18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gniezno: Most nad doliną - polska prapremiera dramatu węgierskiego [ZDJĘCIA]

Stefan Drajewski
Scena z dramatu "Most nad doliną"
Scena z dramatu "Most nad doliną" Fot. Monika Lisiecka
Polska prapremiera węgierskiego dramatu dla młodzieży w Teatrze im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie.

„Most nad Doliną” Jánosa Háya chciałbym obejrzeć z młodzieżą. Premierowa publiczność nie była tą, do której adresowany był przekaz ze sceny, co miało wpływ – jak sądzę – na aktorów.

Internat w prowincjonalnym węgierskim miasteczku. W pokoju mieszka trzech chłopaków, każdy jest inny: Péter - introwertyk, Deda - z ADHD, Trzeci Chłopak – flegmatyk. Péter i Deda przez całe noce gadają o podbojach miłosnych, nauczycielu – erotomanie, o domach rodzinnych… W tych rozmowach widać wyraźnie, jak bardzo chcieliby uporządkować swój świat dookoła, poznać go, zrozumieć mechanizmy nim rządzące, rodziców... W dochodzeniu do prawdy są bezkompromisowi, nie interesują ich półśrodki, które dostrzegają u swoich rodziców, nauczycieli…

Główny bohater Péter (Rafał Fudalej) nie akceptuje ojca, a może raczej jego stylu życia. Nie rozumie też matki, która bezwarunkowo przyjmuje zachowania męża. Nie może porozumieć się ani z jednym, ani z drugim. Wyraźnie brakuje mu miłości, ciepła, zrozumienia. Nie dostanie tego również od kumpli z pokoju, ale już od Zsófi (Magdalena Tabor) tak. Młoda dziewczyna jest oczarowana kolegą starszego brata, jest w nim bezwarunkowo zakochana. Nie zdaje sobie jednak sprawy, jak bardzo toksyczna jest ta miłość. Nie ma świadomości, że bunt Pétera wobec świata dorosłych zaciąży nie tylko na jego życiu, ale również i jej.

Przeciwieństwem nostalgicznego i refleksyjnego Pétera jest Deda (Maksymilian Michasiów). Widzi on świat w prostszych konturach. Mniej wagi przywiązuje do niuansów. Swój bunt potrafi wykrzyczeć, wyśmiać… Jeszcze inny jest apatyczny Trzeci Chłopak (Sebastian Perdek).

Młodzi aktorzy bardzo często sprzedają na scenie siebie. To zgubiło przede wszystkie, Maksymiliana Michasiów, który jest nienaturalny i nieprawdziwy. Za dużo w tym jego ADHD fałszu, udawania. Zupełnie inaczej jest z Péterem. Rafał Fudalej krok po kroku środkami aktorskimi buduje swoją postać. Każdy gest, każde wypowiedziane słowo brzmi prawdziwie. Jego bohater jest wielowymiarowy i wiarygodny. Magdalena Tabor gra natomiast na jednej nucie, a to za mało.

János Háy przez pryzmat życia w internacie, przez kolejny wariant Romea i Julii pokazuje współczesne Węgry. To kolejna wersja historii domowej, bez patosu, bez wielkich wydarzeń dziejowych (nawet w tle). Przejmująca i bardzo prawdziwa, realistyczna ale lekko zawieszona nad ziemią, dosadna a zarazem lekko poetycka. Te delikatne różnice wyciąga reżyserka Joanna Grabowiecka, ale „Most nad Doliną” w pierwszej części nie ma wyraźnie tempa. Myślę, że trudno o dobry rytm, kiedy słowa trafiają do publiczności, która jest w wieku rodziców bohaterów a nawet starsza. Joannie Grabowieckiej udało się zbudować na scenie nastrój, zwłaszcza sceny finałowej. Szkoda tylko, że kiedy zaczyna się przejaśniać „nad doliną” muzycy wchodzą na scenę, by wykonać finałowy utwór.

W przedstawieniu udział bierze gnieźnieński zespół BAPU. Wielkie brawa. Życzę muzykom, aby powtórzyli karierę Maćko Prusaka, który zaczynał w Gnieźnie w spektaklu Henryka Tomaszewskiego. a

Teatr im. Aleksandra Fredry Gniezno: János Háy, „Most nad doliną”, przekład Jolanta Jarmołowicz i Iga Nowak, reżyseria Joanna Grabowiecka, scenografia Zuzanna Srebrna, muzyka BAPU, reżyseria świateł Andrzej Król, prapremiera 29 marca 2014 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski