Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Happy end to likwidacja GOAP-u

Bogna Kisiel
Związek GOAP to nie tyle małżeństwo z rozsądku co z przymusu. Swaci raz obiecywali złote góry, innym razem straszyli wysokimi opłatami za śmieci, by w końcu doprowadzić do tego mocno nieudanego mariażu. W efekcie nikt nie jest zadowolony, ani mieszkańcy, ani przedstawiciele samorządów. Mieszkańcy po terapiach wstrząsowych (lipiec 2013; styczeń 2015 r.) są teraz, jakby na bocznym torze. W samym związku od kilku miesięcy ciągle wrze. Konflikt goni konflikt.

Zobacz komentowany artykuł: Poznań dopłaca do GOAP-u. Czy powinien wystąpić ze związku?

Myślę, że czas najwyższy napisać happy end ten telenoweli. Jedyne szczęśliwe zakończenie to zlikwidowanie GOAP-u. Non stop toczy się wojna podjazdowa. Widoczny podział na gminy i Poznań nie sprzyja racjonalnemu podejściu do rozwiązywania problemów. A tych nie brakuje. Zamiast usiąść do stołu i zmierzyć się z nimi, trwa wymachiwanie szabelkami i pokazywanie kto tu rządzi. Poznań jest na przegranej pozycji, bo sam jest podzielony. Gminy mają więc satysfakcję, że mogą wziąć odwet na potężniejszym „bracie”, ale chyba nie o to tutaj chodzi.

Inna sprawa, że Poznań zasłużył sobie na takie traktowanie, bo nie zawsze zachowuje się fair wobec gmin. W przypadku jednak śmieci, to miasto wzięło na swoje barki wszystkie ryzyka, wybudowało spalarnię i biogazownię. W końcu to poznaniacy płacą więcej niż kosztuje odbiór i zagospodarowanie ich śmieci. Najlepiej byłoby, gdyby każdy płacił za siebie tyle ile powinien, bo przecież koszty odbioru i transportu są różne. Jeśli jednak zawarło się związek, zgadzając się na wspólne prowadzenie gospodarki, to nie wolno traktować tego, który najwięcej dorzuca się do wspólnego budżetu, jak bękarta bez praw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski