Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy planem jest brak planu

Jacek Jaśkowiak
Maciej Urbanowski
Przeciwko projektowi Żużlowy Golaj wybranemu w ramach budżetu obywatelskiego protestują Stowarzyszenia Prawo do Miasta oraz My Poznaniacy. Nie rozumiem, dlaczego rozpatrywanie projektu Żużlowy Golaj nie zostało zawieszone do czasu opracowywania koncepcji zagospodarowania dla obszaru Golęcina i Rusałki.

Wydaje mi się, że w pierwszej kolejności należy opracować plan dla dużego i bardzo ważnego dla wielu mieszkańców obszaru, a potem rozpatrywać projekt dotyczący wycinka tego obszaru. Przy takim podejściu do planowania jesteśmy skazani na emocje, konflikty i chaos w zabudowie. To już drugi projekt realizowany w ramach budżetu obywatelskiego, którego realizacja napotyka na opór mieszkańców. Noclegowni również nie zaakceptowali mieszkańcy sąsiednich kamienic.

Sądzę, że powinniśmy przy okazji projektu Żużlowy Golaj odpowiedzieć sobie na pytanie, czy stawiamy na sport poprzez stwarzanie warunków do uprawiania sportu, czy stwarzanie warunków do oglądania sportu. Nie wiem, ile dzieci i młodzieży w Poznaniu uprawia sport żużlowy? Czy lepiej zatem budować obiekty sportowe, które służą garstce sportowców, ale chętnie oglądanych, czy też budować infrastrukturę sportową, z której korzystają tysiące osób, ale dyscypliny, która nie przyciąga rzesz kibiców.

Być może warto byłoby zaplanować takie obiekty, jak tor samochodowy, stadion żużlowy, tor dla quadów i motocrossu w miejscu, które byłoby odpowiednio skomunikowane i oddalone od osiedli mieszkaniowych i terenów rekreacyjnych? Sądzę, że najwyższy czas zapanować nad chaosem w zakresie planowania. Mamy już stadion piłkarski, który pogorszył komfort życia mieszkańców osiedli, w pobliżu których jest usytuowany. Mamy samochodowy Tor Poznań, który dla mieszkańców Ławicy i osiedli zlokalizowanych w jego pobliżu jest znacznie bardziej uciążliwy, niż lotnisko.

Zważywszy na proces wyludniania się Poznania i zjawiska emigrowania najbardziej przedsiębiorczych Poznaniaków do podpoznańskich gmin należy pomyśleć przede wszystkim o takim działaniu, które poprawi komfort życia mieszkańców Poznania i unikaniu działań, które ten komfort jeszcze bardziej pogorszą. Kluczowe znaczenie ma zatem odpowiedź na pytanie, czy
Poznań ma być przede wszystkim przyjaznym miejscem do życia i mieszkania, czy też ma zapewniać atrakcje odwiedzających Poznań mieszkańcom okolicznych gmin i części poznaniaków?

Przygotowując ofertę dla odwiedzających Poznań powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy zależy nam na przyciągnięciu gości, którzy przyjadą do Poznania na przedstawienie w teatrze, wystawę malarską lub w celu obejrzenia zabytków pokazujących ponad tysiącletnią historię Poznania, czy też wolimy, by Poznań odwiedzali przede wszystkim kibice sportowi, osoby odwiedzające centra handlowe lub przyjezdni chcący się zabawić w weekend na Starym Rynku. Zamiana wizytówki Poznania w postaci Starego Rynku w miejsce przypominające dzielnicę portową nie jest przypadkiem. To tylko konsekwencja określonej polityki. Polityki w zakresie planowania, a może należałoby napisać braku tego planowania.

Jacek Jaśkowiak
kandydat na prezydenta Poznania z ramienia Platformy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski