Centralne Biuro Śledcze prowadzi śledztwo w sprawie zniknięcia towaru, wartego przynajmniej milion złotych, z magazynu znanej sieci handlowej H&M. W miniony piątek aresztowanych zostało czterech mieszkańców Śremu. Trzy inne osoby, podejrzane o udział w przestępstwie, za poręczeniem majątkowym pozostały na wolności.
Policja nie chciała wczoraj komentować sprawy. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego potwierdził jedynie, że kradzież miała miejsce, i że śledztwo jest w toku. W Sądzie Okręgowym w Poznaniu udało nam się potwierdzić aresztowanie czterech mężczyzn.
Według niepotwierdzonych informacji wśród nich są pracownicy magazynu. Dwaj mężczyźni są podejrzani o kradzież towaru o wartości nie mniejszej niż 700 tys. zł. Pozostała dwójka podejrzana jest o paserstwo. U jednego z nich policja zabezpieczyła towar wart ponad 500 tys. zł.
- Mężczyźni ci z kradzieży uczynili sobie stały dochód - mówi Joanna Ciesielska-Borowiec, rzecznik prasowa SO w Poznaniu. - Przyznali się do winy.
Jak udało nam się ustalić towar znikał z magazynu stopniowo. Ubrania pakowane były w specjalne pojemniki. Zginęło ich kilka tysięcy. Śledczy ustalają teraz od kiedy proceder miał miejsce. Na trop złodziei wpadła policja i to ona zawiadomiła centralę firmy.
- Wiedzieliśmy już, że towar znika z magazynu i działanie policji zbiegło się z naszym wewnętrznym śledztwem - mówi Ewa Jarzemska, rzecznik prasowa H&M. - Teraz staramy się wyjaśnić jak mogło do tego dojść i współpracujemy z organami ścigania.
W sprawę może być zamieszanych nawet kilkadziesiąt osób. Policja bada m.in. jak złodzieje pozbywali się towaru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?