Hulajnogi walają się po Poznaniu jak śmieci. Kto nad tym zapanuje? Miasto ma plan

W poniedziałek, w pobliżu naszej redakcji, przy ul. Marcelińskiej pięć przewróconych hulajnóg zagradzało przejście dla pieszych. Źle zaparkowane hulajnogi utrudniają ruch nie tylko pieszym, ale także kierowcom, którzy często spotykają się z zastawionymi miejscami parkingowymi (w tym kopertami dla osób niepełnosprawnych) czy wjazdami.

- Niejednokrotnie zanim wyjadę z parkingu pod blokiem, muszę przestawić jedną lub dwie hulajnogi, bo blokują przejazd. Robi się z tego tor przeszkód nawet dla pieszych. Nie wiem kto na tym jeździ, ale są one tak bezmyślnie zostawiane, że to się w głowie nie mieści. Nikt nie może nad tym zapanować?

- pyta nasza Czytelniczka, pani Iwona.

Porzucone bezmyślnie jednoślady stanowią nie tylko ogromne zagrożenie dla innych osób - szczególnie niewidomych, niedowidzących czy poruszających się na wózku inwalidzkim, ale również budzą frustracje w społeczeństwie, które doświadcza z tego powodu niedogodności.

Przed nieprawidłowym parkowaniem hulajnóg przestrzegają również sami ich operatorzy. Jak tłumaczą, organizują oni wiele akcji mających na celu edukację w tym zakresie. Ponadto, na stronach każdego z nich można znaleźć informacje o tym, jak prawidłowo powinna zostać zaparkowana hulajnoga.

– Dążymy do tego, aby mikromobilność była postrzegana przez pryzmat korzyści, jednak wiemy, że może ona stanowić również wyzwanie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nadal nie wszyscy użytkownicy prawidłowo parkują e-hulajnogi. Przykładamy więc dużą wagę do edukacji

– komentuje Damian Kupczak, Senior Operations Manager Lime Poland.

– Uruchomiliśmy także mobilne patrole, których zadaniem jest uporządkowywanie nieprawidłowo zaparkowanych e-hulajnóg, a także kontrola stanu technicznego pojazdów. Ponadto w aplikacji Lime znajdują się wskazówki gdzie najlepiej pozostawić hulajnogę po zakończonym przejeździe. Widzimy, że nasze działania przyczyniają się do zwiększania świadomości użytkowników. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, iż muszą one mieć charakter długofalowy, abyśmy mogli zrealizować nasz wspólny cel, jakim jest zapewnienie mieszkańcom zeroemisyjnego transportu.

Podobnie działa firma Dott.

– Skupiamy się na zapewnieniu odpowiedzialnej integracji naszych e-hulajnóg z miastami, w których działamy. Za pośrednictwem naszej aplikacji oraz regularnie organizowanych wydarzeń związanych z bezpieczeństwem przypominamy naszym pasażerom o rozsądnym parkowaniu

– tłumaczy nam Rob Haycocks z firmy Dott, jednego z operatorów.

- Ściśle współpracujemy z miastem Poznań i posiadamy procedury zgłaszania nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów. Wszystkie nasze e-hulajnogi są oznaczone numerami telefonów, aby zapewnić szybkie zgłaszanie problemów z parkowaniem, a zazwyczaj jesteśmy w stanie rozwiązać te problemy średnio w 30 minut.

- dodaje.

Obserwuj nas także na Google News

Prawidłowe zaparkowanie hulajnogi jest obowiązkiem każdego użytkownika. Nieprzestrzeganie tego prawa może być karane. Jego egzekwowaniem zajmuje się Straż Miejska, do której często zgłaszane są przypadki porzuconych hulajnóg.

- Jeśli w pobliżu nie ma specjalnych parkingów, hulajnogę można zaparkować na chodniku, równolegle do jezdni, w części najbardziej od niej oddalonej (czyli często zaraz przy budynkach). Ważne jest, ażeby zostawić pieszym minimum 1,5 m szerokości chodnika, nie blokować przejść dla pieszych, ani dojść na przystanki transportu publicznego. Jeśli są zasady, to również są kary za ich nieprzestrzeganie

- przypominają przedstawiciele poznańskiej Straży Miejskiej.

Jakie to kary?

• zostawienie hulajnogi na chodniku w sposób, który utrudnia przejście, grozi 100 zł mandatu,
• parkując pojazd przed przejściem dla pieszych również można zostać ukaranym mandatem w wysokości 100 zł,
• pozostawienie hulajnogi w narożniku skrzyżowania i obszarze do 10 m od tego miejsca, to 300 zł mandatu,
• parkowanie na niebieskiej kopercie dla osób niepełnosprawnych to 500 zł mandatu.

By jak najszybciej zapobiegać złym praktykom, przedstawiciele Poznania postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Zarząd Dróg Miejskich wspólnie z Biurem Cyfryzacji i Cyberbezpieczeństwa Urzędu Miasta i we współpracy z operatorami hulajnóg chcą wyznaczyć miejsca, w których zwrot pojazdów będzie obowiązkowy - tzw. punkty mikromobilności Hop&go.

– W całym mieście wyznaczymy kilkaset takich punktów. Najwięcej będzie zlokalizowanych w centrum Poznania, na obszarze objętym Strefą Płatnego Parkowania, czyli tam, gdzie problem nieprawidłowo parkujących hulajnóg jest szczególnie dotkliwy. Pojawią się one również przy głównych trasach komunikacyjnych i węzłach przesiadkowych. Początkowo zwrot hulajnogi w punkcie mikromobilności w śródmieściu będzie zalecany, a po okresie przejściowym - obowiązkowy

– podkreśla Tomasz Majchrzak z Wydziału Komunikacji Społecznej ZDM Poznań.

– W poniedziałek został ogłoszony przetarg na wyznaczenie 273 punktów mikromobilności „Hop&Go”. Na oferty czekamy do 9 sierpnia br. Wybrana firma będzie miała 90 dni na ich wykonanie.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]