Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile zarabiają europosłowie? Mogliby założyć klub milionerów z Brukseli

Agnieszka Świderska
Konrad Szymański, PiSPrawie 40 tys. złotych na koncie i prawie milion złotych w nieruchomościach - takim majątkiem dysponował europoseł PiS na początku kadencji. Po pięciu latach stan jego konta zmniejszył się do 34 tys. złotych, ale już wartość nieruchomości to ponad 2,7  mln złotych. Zaciągnął też kredyt hipoteczny: do spłaty zostało 130 tys. złotych.
Konrad Szymański, PiSPrawie 40 tys. złotych na koncie i prawie milion złotych w nieruchomościach - takim majątkiem dysponował europoseł PiS na początku kadencji. Po pięciu latach stan jego konta zmniejszył się do 34 tys. złotych, ale już wartość nieruchomości to ponad 2,7 mln złotych. Zaciągnął też kredyt hipoteczny: do spłaty zostało 130 tys. złotych. archiwum
Sidonia Jędrzejewska, Filip Kaczmarek, Konrad Szymański, Andrzej Grzyb, Marek Siwiec i Ryszard Czarnecki. Byli eurodeputowani oraz kandydaci na kolejną kadencję z Wielkopolski mogą założyć klub milionerów. Każdy z nich dysponuje już majątkiem, którego wartość przekroczyła magiczną granicę miliona.

Nie każdy jednak był milionerem, kiedy pięć lat temu rozpoczynał swoją pierwszą, jak Andrzej Grzyb, czy kolejną jak Konrad Szymański, przygodę z Brukselą. Nie zmarnowali jednak czasu, który był dobry nie tylko na zbijanie kapitału politycznego, ale także na powiększanie swoich majątków.

JAK ROSŁY MAJĄTKI EUROPOSŁÓW? ZOBACZ W GALERII ZDJĘĆ

Europosłowie, kiedy nie byli zajęci głosowaniem, kupowali nieruchomości - każdy ma po kilka mieszkań, spłacali zaciągnięte na nie kredyty hipoteczne, zmieniali samochody i powiększali stan swoich kont nawet o kilkaset tysięcy złotych. Wśród szóstki europosłów nie było nikogo, kto w tym czasie nie kupiłby nowego samochodu.

Filip Kaczmarek w 2009 roku wjechał do Brukseli fordem ka z 1997 roku. Teraz ma kluczyki do skody superb, rocznik 2009 i bmw X3 z tego samego rocznika. Na bmw, tyle, że X6 zamienił swoją terenową toyotę land cruiser Marek Siwiec, a Ryszard Czarnecki przesiadł się z opla zafiro do audi Q5.

Zobacz też: Wielkopolskie miasta szykują się na eurowybory. Sprawdź, gdzie głosujesz

Całkowicie swoją "stajnię" wymienił Andrzej Grzyb. Pięć lat temu w jego garażu stała toyota yaris, rocznik 2002 i renault laguna rocznik 2005. Teraz europoseł może wybierać, czy wsiądzie do 9-letniej toyoty corolli, 6-letniego vw caddy czy do 3-letniej hondy CRV.

Wielkopolski klub milionerów z Brukseli nie jest wyjątkiem. Nie jest nawet najbogatszy. Listę krezusów otwiera Joanna Senyszyn z majątkiem wartym ponad 4 mln złotych i Danuta Hübner, która do tych 4 mln złotych się zbliża. Do wyjątków należą ci, którzy byli w Brukseli i nie zostali milionerami.

Wprawdzie podstawowa pensja to niewiele ponad 26 tys. złotych, ale drugie tyle to dodatki za udział w posiedzeniach - 304 euro za każdy dzień pracy, ryczałty na biura, telefon, służbowy samochód i komputery. Z ponad 70 tys. złotych na miesiąc mogą więc pozwolić sobie nie tylko na luksusowe samochody i posiadłości, ale także na całkiem pokaźny stan konta.

Sprawdź: Plakaty wyborcze nie będą zaśmiecać ulic miasta?

Dla porównania: na Wiejskiej posłowie zarabiają siedem razy mniej. Nic więc dziwnego, że nie brakuje chętnych, którzy chcą się przesiąść na droższe ławy w Brukseli. Droższe przede wszystkim dla podatników: na każdego eurodeputowanego mieszkaniec Polski, Niemiec czy Francji płaci rocznie 3,2 euro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski