Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gniezno: Skuteczniej w terenie

Iza Budzyńska
Kiedy nowszy sprzęt dostaje komenda straży zawodowej, starszy trafia do ochotniczych jednostek w gminach powiatu
Kiedy nowszy sprzęt dostaje komenda straży zawodowej, starszy trafia do ochotniczych jednostek w gminach powiatu Iza Budzyńska
Może pomieścić aż 9,5 tony wody, a dzięki terenowemu podwoziu, pomimo sporych rozmiarów sprawdzi się w najtrudniejszych warunkach. Właśnie takiego wozu brakowało gnieźnieńskiej straży pożarnej. Ratownicy oficjalnie dostali kluczyki i dokumenty do nowego pojazdu.

- Ubiegły rok był dla nas szczególny ze względu na to, że udało nam się pozyskać samochód ciężki, na który czekaliśmy od wielu lat. Jest to samochód z bardzo dużą ilością wody i napędem terenowym, który pozwoli nam realizować działalność gaśniczą w wielu obszarach - wyjaśnia kpt. Krzysztof Kapciński, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej komendy powiatowej w Gnieźnie. - Przeznaczony jest do działań gaśniczych na wielkich obszarach, jak pożary lasów, gospodarstw, ściółek i zbóż.

Samochód został zakupiony z pieniędzy przekazanych przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska oraz lokalne samorządy - w sumie było to 850 tys. zł. Przy okazji podsumowania ubiegłego roku, gnieźnieńska jednostka wzbogaciła się także o inny sprzęt, między innymi nowe hełmy oraz specjalną platformę ratowniczą, przekazaną przez Stowarzyszenie Poszkodowanym w Wypadkach Komunikacyjnych "Na ratunek".

Dwa starsze pojazdy, używane wcześniej przez strażaków z Gniezna, zostały przekazane OSP w Czerniejewie i Niechanowie.

Jak zauważył, podsumowując miniony rok, kpt. Marek Wegner, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie, w tym czasie pojawiło się wiele zmian. Nie tylko tych kadrowych - komendanta, jego zastępcy i dowódcy jednostki ratowniczo-gaśniczej. Po raz pierwszy strażacy pracowali w systemie czterozmianowym. Odnotowali rekordową ilość interwencji - wszystkich było dokładnie 1773, z czego większość to tzw. zagrożenia miejscowe i pożary.

Gnieźnieńscy ratownicy, zarówno zawodowi, jak i ochotnicy, brali udział w walce z największymi powodziami w kraju. Na miejscu zdarzały się lokalne podtopienia wywołane deszczami lub odwilżą. Takie interwencje dominują od początku bieżącego roku.

Obecni na uroczystości starosta gnieźnieński Dariusz Pilak i prezydent Jacek Kowalski podkreślali, że samorządy wspierają strażaków przede wszystkim przez pomoc w zakupie sprzętu. Miasto na ten cel planuje w tym roku przeznaczyć 50 tys. zł.

- Bardzo często w sytuacjach kryzysowych, nagłych wypadków, to strażacy są pierwszymi, którzy docierają do miejsca wypadku - dodaje starosta.

Rok 2010 w straży w liczbach
W ubiegłym roku wozy strażackie w powiecie gnieźnieńskim przejechały ponad 52 tysiące kilometrów. Interwencji było łącznie 1773, w tym 1214 miejscowych zagrożeń i 448 pożarów. Średnio w skali roku wyjeżdżali na akcję co kilkanaście minut. 17 strażaków awansowało, komenda przyjęła sześciu nowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski