Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fabian Zydor spod Wrześni zaginął w drodze do domu. Detektyw zajmująca się sprawą dokonała ustaleń, które mogą doprowadzić do przełomu

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
17-letni Fabian Zydor zaginął 30 października 2016 r. w drodze do domu. Policja podejrzewa, że chłopak został zamordowany. Detektyw zajmująca się sprawą dokonała ustaleń, które mogą rozwiązać zagadkę zaginięcia nastolatka
17-letni Fabian Zydor zaginął 30 października 2016 r. w drodze do domu. Policja podejrzewa, że chłopak został zamordowany. Detektyw zajmująca się sprawą dokonała ustaleń, które mogą rozwiązać zagadkę zaginięcia nastolatka KWP Poznań
W 2016 roku Fabian Zydor z Tarnowej pod Wrześnią wracał do domu ze spotkania z kolegami. Nigdy jednak do niego nie dotarł. Od blisko 5 lat nie ustalono, co stało się z nastolatkiem. Teraz policja podejrzewa, że chłopak został zamordowany, a jego ciało ukryto. Prywatna detektyw, która zajmowała się zaginięciem Fabiana, wpadła na trop, który może być kluczowy dla rozwiązania tej sprawy.

Po rozwodzie rodziców, Fabian zamieszkał z siostrą, która stała się jego opiekunem prawnym. Niedługo przed zaginięciem chłopak rozpoczął naukę w techniku.

– Wybrał sobie zawód związany z wykańczaniem wnętrz. Był zadowolony ze swojego życia, miał plany na przyszłość. Czekał aż skończy 18 lat, by móc zrobić prawo jazdy. Interesował się motoryzacją. Nic mi nie wiadomo, by miał wrogów, był normalnym nastolatkiem

– mówi Patrycja Zydor, siostra Fabiana.

Czytaj też: Zabójstwo wędkarza w Lusówku sprzed 6 lat. Pasierb - morderca opisał zbrodnię w pamiętniku. Grzegorz L. stanie przed sądem

Fabian Zydor zaginął w drodze do domu

30 października 2016 r. Fabian umówił się z kolegami. Spotkali się w domu jednego z nich.

– Z opowiadań wiem, że rozmawiali, coś pili. Jedni twierdzą, że Fabian był mocno wypity, inni, że nie, wersje są różne. Wiem też, że miała mieć miejsce sytuacja, kiedy Fabian stał w kącie i płakał, do tej pory nikt nie wie, dlaczego. Poszarpał się z jednym kolegą, po czym, około godziny 23 wyszedł i poszedł w kierunku domu. Miał do niego zaledwie kilkaset metrów

– wspomina siostra.

Pani Patrycja o zaginięciu brata dowiedziała się następnego dnia. Gdy wstała rano, Fabiana nie było. Zaczęła dzwonić do jego znajomych, później do rodziny. Kiedy nikt nie wiedział, co stało się z Fabianem, zawiadomiła policję.

– Policjanci rozpytywali kolegów i inne osoby, dokładnie sprawdzili posesję, przeczesywali też las. W poszukiwania zaangażowali się także mieszkańcy. Na miejscu działał także pies policyjny, który poprowadził funkcjonariuszy od tego domu do skrzyżowania drogi asfaltowej ze ścieżką, tam trop się urywa

– tłumaczy pani Patrycja.

Nastolatek przepadł bez śladu, chłopaka nie zarejestrowała też kamera monitoringu jednej z firm. Rodzina i przyjaciele 17-latka zaczęli zastanawiać się, co mogło stać się z Fabianem. Nie brali pod uwagę wersji, że mógł uciec lub popełnić samobójstwo.

– Na początku były przypuszczenia, że może Fabian wyszedł na ulicę i ktoś go potrącił. Kierowca mógł się wystraszyć, wziąć go do samochodu i gdzieś porzucić ciało. Może też Fabian wsiadł też do jakiegoś auta

– zastanawia się siostra chłopaka.

Policja zainteresowała się także uczestnikami spotkania, na którym był Fabian. Jego koledzy zostali przesłuchani. Ludzie zaczęli mówić, że mogą oni mieć związek z zaginięciem 17-latka.

– Przez te 5 lat cały czas jestem w tej sprawie, co jakiś czas odwiedzają mnie policjanci. Byłem badany wariografem, zabrane zostało mi auto do ekspertyzy, czy nie ma na nim żadnych śladów biologicznych. Byłem jednym z podejrzanych przez policję, a niczego nie zrobiłem. To jest ciężka sytuacja, kiedy za plecami mówią, że mogłem coś zrobić. Mam nadzieję, że ta sprawa w końcu zostanie wyjaśniona

– mówi jeden z kolegów Fabiana, który 30 października 2016. uczestniczył w spotkaniu.

