Unia Swarzędz wraca na zwycięskie tory
„Duma Swarzędza” od samego początku kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku, kreując sytuacje w polu karnym przeciwnika. Warto zaznaczyć, że w składzie zadebiutował Antoni Kuźnik, który od pierwszych minut stwarzał zagrożenie i był bliski pokonania golkipera Stolemu po podaniu od Marcina Szeibe. W 6. minucie kapitan Unii, Filip Soboń miał szansę na wyprowadzenie gospodarzy na prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale ponownie Depka zdołał zablokować uderzenie głową. Po pół godzinie gry rywale spróbowali oddać strzał z daleka, ale Mateusz Kustosz poradził sobie z tym uderzeniem.
W 34. minucie Unia zdobyła pierwszego gola meczu. Adam Borucki wykorzystał zamieszanie w polu karnym przeciwników i oddał strzał w światło bramki. Przed przerwą SKS podwyższył prowadzenie na 2:0 po trafieniu Marcina Szeibe, który znalazł się w sytuacji sam na sam. W drugiej połowie meczu Stolem był zmotywowany, aby odrobić straty. W końcu goście dopięli swego. W 52. minucie Mateusz Wachowiak strzelił gola dla drużyny przyjezdnych. Pomimo tego Unia zdołała utrzymać przewagę i mogła cieszyć się z drugiego zwycięstwa z rzędu. W następnym meczu podopieczni trenera Bekasa zmierzą się ze Świtem Skolwin.
Polonia przekreśliła szansę na awans?
Podopieczni Marcina Duchały i Pawła Juszczyka przegrali na wyjeździe z rezerwami Pogoni Szczecin. Poloniści do przegrywali już 0:4. W drugiej części spotkania padły jeszcze dwie bramki, również na konto gospodarzy i praktycznie było po meczu. Najpierw w 48. minucie Olaf Korczakowski z bliska wpakował piłkę do bramki a minutę później Yadegar Rostami po indywidualnej akcji pokonał średzkiego bramkarza strzałem z około 16 metrów. Do końca meczu zawodnicy niebiesko-biało-czerwonych próbowali zmniejszyć rozmiary porażki, ale golkiper Pogoni zachował w tym meczu czyste konto. Za tydzień Polonia Środa Wielkopolska podejmie Zawiszę Bydgoszcz i będzie próbowała zmniejszyć stratę do lidera tabeli, Olimpii Grudziądz.
Jarota odrabia straty i ma szansę na utrzymanie
Podopieczni Piotra Garbarka wygrali przed własną publicznością z Unią Solec Kujawski 3:0. Gospodarze od początku ruszyli do ataku, czego efektem była bramka zdobyta w trzynastej minucie przez Piotra Skokowskiego. Po zmianie stron faulowany na piątym metrze był Adrian Ratajczyk i arbiter wskazał na wapno. 20-latek podwyższył prowadzenie i Jarota prowadził w tym meczu już 2:0. Kilka minut później snajper Jaroty ponownie podszedł do jedenastki, lecz tym razem jego intencje wyczuł Pelczarski. Goście nie mieli pomysłu na grę i rywalizacja nieco się zaostrzyła. Efektem tego była czerwona kartka dla gracza Unii - Tomasza Widomskiego. Pod koniec spotkania Jarota ustalił wynik na 3:0 a strzelcem bramki został Sebastian Kamiński.
Tym samym podopieczni Piotra Garbarka po 27. kolejkach zajmują szesnaste miejsce w tabeli i zmniejszyli stratę do piętnastej Unii Solec Kujawski. Różnica punktowa wynosi obecnie dwa punkty.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?