Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie są grzyby w Wielkopolsce? Czy warto wybrać się na grzybobranie?

MRT
Grzyby w Poznaniu można kupić m.in. na rynku Jeżyckim
Grzyby w Poznaniu można kupić m.in. na rynku Jeżyckim Łukasz Gdak
Czy w ten weekend w lasach pojawią się grzyby? Grzybiarze z Wielkopolski mówią zgodnie, że na prawdziwy wysyp trzeba jeszcze poczekać i polecają, by chętni wybrali się na zbiory w góry lub nad morze.

Wielkopolska to od lat region, który przoduje w skupie grzybów. W tym roku jednak grzybiarze sezonu jeszcze nie rozpoczęli, w przeciwieństwie do zbieraczy z Podkarpacia czy Pomorza. Tam na brak grzybów nikt nie narzeka.

– U nas pustki. Sam wróciłem niedawno z Kudowy, gdzie odbijając ze szlaku górskiego w głąb lasu znalazłam sporo borowików. Tam trwa prawdziwy urodzaj – mówi Piotr Maliński, właściciel skupu grzybów w Pile.

Zobacz: Gdzie są grzyby w Wielkopolsce? Gdzie wybrać się na grzybobranie? Mapa grzybów 2019. Jak odróżnić grzyby jadalne od trujących [FILM]

– Kielce i tereny Koszalina to miejsca, gdzie grzyby na pewno są. Borowika można tam zebrać w hurtowej ilości – dodaje Krzysztof Jęchorek z firmy Run-Las z Sypniewa, zajmującej się skupem m.in grzybów.

Pierwsze grzyby już były

Grzybiarze narzekają, że w wielkopolskich lasach jest zbyt sucho, by mogli pochwalić się spektakularnymi zbiorami.

– Pojawiają się pojedyncze sztuki. Grzybnia dopiero rozpoczyna swoją coroczną moc obdarzania swoimi cudami. Czekamy na deszcze obfite, a nie jednorazowe moczenie runa leśnego. Poczekamy, zobaczymy – opisuje jeden z grzybiarzy z powiatu nowotomyskiego.

– W lesie bardzo sucho! Skończył się wysyp sprzed kilku dni. Kilka kurek, dwa prawdziwki i kilka czarnych łebków po kilku godzinach chodzenia to zdecydowanie za mało jak na ten grzybodajny las. Trzeba znowu poczekać na wysyp – wtóruje kolejny zbieracz, który na zbiory wybrał się w okolice Puszczy Noteckiej. To jedno z ulubionych miejsc na mapie grzybiarzy, gdzie co roku ich zbiory są bardzo bogate.

Bo chociaż pierwsze grzyby już się w tym roku pojawiły to raczej w niewielkich ilościach. – Przez kilka dni, po tych większych deszczach był wysyp borowika, ale wystarczyło kilka dni, by stał się już robaczywy – mówi Piotr Maliński.

– W Wielkopolsce są to na razie ilości śladowe. Trochę kurek, podgrzybka – dodaje Krzysztof Jęchorek.

Czytaj: Płonie Amazonia - zielone płuca świata. Zoo Poznań będzie protestować przeciwko niszczeniu światowego i polskiego dziedzictwa przyrodniczego

Na małe grzybobranie warto wybrać się więc w okolice Puszczy Noteckiej, do Wielkopolskiego Parku Narodowego, w okolice Sierakowa, Wronek, Trzcianki, Nowego Tomyśla.

Kiedy pojawią się grzyby?

– Sezon na grzyby najprawdopodobniej rozpocznie się w pełni w drugiej połowie września – mówi Jerzy Rumiński, grzyboznawca z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. – Ale z pewnością grzyby pokazują się już w lasach, jednak tylko w takiej ilości, by wystarczyło na jeden obiad – dodaje.

Grzybiarze są więc dobrej myśli. Mają nadzieję, że sezon grzybowy potrwa do końca października, podobnie jak rok temu.

– W zeszłym roku był prawdziwy wysyp grzybów, zwłaszcza w październiku. Zbieraliśmy hurtowe ilości. W tym roku myślę będzie podobnie, zwłaszcza, że lato było podobnie suche – mówi Sebastian Korbanek, prowadzący skup runa leśnego i grzybów w Zbąszyniu.

Mapa grzybów 2019:

Ceny grzybów na ryneczkach

Mimo że w lasach grzybów nie ma, pojawiają się już na wielkopolskich ryneczkach. Kupić można kurki, podgrzybki, maślaki. W jakich cenach? W skupie kilogram podgrzybka kosztuje 7 złotych. Na rynku Jeżyckim za pół kilograma kurek w pojemniku zapłacimy 25 złotych, za pół kilograma świeżego podgrzybka - 22,50 zł. Najtańsze są pieczarki, te kosztują od 3 do 6 złotych za kilogram.

– Z moich obserwacji ceny za grzyby nie powinny być wyższe niż rok temu. Zwłaszcza, że wówczas przeżyliśmy prawdziwy wysyp. Firmy nakupowały grzybów, pomroziły i posuszyły, a dziś je na nowo sprzedają – komentuje Sebastian Korbanek.

Borowik amerykański czyli nietypowe odmiany

Grzybiarze z całej Polski komentują, że w lasach pojawiły się także nietypowe odmiany grzybów. Prawdziwym królem na Pomorzu stał się borowik amerykański. W Wielkopolsce jednak niewiele o nim słychać, w naszych lasach nie występuje.

– Do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu zgłosiło się w te wakacje zaledwie kilkanaście osób o poradę naszych grzyboznawców. Byli to głównie działkowcy, którzy natknęli się na nietypowe okazy na swoich ogródkach działkowych – opowiada jeden z pracowników stacji. – Co do borowika amerykańskiego nie został on dopuszczony przez ministerstwo do obrotu, dlatego nie można nim handlować – dodaje.

– Mówiąc szczerze słyszałem o borowiku chińskim, o amerykańskim wcale. Myślę jednak, że takie gatunki u nas nie będą długo cieszyć się zainteresowaniem – mówi K. Jęchorek.

Sprawdź też:

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski