Decyzję o zmianach podjął zarząd spółki podczas posiedzenia Rady Nadzorczej w ostatni piątek. Mają one być wprowadzone już w nowym sezonie 2017/18. Projekt musi zostać jeszcze zaakceptowany przez zarząd PZPN.
System ESA 37, czyli podział na grupy i dzielenie na pół punktów po 30. kolejce został wprowadzony od sezonu 2013/14. Część klubów, w tym Lech , nie była zadowolona ze zmian. - Podział punktów jest dyskusyjny. Podważa ducha sportu. Natomiast podnosi emocje, bo tabela się spłaszcza. Mamy zatem konflikt emocji ze sprawiedliwością - podkreślał w wielu wywiadach prezes Karol Klimczak.
Od sezonu 2017/18 tego nie będzie. Pozostanie natomiast, podział na rundy zasadniczą i finałową oraz grupy mistrzowską i spadkową.
- Podział punktów wzbudzał najwięcej kontrowersji. Nie chciały go kluby - wyjaśnił dyrektor departamentu logistyki rozgrywek ekstraklasy Marcin Stefański. - Obecny system spełnił swoje cele. Gramy więcej meczów, jest podwójna kumulacja emocji. Poznaliśmy stanowisko prezesów i trenerów. Większość jest za utrzymaniem ESA 37, bo spełnia nasze założenia. Jedyna uwaga środowiska dotyczyła podziału punktów. Teraz zarząd odniesie się tego postulatu. Ma to nastąpić 25 maja - dodał prezes Ekstraklasy Dariusz Marzec.
Warto dodać, że Lech optował za zniesieniem ESA 37, bo ten system, kolidował z możliwością dobrego przygotowania się do eliminacji europejskich pucharów. - Przy takich obciążeniach terminami ligowymi, nie jest łatwo walczyć o Europę, a kibice zaczynają wybierać mecze, na które chodzą - mówił Klimczak. Interesy właścicieli praw telewizyjnych, są jednak inne. Gdyby spotkań było mniej, pewnie nie zdecydowaliby się płacić 150 mln złotych za sezon.
Wycofanie się z podziału punktów to nie koniec zmian w rozgrywkach. Została m.in. zwiększona liczba obcokrajowców spoza UE, jaka może w tym samym czasie przebywać na boisku. Obecny limit to dwóch graczy. Od nowego sezonu, na wniosek klubów, zwiększy się o jednego. Co to oznacza dla Lecha? W nowym sezonie o miejsce w składzie pierwszej drużyny będzie mógł walczyć oprócz Tetteha i Kostewycza też Kolumbijczyk Guttierez.
***
Ekstraklasa chce wprowadzić system powtórek wideo.
- Od dawna zgłaszaliśmy to do PZPN. Czekamy, by taką decyzję w pierwszej kolejności podjął zarząd związku wraz z kolegium sędziów. My jako Ekstraklasa SA i Ekstraklasa Live Park, produkująca sygnał telewizyjny, prowadziliśmy w tej sprawie konsultacje, sprawdzaliśmy możliwości. Znamy pewne warianty, które pomogłyby wprowadzić możliwość sprawdzania powtórek przez sędziego. Jednak na pewno nie wprowadzilibyśmy tego od następnego sezonu. Na razie przeprowadzane są test, jak to ma wyglądać podczas mistrzostw świata i niektórych rozgrywkach ligowych. Czekamy, ale pracujemy - zapewnił prezes spółki Ekstraklasa SA Dariusz Marzec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?