Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o kostkę na Starym Rynku w Poznaniu. Ekspert: Miasto popełniło błąd, ale można go naprawić. Rzeczywiście jest tak źle?

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Spór o kostkę na Rynku rozgorzał po zdjęciach publikowanych przez przedstawicieli miasta.
Spór o kostkę na Rynku rozgorzał po zdjęciach publikowanych przez przedstawicieli miasta. Robert Woźniak
Ułożona losowo? W jodełkę czy może jak piksele z komputera? Mieszkańcy prześcigają się w coraz to nowszych pomysłach na to jak wygląda kostka na Starym Rynku w Poznaniu. Ale czy rzeczywiście jest tak źle?

Spis treści

Spór o kostkę na Starym Rynku trwa w najlepsze. Remont zbliża się do końca i miasto coraz chętniej pokazuje zdjęcia z centrum. Te jednak uwypukliły błąd, który wkradł się budowlańcom. Mieszkańcy krytykują, a urzędnicy zachwalają efekt.

- Równa, granitowa kostka pokrywa już większość powierzchni rynku. Prezentuje się znakomicie! - napisał Jacek Jaśkowiak na swoim profilu na Facebooku.

Remont od początku. Jakie były plany na Stary Rynek?

O rynku i planach na jego remont opowiada nam Jakub Głaz, krytyk architektury i członek Zespołu ds. Starego Rynku.

- W trakcie spotkań trwały różne analizy i dyskusje na temat planów remontu Starego Rynku. Pierwotnie miejska konserwator zabytków godziła się na zeszlifowanie starego bruku, tak jak na ulicy Woźnej i Wodnej. Leży tam stara kostka ze ściętą na płask górną powierzchnią. Jest wygodnie i dostępnie, a efekt wizualny silnie przypomina dotychczasowe rozwiązanie

– mówi Głaz.

Plany te jednak nie doszły do skutku.

- Pani konserwator zaczęła bronić starej kostki przed zniszczeniem. W jej opinii szlifowanie trwale uszkodziłoby dziewiętnastowieczny granitowy bruk z 1964 roku. Mimo, że ani na Wodnej ani na Woźnej uszkodzeń nie widać. Nie przedstawiono też ekspertyz, które dowiodłyby tezy o „zniszczeniu”

– dodaje ekspert.

Jak ostatecznie miało to wyglądać?

- Zapadła decyzja, że na większej części płyty Rynku zostanie ułożona nowa, równa kostka granitowa, co współgra z celem unijnego dofinansowania remontu. Zostało ono przyznane Miastu m.in., na zwiększenie dostępności Rynku dla osób z niepełnosprawnościami i dysfunkcjami ruchu. Natomiast wokół zabudowy śródrynkowej pojawi się, niejako „na pamiątkę”, nawierzchnia ze starannie wyselekcjonowanego starego bruku, ułożona najrówniej jak to możliwe

– mówi Jakub Głaz.

Miasto przeprowadziło testy kostki

- Dobór płyt granitowych oraz kostki, która leży na Rynku lub w pasie kompensacyjnym, czyli między płytami granitowymi a płytą rynku, przebiegał bardzo profesjonalnie. Dość długo odbywały się testy na poletku doświadczalnym przy ulicy Pułaskiego, na parkingu biura strefy parkowania

– opowiada Jakub Głaz.

W ramach kolejnych prób testowano różną kolorystykę i sposób ułożenia kamiennej nawierzchni.

- Barwy i wymiary dobrano tak, żeby jak najbardziej przypominały stary bruk, z którym nowa nawierzchnia będzie graniczyć wzdłuż linii odwodnienia otaczającej zabudowę śródrynkową. Takie testowanie uważam za bardzo dobry ruch i dziwię się, że Miasto nie chwaliło się szerzej tą metodą. Odbywały się nawet testy zabrudzenia kostki, tak by sprawdzić, czy łatwo będzie ją wyczyścić

– dodaje Głaz.

Głaz: ułożenie kostki w taki sposób jest błędem

Internetowi obserwatorzy remontu od razu zauważyli, że coś jest nie tak.

- Generalnie dobrze oceniam tę nawierzchnię. Ale, rzeczywiście: patrząc z góry lub z okien kamienic widać długie proste pasy w regularnych odstępach. Posadzka wygląda jak by ktoś ją układał metodą kopiuj-wklej. To wynik powtarzania czworobocznego modułu, który układają brukarze. W obrębie obszernego kwadratu rozrysowano im dokładnie ułożenie kostek według wymiarów i koloru, tak, by dawały wrażenie swobodnego układu, podobnego do tego przed remontem. Ktoś nie dopilnował jednak, by te powtarzalne kwatery poprzesuwać względem siebie

– mówi Głaz.