Policja: Fabian nie żyje

W lutym 2017 r. do sprawy włączyła się prywatna detektyw, która przez dwa lata próbowała ustalić, co stało się z zaginionym 17-latkiem.

– Sprawdzaliśmy przypuszczenia różnych osób, próbowaliśmy kontaktować się z mieszkańcami wioski, w której mieszkał zaginiony. Mieliśmy pewne podejrzenia. Wynikami swojej pracy chciałam podzielić się z policją we Wrześni. Policjanci nie odpowiedzieli na żadną korespondencję, nie chcieli rozmawiać ze mną telefonicznie, pomimo wielu prób. Udawali, że ich nie ma, kiedy pojechaliśmy osobiście na komendę. Na początku wyglądało to tak, jakby policjanci nie interesowali się tą sprawą, jakby nic nie zrobili

– mówi Aneta Nowak z Biura Detektywistycznego DAMkA.

W pewnym momencie Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu objęła nadzór nad sprawą. Po blisko 5 latach od zaginięcia Fabiana jest szansa na przełom. Policjanci podejrzewają, że chłopak nie żyje.

– Mniej więcej dwa lata temu policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Poznaniu, na podstawie różnych zebranych informacji doszli do takiego przeświadczenia, że został zamordowany, a ciało ukryte. Z jednej strony zbieramy informacje i materiał dowodowy, które pomogą nam odnaleźć ciało Fabiana, a z drugiej - skutecznie zatrzymać i przedstawić zarzuty tym, którzy za tym stoją

– mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji i dodaje, że w tej sprawie przeprowadzono siedem badań na wariografie.

Będzie przełom w sprawie?

Kiedy policjanci podali do wiadomości publicznej informację, że Fabian mógł zostać zamordowany, detektyw, która przez dwa lata zajmowała się zaginięciem 17-latka, przekazał policji swoje ustalenia. Materiały te mogą być kluczowe. Jednak dla dobra prowadzonej sprawy, nie będziemy informować o szczegółach. – Policjanci weryfikują teraz te informacje, jeśli się sprawdzą, sprawa zaginięcie Fabiana może zostać wkrótce rozwiązana – mówi detektyw.

Policja wyznaczyła również nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych dla osoby, która przekaże informacje pomocne w sprawie.

– Każda taka osoba może skontaktować się z oficerami zajmującymi się tą sprawą pod nr tel. 572 899 555 albo osobiście w KWP Poznań ul. Kochanowskiego 2A, pokój 430. Funkcjonariusze wszystkim kontaktującym się osobom zapewniają pełną anonimowość

– dodaje Andrzej Borowiak.

5 lat życia w niewiedzy

Siostra Fabiana ma nadzieję, że policja wkrótce doprowadzi sprawę do końca.

– Ciężko przyjąć do wiadomości informację, że Fabian nie żyje, ale z drugiej strony, po tylu latach nie ma co spodziewać się cudu. Policja podejrzewa, że Fabian został zamordowany, ale nie jest to pewne. Nic nie wiadomo na sto procent. Gdyby Fabian uciekł, to po tak długim czasie na pewno ktoś przypadkiem by na niego trafił

– uważa pani Patrycja.

I dodaje: policja wyznaczyła nagrodę, z jednej strony może ktoś się skusi i będzie chciał wyjawić informacje, z drugiej – ludzie mogą też się bać cokolwiek powiedzieć.

Na rozwiązanie sprawy czekają również koledzy Fabiana. – Jak zobaczyłem informacje, że jest nagroda pieniężna, to sobie pomyślałem, że teraz po takim czasie, jakby ktokolwiek poszedł coś powiedzieć, to nie powinien dostać żadnej nagrody, ale wręcz przeciwnie – karę – twierdzi kolega Fabiana.

– My, znajomi Fabiana czekamy również na pozbycie się łatki podejrzanych, która została nam przyklejona

– dodaje.
Siostra Fabiana stara się normalnie funkcjonować, przyznaje jednak, że bywa ciężko.

– Trzeba jakość żyć dalej, zajmować się swoimi obowiązkami, ale ta pamięć i niewiedza cały czas siedzą w głowie. Czasem w nocy człowiek się obudzi i myśli, że Fabian przyjdzie, zapuka do drzwi. Zdarza się, że w nocy pojawiają się też sny. To wszystko męczy. Chcielibyśmy poznać nawet najgorszą prawdę. Móc go pochować, jeśli faktycznie nie żyje i zapalić świeczkę na jego grobie

– kończy.

Zobacz też: Polacy ofiarami oszustów:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski