Kanarom zabrakło druczków do wypisywania mandatów?

Według naszych informacji poznańscy kontrolerzy biletów w ostatnich dniach nie muszą narzekać na zbyt dużą ilość pracy w środkach komunikacji publicznej.

- W poniedziałek sprawdzali bilety do godziny 13, na wtorek wyznaczono im szkolenie z zasad BHP. Miało potrwać cały dzień roboczy. Jeszcze nie wiadomo co będą robili w środę - mówi jeden z naszych rozmówców związany z Zarządem Transportu Miejskiego.

Wyjaśnia, że zabrakło druczków do wystawiania opłat dodatkowych (kar) za jazdę bez biletów. Dlatego pracownicy odpowiedzialni za łapanie ,,gapowiczów” nie mogli prowadzić kontroli w autobusach i tramwajach.

- W dniach 20-21 stycznia br. ze względu na bardzo złe warunki atmosferyczne zmniejszyliśmy częstotliwość przeprowadzanych kontroli, a nawet odstąpiliśmy od nich – mówi Małgorzata Ratajczak z ZTM. Warunki panujące na drogach jak wiemy były bowiem krytyczne, a oblodzenia dróg i trakcji tramwajowej skutkowały opóźnieniami w kursowaniu tramwajów i autobusów.

- Z tego względu też, biorąc pod uwagę tą nadzwyczajną sytuację niewłaściwe było egzekwowanie od pasażerów przekroczenia czasu podróży na biletach czasowych. Zmniejszając liczbę kontroli w tej nadzwyczajnej sytuacji uzyskany czas przeznaczony został na przeszkolenie zespołów kontrolerskich - dodaje. Wyjaśnia, że całkowitą nieprawdą jest, że brakuje bloczków do wystawiania opłat dodatkowych.

- Biorąc pod uwagę interes publiczny nie informujemy i nie będziemy informować zarówno o przerwach jaki również o zwiększaniu liczby kontroli - podsumowuje Małgorzata Ratajczak.

W Poznaniu powinno pracować 40 kontrolerów, którzy są na etatach w ZTM oraz dodatkowych 40 z wynajętej w tym celu firmy.
Zarząd Transportu Miejskiego nie odpowiedział nam wczoraj na pytanie dotyczące braku bloczków do wypisywania opłat dodatkowych dla jadących bez biletów. Średnio rocznie wypisywanych jest 100 tysięcy ''mandatów''.