Przed sobotnim meczem z KKS-em Kalisz Kujawianka Izbica Kujawska przegrała wszystkie dziesięć ligowych meczów, najgorszy zespół III ligi słusznie zajmował więc ostatnie miejsce w tabeli. Po minionym weekendzie czerwona latarnia ligi swojej sytuacja nie poprawiła, ale zdobyła pierwszy punkt w sezonie, właśnie kosztem kaliskiej ekipy.
Mecz w Izbicy był bezbarwny, a ataków było jak na lekarstwo, dlatego nikogo nie dziwi, że kibice nie obejrzeli goli. Podobnie jak przed tygodniem w meczu z Polonią Środa kaliszanie nie imponowali ciągiem na bramkę rywali. Na listę strzelców mogli wpisać się tylko Stayko Stoychev i Ivelin Kostov. Byli jednak nieskuteczni.
Tym razem trener KKS-u nie chwalił swoich zawodników za nowoczesną grę i nie tłumaczył dziennikarzom, że tak gra się w wielkim futbolowym świecie. - Remis traktujemy jak porażkę i to dość dotkliwą - mówił po spotkaniu Andrzej Paszkiewicz. - Wydaje mi się, że zabrakło nam odporności psychicznej. Chyba wytworzyliśmy przed spotkaniem zbyt dużą presję na ten mecz.
Postawy kaliszan nie usprawiedliwia nawet brak w składzie trzech podstawowych zawodników. Z urazem ścięgna Achillesa zmaga się Michał Kucharski, a za żółte kartki pauzowali Błażej Ciesielski i Mateusz Gawlik. - Musieliśmy się posiłkować młodymi zawodnikami, dlatego zabrakło doświadczenia i pewności siebie, przez to brakowało odpowiedniej jakości gry - dodał szkoleniowiec.
Dla Kujawianki mecz z KKS-em zakończył się historycznym punktem zdobytym w III lidze. A dla kaliszan miał on być początkiem wychodzenia z kryzysu. Niestety, po remisie kaliski zespół z dorobkiem 12 punktów spadł na 13. miejsce w tabeli. Od KKS-u gorsze są tylko dwie ekipy z Ostrowa i właśnie Kujawianka, która ciągle zajmuje ostatnią pozycję w lidze.
We wtorek gruchnęła wieść, że Andrzej Paszkiewicz przestał być szkoleniowcem pierwszej drużyny KKS-u. Klub rozstał się również z dyrektorem do spraw sportowych Marcinem Gaborem, który po meczu z Polonią starł się na konferencji z jednym z lokalnych dziennikarzy. Wyglądało to tak, jakby słowny atak na reportera spowodowany był tym, że nie spodobała mu się ocena słabego spotkania.
Andrzej Paszkiewicz nie na długo zagrzał ławę trenerską KKS-u. Pracę z zespołem rozpoczął we wrześniu. Zastąpił na stanowisku Krzysztofa Pawlaka.
Jak powiedział nam prezes KKS Kalisz Robert Trzęsała, powodem zwolnienia trenera i dyrektora sportowego był brak perspektyw na poprawę gry zespołu.
- Nie możemy sobie pozwolić na dalsze straty punktów i stosowanie taktyki, która nie przynosi efektów. Te zmiany są lepsze, niż bycie na psychicznym kacu - kwituje Robert Trzęsała. W oficjalnym komunikacie klubu czytamy: ,,Wierzymy, że będziemy mogli jako zjednoczone środowisko piłkarskie w Kaliszu wspólnie podjąć walkę o utrzymanie III ligi dla naszego miasta, a także zapewnić odpowiednie warunki organizacyjne dla szkoleniowców i młodych adeptów piłki nożnej”.
Do rozstania z trenerem i dyrektorem do spraw sportowych doszło za porozumieniem obu stron. Na razie nie wiadomo, kto poprowadzi kaliskiego III-ligowca. - W tej chwili żadne decyzje nie zapadły. W samym klubie mamy czterech trenerów z licencją na prowadzenie zespołów III lidze - mówi Robert Trzęsała.
W tę sobotę trójkolorowi podejmą przy ul. Łódzkiej Start Warlubie.
Kujawianka Izbica Kujawska - KKS Kalisz 0:0
Kujawianka: Imiołek- Biernacki, Tabaka, Zentkiewicz, Mielczarek, Mazurkiewicz, Lewandowski (54. Jędrzejewski), Kuropatwiński, Komorowski, Kołodziejski, Gląba.
KKS: Wasiluk - Czech, Grzesiek, Lis, Grabowski - M. Ignaczak, Sz. Ignaczak - Balcerzak (59. Cierniewski), Kostow, Stojczew - Majewski (46. Gajewski).
ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
