Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kartoteki pacjentów POSUM wracają tam, gdzie ich miejsce

Katarzyna Kamińska
Dyrektor POSUM Leszek Pobojewski przygotowuje już miejsce na kartoteki pacjentów z OLK
Dyrektor POSUM Leszek Pobojewski przygotowuje już miejsce na kartoteki pacjentów z OLK Grzegorz Dembiński
Dokumentacja medyczna pacjentów zlikwidowanego Obwodu Lecznictwa Kolejowego w Poznaniu zostanie zabrana z firmy archiwizującej dane i przekazana Poznańskiemu Ośrodkowi Specjalistycznemu Usług Medycznych (POSUM).

To efekt nagłośnienia sprawy przez media po tym, jak się okazało, że pacjenci swoich kartotek muszą szukać na drugim końcu Poznania, a za skopiowanie jednej strony dokumentacji firma archiwizująca pobiera 3,66 zł.

Kartoteki pacjentów przychodni przy ul. Taczaka zostały przekazane prywatnej firmie Akta Archiwum. Decyzja zapadła w Departamencie Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego.

- W najbliższym czasie kartoteki wrócą do POSUM-u - informuje tymczasem Leszek Pobojewski, dyrektor ośrodka przy al. Solidarności. - Tak jak to powinno być od początku - dodaje.

Słowa dyrektora są zaskakujące, bo w trakcie procesu likwidacji oraz przejęcia kontraktu po byłym Obwodzie Lecznictwa Kolejowego był przeciwny przejęciu kartotek. Na poparcie słuszności swojego ówczesnego stanowiska przedstawiał nawet opinię prawną, w myśl której nie miał obowiązku brać odpowiedzialności za dokumentację medyczną pacjentów byłego OLK.

- Opinia prawna nie oddawała intencji ustawodawcy - mówi dzisiaj.
Przez jakiś czas dokumentacja medyczna pacjentów była jednak przechowywana w POSUM-ie. Tysiące akt przewieziono tam w dwóch turach - w listopadzie ubiegłego i kwietniu bieżącego roku.

- Odbyło się to bez żadnych protokołów, bez jakiegokolwiek opisania dokumentacji - mówi zdumiona Elżbieta Dybowska, wicedyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta w Poznaniu. - Dokumenty zostały przewiezione do POSUM-u po zamknięciu działalności ostatnich poradni przy ulicy Taczaka, ale nikt nie zdawał ich formalnie.

Część dokumentacji została przeniesiona do kartotek aktualnych, ale dotyczyło to tylko tych pacjentów, którzy zgłosili się w okresie od listopada do lipca do swojego lekarza.

Wiosną tego roku w POSUM-ie zjawiło się dwoje urzędników z Urzędu Marszałkowskiego i oświadczyło, że dokumentacja zostanie przekazana do firmy Akta Archiwum. Dlaczego w ogóle i akurat do tej konkretnej firmy?

- O wyborze tego podmiotu zadecydował likwidator bez uzgodnienia z Urzędem Marszałkowskim, co było jego błędem - mówi Anna Parzyńska-Paschke, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego.

- Nieprawda! - oburza się Ewa Smuszkiewicz, była likwidatorka OLK. - Do Akta Archiwum przekazałam jedynie akta pracownicze oraz dokumentację przychodni zlikwidowanych w 2000 roku. Czyli dokumenty, których POSUM przejmować nie mógł. A do Urzędu Marszałkowskiego wysłałam opinię prawną, która jednoznacznie wskazywała, że pozostała dokumentacja medyczna powinna trafić do POSUM-u.

Urząd Marszałkowski odpowiedzialnością za wszystkie błędy popełnione w procesie likwidacji obarcza likwidatorkę OLK. Ewa Smuszkiewicz przestała nią być 31 grudnia. Umowa z nią nie została przedłużona. Kto więc podejmował decyzje w sprawie likwidacji po 1 stycznia 2010?

- Pracownicy Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego - wyjaśnia rzeczniczka. - Działania te jednak były zdeterminowane wcześniejszym działaniem likwidatora.

Za przechowywanie dokumentacji zapłacono prawie 60 tys. zł. Ile będzie kosztować zerwanie umowy?

- Nie można w kategoriach straty traktować konieczności zabezpieczenia dokumentacji medycznej - oświadcza Parzyńska-Paschke.

Dane wrażliwe

Sposób przechowywania dokumentacji medycznej określa rozporządzenie ministra zdrowia z 10 sierpnia 2001 r.

Zapisano w nim, że jeśli zadania likwidowanego zakładu opieki zdrowotnej przejmuje inna jednostka, to powinna przejąć również jego dokumentację - bieżącą i archiwalną.

W razie całkowitej likwidacji dokumentacja powinna trafić do archiwum wskazanego przez ministra zdrowia lub marszałka.

Za jedną stronę kopii dokumentacji medycznej można maksymalnie żądać 0,0002 przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim kwartale, czyli 0,67 zł. Za odpis lub wyciąg z kartoteki - 0,002 przeciętnego wynagrodzenia, czyli 6,77 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski