MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca odpowie przed sądem za śmierć przedsiębiorcy

Łukasz Bartczak
Będzie sądowy finał głośnego wypadku drogowego w Przygodzicach, w którym zginął jadący na motocyklu ostrowski przedsiębiorca. Prokuratura postawiła w stan oskarżenia młodego kierowcę osobówki. Może mu grozić do ośmiu lat więzienia.

Śmiertelna kraksa wydarzyła się w połowie września ubiegłego roku na skrzyżowaniu ulic Wysockiej i Piwnej w Przygodzicach. Motocyklista jechał czarną hondą od strony krajowej „jedenastki”. Tymczasem z przeciwnego kierunku, od strony Wysocka, nadjeżdżał ford mondeo, za kierownicą którego siedział 22-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego. Osobówka na krzyżówce skręciła w lewo. Właśnie wtedy doszło do wypadku. 48-letni kierowca hondy uderzył w przednie lewe koło forda, a później z impetem upadł na asfalt. Mężczyzna widział samochód i próbował hamować, ale nie zdołał zatrzymać maszyny.
Okoliczni mieszkańcy natychmiast pospieszyli mu na pomoc. Podjęli reanimację, którą kontynuowała załoga pogotowia. Mimo trwającej kilkadziesiąt minut akcji życia mężczyzny nie udało się uratować. Zmarły motocyklista był znanym ostrowskim przedsiębiorcą. Prowadził działalność w branży budowlanej. Osierocił trójkę dzieci.
Policjanci wyjaśniający pod nadzorem prokuratury okoliczności tragedii przesłuchali wielu świadków, w tym m.in. rowerzystę, który poruszał się w tym samym czasie tamtą drogą oraz mężczyznę jadącego autem za fordem. Kierowca mondeo, który - jak wykazało badanie - był trzeźwy, zeznał zaraz po wypadku, że nie zauważył motocyklisty. Śledczy musieli także uwzględnić fakt, że bardzo blisko feralnego skrzyżowania znajduje się zakręt, co mogło ograniczyć widoczność w obu kierunkach.
Po długim postępowaniu Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wielkopolskim skierowała sprawę do sądu. Aktem oskarżenia objęto 22-latka, któremu zarzucono spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
- Kierując samochodem osobowym, nie zachował szczególnej ostrożności i nienależycie obserwował przedpole jazdy. Podejmując manewr skrętu w lewo nie udzielił pierwszeństwa przejazdu jadącemu z przeciwnego kierunku motocykliście. Skutkiem tego doszło do zderzenia pojazdów, w wyniku czego pokrzywdzony doznał urazu wielonarządowego i poniósł śmierć na miejscu - poinformował nas rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim prokurator Marcin Kubiak.
22-latek odpowie za przestępstwo z artykułu 177 kodeksu karnego, które zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd może za nie także orzec zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Sam wypadek wywołał falę dyskusji na forach. Internauci zwracają uwagę na niebezpieczeństwo czyhające na kierowców korzystających ze wspomnianej trasy.
- Jadąc codziennie od strony Przygodzic w kierunku Ostrowa zawsze na tym łuku zwalniam, ponieważ kierowca włączający się z drogi podporządkowanej może mnie nie widzieć. Wielokrotnie zdarzały się takie sytuacje, że samochód akurat stamtąd wyjeżdżał. Po prostu w tym miejscu widoczność jest ograniczona, więc noga z gazu z każdej strony - pisze jeden z uczestników dyskusji.
Inny z kierowców zwraca uwagę, że od skrzyżowania do łuku drogi, z którego wyszedł motocyklista, jest nie więcej niż 100 metrów. Przyznaje, że często tam można spotkać patrole drogówki, ale to ciągle za mało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski