Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fajdek pobił rekord Polski i może już myśleć o pobiciu rekordu świata! Niepokojąca forma Fiodorow!

Radosław Patroniak
Czesław Cybulski jest bardzo zadowolony z formy i wyników Pawła Fajdka
Czesław Cybulski jest bardzo zadowolony z formy i wyników Pawła Fajdka Fot. Paweł Miecznik
Memoriał Kusocińskiego był ostatnim sprawdzianem przed MŚ w Pekinie. Świetnie spisał się młociarz Paweł Fajdek, który pobił rekord Polski.

W Szczecinie podopieczny Czesława Cybulskiego dwukrotnie poprawiał krajowy rekord. Najpierw uzyskał 83,83, a w kolejnej próbie machnął młotem o dziesięć centymetrów dalej.

– Rozmawiałem z nim przez telefon i żartowałem, ze przygotowuje coraz lepsze lekarstwo na moje rany. A on odpowiedział, że chce mi w najbliższym czasie podać zwiększoną dawkę mikstury, bo przecież za jedenaście dni rozpoczynają się już MŚ w Pekinie – mówił Czesław Cybulski, przebywający po niefortunnym wypadku na treningu w Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego przy ul. 28 Czerwca w Poznaniu.

80-letni szkoleniowiec miał nadzieję na wypisanie do domu jeszcze przed MŚ. Okazuje się jednak, że będzie musiał przebywać pod opieką lekarzy co najmniej do końca sierpnia.

– Tragedii z tego, że nie będzie mnie w Pekinie, nie robię, bo już od kilku lat nie jeżdżę ze swoimi zawodnikami na zawody. Mają mnie na treningach i obozach, a to w zupełności wystarczy. Myślę, że moja nieobecność nie zaszkodzi Pawłowi. Medal powinien z Chin przywieźć, ale nie chcę buńczucznie zapowiadać, że będzie to złoto – przyznał trener AZSPoznań.

Młociarz Agrosu Zamość jest jednak w takiej formie, że powoli jest przez fachowców przymierzany do pobicia rekordu świata, Jurija Siedycha, ustanowionego, jak mówi trener Cybulski, w czasach „dopingowych”. – 86,74 m to już nie jest dla Pawła kosmiczna odległość. Musi być jednak poczynione specjalne przygotowanie. Trzeba też poprawić pracę nóg i obszerność rzutów. Wtedy atak na rekord świata może się powieść – dodał Cybulski.

Wysoka forma mistrza świata z Moskwy nie idzie niestety w parze z wynikami jego koleżanek z grupy Cybulskiego, czyli Joanny Fiodorow i Malwiny Kopron. W Szczecinie ta ostatnia była szósta z wynikiem 69,23 m, a brązowa medalistka ME w Zurychu była dopiero ósma (przedostatnia w konkursie) ze słabiutkim rezultatem 67,26 m. Wynik Fiodorow może więc niepokoić.

– Już w styczniu alarmowałem, że ze sportową formą Aśki może być nieciekawie. Po ME uwierzyła, że została gwiazdą i efekt jest taki, że rzuca w tym sezonie 5 m bliżej. Malwina inaczej podchodzi do treningów i robi postępy, choć też za małe. A czy dynamika Pawła może je deprymować? Absolutnie nie. Gdyby się przyjrzały jak Paweł rozpoczyna rzut, to osiągałyby lepsze wyniki.Szkoda, że nie są tym zainteresowane – zakończył Cybulski.

W Pekinie oprócz młociarek AZS Poznań zobaczymy też biegającą na 400 m Patrycję Wyciszkiewicz (w Szczecinie mistrzyni Polski pewnie zwyciężyła z czasem 52,23). Podopieczna Edwarda Motyla w ostatnich tygodniach stała się liderką reprezentacji w biegu na jedno okrążenie i nic dziwnego, że została zgłoszona w Pekinie również do startu indywidualnego, choć jeszcze w maju sama zainteresowana mówiła, że w stolicy Chin pewnie będzie biegać tylko w sztafecie.

W „Ptasim Gnieździe” wystąpią również dyskobolka Żaneta Glanc i chodziarz Łukasz Nowak (oboje AZS Poznań). Reprezentacja na MŚ liczy 52 osoby (25 zawodniczek i 27 zawodników). Wielkopolanie byliby jeszcze liczniej reprezentowani, gdyby minimum wypełnili sprinterzy ze sztafety 4x100 m. Tak się jednak nie stało i ekipa Tadeusza Osika tym razem zostanie w domu.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski