Filharmonia Poznańska: Dwa koncerty skrzypcowe jednego wieczoru

Wydarzeniem artystycznym piątkowego wieczoru w Poznaniu był koncert Filhamonii Poznańskiej "Gwiazda na Gwiazdkę" będący zarazem finałowym akcentem Roku Andrzeja Panufnika, wybitnego twórcy o którym przez wiele lat w czasach PRL-u milczano.

Solistą wieczoru był młody, ale ceniony już w świecie skrzypek Alexander Sitkovetsky. W programie znalazły się Koncert skrzypcowy Andrzeja Panufnika oraz Koncert skrzypcowy nr 3 Wolfganga Amadeusza Mozarta. Orkiestrą Filharmonii Poznańskiej dyrygował Łukasz Borowicz. Słuchaliśmy też II Symfonii Piotra Czajkowskiego należącej, jak powiedział Łukasz Borowicz, do najrzadziej grywanych utworów tego kompozytora. A gościem honorowym wieczoru była wdowa po Andrzeju Panufniku Lady Camilla Panufnik, która w niedzielę obchodzić będzie urodziny.

Rzadko kiedy zdarza się, że ten sam skrzypek wykonuje dwa koncerty po kolei jednego wieczoru. A tak właśnie było w piątek w Auli UAM czym Alexander Sitkovetsky obok wirtuozerskiej gry zyskał uznanie poznańskiej publiczności. Zestawienie jednego wieczoru tych trzech kompozytorów wynikało z tego, że zarówno dla Czajkowskiego jak i Panufnika Mozart był guru. Poza tym, jak wspomniał Łukasz Borowicz, Andrzej Panufnik sugerował, aby jego utwory zawsze zestawiać z utworami Mozarta. Wyjątek stanowiły jego koncerty monograficzne. Tego wieczoru promowano też ośmiopłytowe, pierwsze w świecie pełne wydanie utworów symfonicznych Andrzeja Panufnika dokonane przez Łukasza Borowicza dla niemieckiej wytwórni CPO.

Ale był to zarazem też i VI Maltański koncert charytatywny. Zanim zabrzmiała muzyka wręczono jak co roku nagrodę Feniksa Maltańskiego. Otrzymują ją osoby wnoszące szczególny wkład w kulturę chrześcijańską. Tym razem był to ceniony w świecie fotografik Adam Bujak, który przez wiele lat fotografował św. Jana Pawła II. Wręczono także wysokie odznaczenia Zakonu Maltańskiego -Wielkie Krzyże pro Merito Melitensi. Wśród wyróżnionych nimi jest dyrektor Filharmonii Poznańskiej Wojciech Nentwig.