Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak to jest zrobione: Jak powstaje i ile kosztuje sztucer [ZDJĘCIA]

Marcin Idczak
Jak powstaje sztucer
Jak powstaje sztucer Marcin Idczak
Nawet rok trzeba czekać na zrealizowanie zamówienia na wyprodukowanie nowej broni myśliwskiej.

Dlatego, że przygotowywana jest pod wymagania określonego klienta – mówi Jacek Szymkowiak, rusznikarz z Poznania. To tak samo jak z garniturem. Trzeba najpierw poznać oczekiwania klienta, potem zrobić przymiarkę, później zobaczyć czy całość pasuje i ewentualnie nanieść poprawki – dodaje.

Generalnie można wybrać sobie broń gotową, wykonaną fabrycznie. Egzemplarze wyjątkowe i niepowtarzalne to właśnie takie produkowany na zamówienie. Ile może takie cacko kosztować? -Trudno ustalić nawet ramy cenowe – dodaje Jacek Szymkowiak. - Podczas targów w Niemczech widziałem sztucer w wersji podstawowej, który kosztuje ok. 2 tysięcy euro. Obok znajdował się ten sam model, ale już bardzo wzbogacony i jego cena wynosiła 240 tysięcy! – dodaje.

Podczas pierwszej wizyty u rusznikarza omawia się jaki rodzaj broni ma powstać, jakie będzie jej wykończenie pod kątem estetyki oraz jakie będzie jej wyposażenie w różnego rodzaju dodatki. Do tego ustala się wymiary. - Tak by była dostosowana do sylwetki, wzrostu i długości ramion użytkownika – mówi Jacek Szymkowiak.

Następnie przygotowuje się poszczególne części. Kolba zawsze wykonywana jest z tureckiego drewna orzechowego, półfabrykaty luf to najczęściej produkt niemiecki, resztę części tworzy się w warsztacie.

Tak powstaje półfabrykat, czyli broń w tak zwanym "białym stanie". Jest to połączenie wszystkich części mechanicznych. Następnie dobiera się odpowiednie drewno do wykonania kolby. Od strony technicznej musi ona spełniać warunki techniczne umożliwiające połączenie z częściami metalowymi.. Natomiast sam wygląd, wzór i wymiary dostosowane są do wymogów
klienta.

Gdy broń jest już gotowa w stanie surowym to zaprasza się klienta na ''przymiarkę”. Można wówczas przeprowadzić, jeśli to konieczne, poprawki. Kolejny etap to demontaż wszystkich części - trzeba  zaimpregnować elementy drewniane, poczernić lufę i drobne detale. Swoją mozolną pracę rozpoczyna grawer, który musi nanieść żądane zdobienia.

Tak mija nawet rok i broń jest gotowa do odbioru. Pozostaje tylko kontrola sprawności na strzelnicy, ustawienie przyrządów celowniczych. Sprawą klienta pozostaje już tylko odbiór broni, oczywiście po  przedłożeniu dokumentów uprawniających do jej zakupu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski