Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historyczny awans Wiary Lecha Poznań. Promują Kolejorza w całej Wielkopolsce. Teraz czas na pokazanie się w większych miastach

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Istnieją od 2011 roku i nigdy nie złamali swoich zasad. W ubiegłą środę drużyna Wiary lecha świętowała w Zaniemyślu historyczny awans do IV ligi.
Istnieją od 2011 roku i nigdy nie złamali swoich zasad. W ubiegłą środę drużyna Wiary lecha świętowała w Zaniemyślu historyczny awans do IV ligi. FOT. Damian Garbatowski
Po pięciu sezonach w V lidze drużyna Wiary Lecha Poznań zanotowała swój trzeci awans w historii. Radość piłkarzy, którzy są też wiernymi kibicami Kolejorza, była ogromna, bo „pukali do bram” IV ligi po raz pierwszy w 2019 roku i bardzo mocno w poprzednim sezonie. Rok temu przegrali baraże, teraz mogli wreszcie cieszyć się z bezpośredniego awansu.

Kiedy w 2011 roku powstawała drużyna Wiary Lecha, zasady pozyskania do niej piłkarzy były jasne i rygorystyczne. Przede wszystkim musieli być wiernymi kibicami Lecha Poznań. To nie zmieniło się od ponad dekady. Druga zasada polegała na tym, że nikt nie może pobierać żadnych pieniędzy za grę. To również obowiązuje do dzisiaj.

- Co więcej, zawodnicy sami muszą dokładać do klubu. Płacą składki, które wykorzystujemy na sprawy kibicowskie

- mówi Paweł Piestrzyński prezes Stowarzyszenia Wiara Lecha.

Kadra zespołu liczy 31 zawodników. Najbardziej znani to byli graczy Kolejorza Jakub Wilk, Hubert Wołąkiewicz, Błażej Telichowski i Siergiej Kriwiec. Najdłuższy staż w drużynie Wiary Lecha ma z nich "Telich", który rozegrał właśnie trzeci sezon.

- Mamy zróżnicowany poziom w zespole. Oprócz tej czwórki, która grała na najwyższym poziomie, w europejskich pucharach, są zawodnicy wyciągnięci z orlików, amatorzy, którzy przechodzili z nami przez wszystkie szczeble od B klasy, a także grający wcześniej w III czy IV lidze. Jest też młodzież, bo potrzebujemy szerokiej kadry. Są wyjazdy na mecze Lecha, które czasem kolidują z naszym kalendarzem, czasem obowiązki zawodowe, bo grają u nas amatorzy, kolidują z terminarzem spotkań. Można dodać, że rzadko gramy w najsilniejszym składzie wykorzystując całą czwórka naszych gwiazd

- wyjaśnia Paweł Piestrzyńki.

Promują kibicowanie Lechowi Poznań

Jednym z głównych zadań drużyny Wiary Lecha jest promowanie kibicowania Kolejorzowi w całej Wielkopolsce.

- Na naszych meczach wyjazdowych jest zwykle komplet na trybunach. Obecność byłych piłkarzy Kolejorza sprawia, że traktuje się nas jak wizytówkę Lecha Poznań. Są oprawy, bardzo dobra atmosfera, jest też okazja, by spotkać się z kibicami Kolejorza z mniejszych miast. Teraz po awansie czekają nas wyjazdy na inne ciekawe stadiony, do większych miast jak Gniezno, Kościan, Ostrów, Leszno, Wągrowiec. Z kibicowskiego punktu widzenia kolejny sezon zapowiada się bardzo atrakcyjnie

- podkreśla Paweł Piestrzyński.

Byli lechici, nie tylko wspierają drużynę Wiary Lecha na boisku, ale też od czasu do czasu towarzyszą kibicom na wyjazdach. Blisko 30 osób z Wiary Lecha poleciało do Florencji, Hubert Wołąkiewicz z Siergiejem Krwicem jechali pociągiem specjalnym na mecz ze Śląskiem do Wrocławia, po jednym z V-ligowych spotkań, spora ekipa drużyny Wiary Lecha wybrała się na mecz w Łodzi z Widzewem.

- Swój mecz przegraliśmy, ale przynajmniej mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa nad Widzewem. To jest urok naszej drużyny. Nie tylko wspólnie trenujemy, gramy i chodzimy na piwo. Jeździmy też kibicować Lechowi

- mówi prezes Piestrzyński.

Budżet to 150 tys. zł

Choć zawodnicy Wiary Lecha nie otrzymują pieniędzy za grę, nie da się uczestniczyć w rozgrywkach bez pieniędzy. Jak zdradza Paweł Piestrzyński budżet drużyny Wiary Lecha to około 150 tys. zł.

- Trzeba opłacić boiska, sędziów i...kary za pirotechnikę, bo nie rezygnujemy z opraw na naszych meczach. Mamy kilkunastu sponsorów. Najwięksi to JTC, Logo Print, Kwarta Biuro Rachunkowe, HelloSport.pl, Fabryka Futbolu, rodo.pl, Body Chief i ElnetSat. Najprawdopodobniej i tak będziemy jednym z najbiedniejszych zespołów w IV lidze, ale pamiętam czasy, że nie stać nas było, by wypożyczyć piłkarza za 500 zł. Myślę, że teraz, jeśli chodzi o organizację, to jesteśmy na zupełnie innym poziomie. Pomaga nam też bardzo Lech Poznań, jesteśmy bardzo zadowoleni z tej współpracy

- mówi prezes Stowarzyszenia Wiara Lecha.

Najlepszym strzelcem zespołu jest Michał Niedźwiedzki, który strzelił 21 goli.

-To jest jedna z tych naszych fajnych historii, bo właśnie jak walczyliśmy o awans do okręgówki, nie było nas na niego stać. Przyszedł do nas z Polonii Poznań, ale szybko podnosił swoje umiejętności i zgłosiły się po niego inne drużyny. Nastrzelał trochę bramek w Jarocie, Unii, Tarnovii, ale wrócił, bo stwierdził, że woli grać w niebiesko-białej koszulce, niż zarabiać parę złotych w innych drużynach. To też świadczy, o atmosferze w naszej drużynie. Jest zgrana paczka, wszyscy kibicujemy Lechowi, nasze mecze mają wyjątkowy klimat. To jest wartość cenniejsza niż pieniądze

- kończy Paweł Piestrzyński.

Warto dodać, że ostatni mecz w V lidze drużyna Wiary Lecha Poznań rozegra w sobotę 17 czerwca o godz. 17 w Grodzisku przeciwko Dyskobolii. Zapowiada się ciekawe widowisko i na murawie, i na trybunach.

Zobacz, jak wypoczywają piłkarze Lecha Poznań -->

Piłkarze Lecha Poznań oraz ich partnerki na wakacjach. Zobac...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski