwić: obaj spierający się - choć w sumie dość zgodni panowie - wyrobili już sobie markę w ekonomii. Rybiński i Reluga publikują swoje spojrzenie na gospodarkę i trzeba przyznać, że rzadko się mylą, czego dowodem są wyniki instytucji, którym doradzają.
Wczoraj ten pierwszy zdradził również wyniki prac swojego zespołu z czasów, kiedy piastował funkcję w NBP. To on namawiał wówczas przedstawicieli NBP i polskiego rządu do wejścia do ERM2 - ścieżki zmierzającej do przyjęcia w Polsce euro. Proponował to w 2005 roku - gdyby tak się wtedy stało, przyjmowalibyśmy europejską walutę na wyjątkowo korzystnych dla nas warunkach. Tak się jednak nie stało, więc i warunki będą gorsze.
Wczorajsze spotkanie poświęcone było kryzysowi, jego objawom i przyszłości. Polska obronną ręką wychodzi z tych zawirowań. Jak mówi Rybiński - brak u nas banków zombie, które tylko domagają się karmienia przez rządy. To wyjątkowo mało skuteczny sposób ratowania przed kryzysem. Który zresztą prawdopodobnie jeszcze powróci, aby potem wyprowadzić polską gospodarkę na długą prostą. Najbliższe dziesięć lat - to według ekonomistów złoty czas polskiej gospodarki, ale później - ten czas się skończy o ile dziś rządzący nie rozpoczną gruntownych reform.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?