- Nie jest to jakiś straszny błąd. Z perspektywy pieszego nawierzchnia prezentuje się bardzo dobrze. Ale w tak ważnym miejscu, gdy remont robi się na co najmniej kilkadziesiąt lat, nie może być takiej niedoróbki. Moim zdaniem, warto powymieniać pojedyncze kostki na styku kwater, tak, żeby te niefortunne pasy się pozacierały

– dodaje.

Podobne zdanie ma Włodzimierz Nowak, miejski społecznik i przewodniczący zarządu Osiedla Grunwald Południe. - Raport ze Starego Rynku – alert odwołany – napisał na swoim profilu na Facebooku.

- Moduły nie zostały w zachodniej części przemieszczone. Jednak wrażenie niezależnie od wysokości jest znacznie mniejsze niż na miejskich, podrasowanych fotografiach. Natomiast problem znacznie trudniej byłoby usunąć niż sądziłem ze względu na wzór i nierówne rozmiary. Nie mniej na przyszłość trochę trzeba tu poprzenosić

– dodał.

W komentarzu pod postem Nowaka obszernie odniósł się do sprawy Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta miasta.

- Wszystko jest jak miało być, wcześniej wielokrotnie weryfikowane na tymczasowym placu testowym na Pułaskiego i wybory rozwiązań dokonywane w gronie ekspertów miejskich i z zewnątrz

– napisał. Jednak nie stanowią one odpowiedzi na bardzo ważne pytanie: czy błąd zostanie naprawiony?

Plany na ułożenie były inne. Co z poczdamską jodełką?

Być może nie byłoby tej pomyłki, gdyby nie rezygnacja z zatwierdzonego po testach na Pułaskiego układu będącego naśladownictwem ułożenia bruku w starej części Poczdamu.

- Bardzo podobną kostkę ułożono tam we wzór zbliżony do jodełki – krótkie pasy kostek stykają się pod kątem prostym. Powoduje to jeszcze większą różnorodność i wrażenie swego rodzaju dawności. W Poznaniu pod koniec prac projektowych ktoś zmienił tę decyzję na rzecz prostszego ułożenia. Niestety, mimo starań, nie udało mi się dociec kto i dlaczego. Nie udało się też przywrócić pierwotnego założenia podczas posiedzenia zespołu ds. Starego Rynku

– mówi Głaz.

- To co dzieje się na rynku pod wieloma względami jest pozytywne i dobre. Na ostatniej prostej jednak ktoś nie dopilnował tego detalu, który ma znaczenie jeśli patrzy się na tę płytę z góry czy pod większym kątem. Myślę, że można byłoby to poprawić. Poza tym uważam te zmianę za bardzo pozytywną

– dodaje.

Zabytkowa kostka zostaje na rynku. Ale nie w całości

Radny Mateusz Rozmiarek wystosował interpelację w sprawie przechowywania oraz wykorzystania kostki brukowej z przebudowywanej płyty Starego Rynku.

Jak możemy przeczytać na Biuletynie Miejskim, Urząd Miasta informuje, że kostka ze Starego Rynku została zdemontowana i poddana selekcji. Podzielono ją na materiał najwyższej jakości, przewidziany do ponownego wbudowania w nawierzchnię Starego Rynku oraz pozostały materiał kamienny z przeznaczeniem do wykorzystania przy prowadzonych przez Miasto budowach i remontach. Szacuje się, że 32% kostki kamiennej rzędowej zostanie ponowne wykorzystane na płycie rynku.

Kostka kamienna, która zostanie ponownie wbudowana na rynku i w wybranych uliczkach dochodzących jest przechowywana tymczasowo na placu Zarządu Dróg Miejskich przy ul. Pułaskiego 9. Natomiast kostka nieprzewidziana do użycia na rynku została złożona w magazynie ZDM przy ul Energetycznej.

Stary Rynek w Poznaniu przed wojną zachwycał i imponował. To miejsce naprawdę miało swój niepowtarzalny klimat. Zobaczcie zdjęcia  Narodowego Archiwum Cyfrowego. Dzięki nim przeniesiecie się w czasie. Przejdź do galerii i zobacz kolejne zdjęcia --->

Zachwycał i imponował! Tak wyglądał Stary Rynek w Poznaniu p...

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Nowy odcinek programu "Moje własne M":

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski