Poznaniacy pokazali, że chcą współuczestniczyć w kreowaniu naszego miasta. Propozycje spływały każdego dnia, jednak prawdziwe szaleństwo rozpoczęło się w piątek - w ostatnim dniu składania wniosków.
Głosowanie nad propozycjami do budżetu rozpocznie się już 29 września
- Między południem a północą do Urzędu Miasta spłynęło około 80 wniosków. Cały czas je liczymy i sprawdzamy, czy spełniają wymagania formalne - mówi Maciej Milewicz z biura prasowego UM. I dodaje: - Jesteśmy zaskoczeni nie tylko liczbą zgłoszeń, ale także stroną formalną propozycji. Większość z nich jest niezwykle starannie udokumentowana, zawiera zdjęcia, wizualizacje, szczegółowe kosztorysy. Praktycznie nie dostaliśmy wniosków pisanych "na kolanie".
Poznaniacy stawiają na infrastrukturę
Wstępnie udało się już sklasyfikować i ocenić większość propozycji.
Poznaniacy zdecydowanie najmocniej wskazali na braki związane z infrastrukturą drogową. Ponad 30 proc. zgłoszeń dotyczyło remontów jezdni, chodników czy budowy ścieżek rowerowych. - Drugą mocno sygnalizowaną przez mieszkańców potrzebą są nowe miejsca wypoczynku i rekreacji na terenie miasta oraz zagospodarowanie przestrzeni w centrum - podsumowuje Maciej Milewicz.
Zdecydowanie najmniej propozycji dotyczyło przedsięwzięć kulturalnych, edukacyjnych i ochrony środowiska - około 5 proc. Kilkanaście wniosków zostało odrzuconych, ponieważ nie spełniały wymagań formalnych.
Projekty, które nadeszły do redakcji "Głosu Wielkopolskiego" potwierdzają tezę, że mimo wielu remontów i modernizacji, największą bolączką poznaniaków nadal jest stan infrastruktury. Z 23 wniosków nadesłanych do redakcji, aż 10 dotyczy dróg i chodników na terenie całego miasta.
Poznań miastem sportu?
Malta to za mało - zdają się mówić poznaniacy, składający swoje propozycje dotyczące powiększenia bazy rekreacyjno-sportowej w naszym mieście.
- Lasek Marceliński jest w mieście, a jakby poza nim. A przecież w tej okolicy nie ma zbyt wielu miejsc, gdzie można by wyjść pobiegać czy pojeździć na rowerze - mówi pomysłodawczyni ścieżki zdrowia w Lasku Marcelińskim, Natalia Kaźmierczak-Nowicka. I wyjaśnia: - By przemienić zaśmiecony lasek w miejsce rekreacji nie potrzeba wiele: wystarczy postawić latarnie, śmietniki i toalety. Projekt służyłby mieszkańcom całego Poznania i stanowił alternatywę dla zatłoczonej Malty.
Nowy park i ścieżka edukacyjna na Szachtach - czyli wokół stawów w rejonie ulicy Mieleszyńskiej, to propozycja Damiana Jabłońskiego i Mariusza Nowickiego. Wraz z grupą zapaleńców panowie zawiązują właśnie Stowarzyszenie Miłośników Szacht.
- Marzy nam się coś na wzór Stawów Dębińskich. Będziemy dążyć do tego, aby ten teren służył okolicznym mieszkańcom jako miejsce bezpiecznych spacerów, jazdy na rowerze czy wędkowania - mówi Damian Jabłoński, który przed dwoma laty na temat Szacht napisał... licencjat. I wyjaśnia: - Teren Szacht jest niezwykle cenny, bo zamieszkują tam rzadkie i chronione gatunki zwierząt i roślin. Niestety, powoli niszczeje pod naporem rosnących gór śmieci. Trzeba coś z tym zrobić, zwłaszcza że tutejszych mieszkańców od Malty dzieli aż kilkanaście kilometrów.
Silnym lobby okazało się... lobby wrotkarskie. Miłośnicy wrotek i rolek dosłownie zasypali Urząd Miasta i "Głos" propozycjami dotyczącymi budowy w opuszczonym parku Tysiąclecia na Malcie Centrum Sportów Wrotkarskich. Inne "sportowe" propozycje to m.in. kręgielnia, ścieżka edukacyjna w koronach drzew w parku Sołackim, czy rewitalizacja zabytków oraz stworzenie miejsca wypoczynku dla poznaniaków na terenie fortu IVa na Naramowicach.
Poznaniacy zagłosują już od 29 września
Do 28 września br. potrwa w Urzędzie Miasta szczegółowa analiza wniosków. Propozycje trafią do odpowiednich wydziałów, gdzie zostanie oceniona ich wartość społeczna, możliwość i koszt realizacji oraz możliwość zabezpieczenia w kolejnych budżetach pieniędzy na utrzymanie projektów.
Głosowanie rozpocznie się 29 września i potrwa 12 dni - do 10 października. Wziąć w nim może udział każda osoba zameldowana na terenie naszego miasta.
Zgłoszono ok. 300 propozycji do budżetu miasta - brakuje nam parków i obiektów sportowych
- Głosować będzie można w delegaturach Urzędu Miasta na terenie Poznania i przez internet. Każda osoba będzie mogła oddać tylko jeden głos - wyjaśnia Rafał Łopka z biura prasowego Urzędu Miasta.
10 milionów, które znalazły się w budżecie obywatelskim, zostanie rozdzielone maksymalnie pomiędzy pięć projektów. Zwycięskie propozycje zostaną wpisane przez prezydenta miasta do budżetu miejskiego na rok 2013.
- Jestem pod wielkim wrażeniem liczby i jakości przesłanych propozycji. Pokazują one, że warto było zdecydować się na eksperyment z budżetem obywatelskim - podsumowuje prezydent Ryszard Grobelny.
Czym jest budżet obywatelski?
Budżet obywatelski to współdecydowanie mieszkańców o wydatkach miasta. Mieszkańcy zgłaszają własne propozycje, a następnie, w drodze głosowania, wybierają najlepsze z nich.
Budżet obywatelski "wynaleziono" w Porto Alegre w Brazylii w 1989 roku. Z roku na rok coraz większa liczba europejskich miast decyduje się dać mieszkańcom szansę współdecydowania w procesie kształtowania budżetu. Takie rozwiązanie wykorzystuje m.in. Berlin, Paryż czy Londyn. W tym roku po raz pierwszy w historii taką możliwość otrzymali także poznaniacy.
Według naukowców, budżet obywatelski sprawia, że więcej pieniędzy wydawanych jest na rejony miasta do tej pory zapomniane przez urzędników, rośnie zaangażowanie osób "wykluczonych" w życiu publicznym, a władze miasta są postrzegane jako bardziej wiarygodne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?