„Dzień hańby”, „Lech grabarzem poznańskiej piłki”, „Granica wstydu przekroczona” - to niektóre tytuły jakie pojawiły się w mediach po ostatnim meczu Kolejorza z Koroną przegranego przez lechitów 1:2. Ten wynik pogrążył też Wartę, która po 4 latach pobytu w ekstraklasie spadła do I ligi. Zieloni, choć nie mają w Poznaniu wielu zagorzałych kibiców, cieszą się w stolicy Wielkopolski ogromną sympatią. I właśnie styl, w jakim sportowy i finansowy poznański hegemon pogrążył, biednego sąsiada zza miedzy, wywołał falę, bardzo niepochlebnych komentarzy pod adresem władz i piłkarzy Lecha Poznań.
Nóż w plecy sąsiada
- Sprzedaję pamiątki na Starym Rynku, mam wielu kolegów, którzy chodzą na Bułgarską i sympatyzują też Warcie. Wszyscy są zniesmaczeni tym, co się w sobotę wydarzyło. Przez cztery lata mieliśmy wyjątkowe na skalę europejską derby, z których mogliśmy dwa razy w roku być dumni. To co Lech zrobił Warcie bardzo nas wszystkich zabolało. To był jak nóż w plecy klubu, który zawsze miał bardzo „pod górę” i dlatego poznaniacy trzymali za niego kciuki. W moich oczach Kolejorz stracił tak wiele, że nie zamierzam już go wspierać. Przez tydzień będę chodził w zielonej koszulce. Świetnie by było, gdyby w tych barwach zrobić protest na pierwszym meczu Lecha w nowym sezonie
- usłyszeliśmy od jednego z naszych Czytelników, który rano zadzwonił na reporterski numer dyżurny do „Głosu Wielkopolskiego”.
Podobnych telefonów było kilka.
- Lech nie szanuje nawet swojej historii, co widać było na obchodach 100-lecia i można zobaczyć w muzeum, to ma uszanować Warty? Władze Lecha pokazały swoją mentalność . To są ludzie, którzy zupełnie nie czują wartości tego miasta
- usłyszeliśmy od znanego działacza nieistniejącej już sekcji koszykówki KKS Lech Poznań.
Eksperci też są zniesmaczeni
Wydarzenia z soboty skomentował na swoim profili w mediach społecznościowych Radosław Nawrot, jeszcze niedawno dziennikarz sportowy, dziś pisarz i redaktor Zielonej Interii.
- Co do Lecha i Warty, nikt nie oczekiwał, że Lech weźmie na siebie odpowiedzialność za jej utrzymanie. I Warta też o to, zdaje się, nie prosiła. Tak, miała dość własnych okazji, by utrzymać się samodzielnie i jej władze też zawaliły sprawę. To jasne. Chodziło jednak o to, by Lech chociaż raz, na koniec się nie skompromitował... Nie przegrał chociaż z nim. Chociaż zremisował. U siebie. Honorowo. To naprawdę niewiele. A to niewiele, jak ewidentnie widać w komentarzach, było w Poznaniu ważne społecznie. I nawet to niewiele okazało się za dużo dla niego. Stąd niesmak. Przez takie spaskudzenie historii. Ona jest wieczna - napisał Radosław Nawrot.
[cyt]- Na fatalnym występie Lecha traci przede wszystkim Poznań. Raz, że Kolejorz spisuje sezon na straty, dwa, że również w wyniku tej wpadki z ligi poleciała Warta, która zdezerterowała w Białymstoku. Masakra. Kompletna masakra
- dodaje Dawid Dobrasz z „Meczyków.pl”
Wina samej Warty przy degradacji jest oczywista, jednak stempel na tym wydarzeniu postawił nieudolny Lech, który sam dryfuje w kierunku katastrofy. To nie przypadek, że jednego dnia spadły do III ligi rezerwy Kolejorza, sekcja kobieca straciła szansę na awans do ekstraklasy i ważny mecz przegrał zespół U-19, który jeszcze walczy o mistrzostwo Polski, ale roztrwonił gigantyczną przewagę. Najgorsze jest to, że przy Bułgarskiej zamiast refleksji i chęci zmian skompromitowanej struktury, trwa betonowanie chorego układu, czego efektem jest zatrudnienie kolejnego trenerskiego anonima.
Warta Poznań na zakręcie
Po 4 latach w ekstraklasie Warta żegna się z elitą niepewna swojej przyszłości. Już w poprzednim sezonie zanotowała dużą jak na siebie stratę finansową (pisało się o 6 mln zł), a brak pieniędzy z ekstraklasy spowoduje, że będzie musiała całkowicie przebudować swoją kadrę.
- Doba mija a szok i niedowierzanie nie ustępują. Ogromne uczucie zawodu. Ogromne, bo wszystko było w naszych rękach przez cały sezon. Kawał zdrowia i nie tylko w tym klubie już zostawiłem a wraz ze mną wiele osób, które go budują i dobrze mu życzą.... Przeszliśmy niesłychanie długą drogę i dużo udało się wspólnie przez ostatnie 6 lat zbudować. Tak dużo a jednocześnie tak niewiele. Ciężkie dni przed nami. Każda forma wsparcia klubu jest nieoceniona i dziękuję za nią w imieniu wszystkich. Zobaczymy, co konstruktywnego uda się wypracować w najbliższych dniach. Niezmiernie trudny moment. Powrócimy najszybciej jak to możliwe z konkretnymi informacjami dla Was
- napisał na portalu X Bartosz Farjaszewski, właściciel Warty.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.2/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?