Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Ziętara został zamordowany! [NOWA]

Krzysztof Kaźmierczak
Jarosław Ziętara został zamordowany. Tak uważa krakowska prokuratura, która prowadzi wznowione po 19 latach śledztwo dotyczące poznańskiego dziennikarza
Jarosław Ziętara został zamordowany. Tak uważa krakowska prokuratura, która prowadzi wznowione po 19 latach śledztwo dotyczące poznańskiego dziennikarza Fot. Archiwum
Jarosław Ziętara został zamordowany. Tak uważa krakowska prokuratura, która prowadzi wznowione po 19 latach śledztwo dotyczące poznańskiego dziennikarza. Śledczy badają cztery wersje zbrodni.

- Wykonane przez nas czynności śledczy i zebrane istotne dowody wskazują na to, że Jarosław Ziętara został zabity - poinformował nas dzisiaj Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Watergate: Dziennikarze Głosu Wielkopolskiego wyróżnieni

Sprawa Ziętary: specsłużby kłamały bezkarnie

Poznań: Jarosław Ziętara był werbowany do UOP

Sprawa Ziętary: Nie będzie śledztwa o przeciek

Prokuratura w Krakowie poprowadzi sprawę Ziętary

Prokuratura wznawia śledztwo w sprawie Jarosława Ziętary

Sprawa Ziętary: Śmierć w cieniu służb specjalnych

Dotąd śledztwa prowadzono w sprawie o pozbawienie wolności powyżej 7 dni, czyli uprowadzenie. Wraz ze zmianą kwalifikacji przestępstwa Prokuratura Generalna przedłużyła postępowanie o pół roku.

- Rozpatrujemy równolegle cztery wersje zabójstwa dziennikarza. Na obecnym etapie sprawy nie możemy ujawniać żadnych szczegółów na ich temat - zastrzega Kosmaty.

Prokurator nie ukrywa jednak, że podjęto intensywne starania dotyczące odnalezienia zwłok dziennikarza. Niewykluczone, że znajdują się one wśród niezidentyfikowanych dotąd szczątków ludzkich. Dlatego wystąpiono do Komendy Głównej Policji o informacje o wszystkich zwłokach odnalezionych na terenie Polsci po 1 września 1992 roku.

- Najpierw zrobimy wstępną selekcję wszystkich przypadków. Do dalszej weryfikacji możliwe, że skorzystamy z badań DNA. Niewykluczone też, że konieczne będzie przeprowadzanie ekshumacji - wyjaśnia krakowski prokurator.

W śledztwie badane są tropy związane ze służbami specjalnymi, współczesnymi i PRL-owskimi. Ziętara był krótko przed zniknięciem werbowany do pracy w Urzędzie Ochrony Państwa, ale oficjalnie temu zaprzeczano. W jego sprawie pojawiały się także wątki dotyczące byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa.

- Nawiązaliśmy już kontakt z prokuratorami z Instytutu Pamięci Narodowej, którzy prowadzili śledztwa na temat zbrodni popełnianych przez oficerów SB. Pomoże nam to poznać specyfikę i metodologię działań tajnych służb - potwierdził nam wczoraj prokurator Kosmaty.

24-letniego Jarosława Ziętarę widziano ostatni raz 1 września 1992 roku. Rodzina i znajomi dziennikarza od początku byli przekonani, że padł on ofiarą zbrodni. Niestety, śledztwo wszczęto dopiero po roku i koncentrowało się ono na wersjach pozbawionych racjonalnego uzasadnienia. Sprawę umorzono w 1995 roku, uznając, że nie doszło do przestępstwa. Z kolei w latach 1998-1999 ustalono, że Ziętarę porwano na zlecenie, ale i wtedy działania prokuratury skończyły się umorzeniem z powodu braku zwłok ofiary.

Śledztwo podjęto na nowo w czerwcu 2011 roku, po długotrwałych staraniach prowadzonych przez Komitet Społeczny "Wyjaśnić śmierć Jarosława Ziętary", publikacjach "Głosu Wielkopolskiego" ujawniających bulwersujące okoliczności sprawy oraz publicznych apelach redaktorów naczelnych, dziennikarzy i polityków o wznowienie śledztwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski