Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Łukasza Cichego: To jest NASZE powstanie!

Łukasz Cichy
Łukasz Cichy
Inscenizacja powstania na Starym Rynku w Poznaniu
Inscenizacja powstania na Starym Rynku w Poznaniu Robert Woźniak
„Myśmy tak odbiegli od innych narodów, że święcimy klęski, gdy tamte święcą zwycięstwa” - mawiał Roman Dmowski przed II wojna światową. Właśnie, dlaczego? Czym było Powstanie Wielkopolskie? Zwycięstwem i o tym trzeba pamiętać! Nie wolno nam zapominać o żadnym z uczestników walk o wolność i niepodległość, nawet takiego zrywu, który był przegrany.

Łatwo jest brać udział w wojnach, które wiemy, że wygramy. Jednak chodzi tutaj o marginalizowanie znaczenia Powstania Wielkopolskiego. My Wielkopolanie umiemy zwyciężać. O tym świadczy nie tylko to ostatnie powstanie z lat 1918/1919, ale i to z 1806 r., w wyniku którego później powstało Księstwo Warszawskie. A pamiętacie powstanie z 1794 r.? Także i ono miało szansę na zwycięstwo, gdyby nie upadek insurekcji w późniejszej Kongresówce. Ale teraz nie o tym.

Dlaczego uważam, że Powstanie Wielkopolskie jest marginalizowane? Z prostego powodu. Primo, jeszcze przed powstaniem (a po powstaniu listopadowym czy styczniowym), krążyły żarty, że „Poznaniacy nie robią powstań, bo im Prusak zabrania”. Secundo weterani tego zrywu (tylko tego, nie licząc osób, które miały za sobą szereg innych kampanii wojennych) nie byli tak honorowani jak legioniści czy uczestnicy wojny polsko-bolszewickiej. Tertio, przeanalizowałem setki, jak nie tysiące wspomnień weteranów. I aż łza w oku kręci się na słowa, gdzie powstaniec musiał po tym zrywie udać się na zachód w celach zarobkowych. Czy tak mieli inni, wspomniani już weterani? Quatro, paradoksalnie najwięcej dla powstańców zrobił… PRL. Ale ten po 1958 r. To on honorował weteranów odznaczeniami i awansami. Tego nawet rząd sanacyjny nie uczynił. Wiadomo, że chodziło o pokazanie, kto pierwszy bił „germańca” i odwrócenie uwagi od granic wschodnich, no ale jednak… Quinto, należy pamiętać, że Powstanie Wielkopolskie formalnie trwało od 27 grudnia 1918 r. do 16 lutego 1919 r., lecz Wielkopolanie po powstaniu wystawili potężną Armię Wielkopolską, która walczyła o Kresy Wschodnie, a wcześniej wysłali kompanię poznańsko-lwowską. W tym czasie bronili granic Wielkopolski przed ewentualnym napadem Niemców. A po wszystkim, jak gdyby nigdy nic, wrócili do swojego codziennego życia. Orali pola, robili buty, prowadzili sklepy… I to było coś niezwykłego. I o tym się nie pamięta… Wielka strategia, połączona z pracą u podstaw, przy braku kadry oficerskiej (ta przybyła dopiero złożona z Polaków walczących w szeregach armii rosyjskiej), na frontach z trzech stron, w osamotnieniu (tworzące się Państwo Polskie nie brało udziału w Powstaniu), walce z bolszewizmem, a wcześniej na frontach Wielkiej Wojny, a na koniec powrót do codziennego życia i odbudowywanie kraju, a nierzadko emigracja. Tak wyglądało to fenomenalne powstanie.

I nie tylko nie musimy się wstydzić, ale wręcz powinniśmy jako Wielkopolanie (lub, jak kto woli Poznaniacy) być dumni z tego zrywu i nie tylko w 100. rocznicę wybuchu tego powstania. I teraz, gdy Wielkopolskie Muzeum Niepodległości, Fundacja Zakłady Kórnickie, Muzeum Narodowe w Poznaniu, poznański oddział IPN, Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego oraz Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski chcą uczynić 27 grudnia dniem wolnym od pracy, musimy im w tym pomóc i zaznaczyć w historii Polski, jak ważne było to powstanie. Nasze powstanie!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski