Księżą kolędują po domach. W większości parafii kolędowanie trwać będzie do końca stycznia. Kolęda, choć obowiązkowa nie jest, wciąż jest ważnym punktem w kalendarzu praktykujących - i nie tylko - katolików. Księża powtarzają, że jest okazją do rozmowy i lepszego poznania się proboszcza z wiernymi, rozpoznania ich problemów i ewentualnej pomocy, np. zapisania do lokalnego Caritasu czy wyznaczenia regularnych odwiedzin szafarza komunii dla obłożnie chorego. W tym roku proboszcz z sanktuarium Maryjnego w Tulcach postanowił wykorzystać odwiedziny duszpasterskie, by zapisać do parafii nowych wiernych. Na stronie parafii jest do pobrania specjalny kwestionariusz.
Zobacz: Kolęda 2014/2015 POZNAŃ: Sprawdź, kiedy przyjdzie ksiądz [LISTA PARAFII, TERMINY, GODZINY]
- Nasza parafia jest rotacyjna. Buduje się mnóstwo nowych bloków, inni się wyprowadzają. Dla oszczędności czasu przy okazji kolędy proszę o wypełnienie karty parafialnej - przyznaje ks. Marian Libera, proboszcz z parafii pw. Narodzenia NMP w podpoznańskich Tulcach.
Karta zawiera m.in. pytania o poprzedni adres zamieszkania, zawód wyuczony, zawód wykonywany, datę i miejsce ślubu małżonków, daty urodzenia i chrztu dzieci. - Te szczegółowe pytania są potrzebne przy załatwianiu kościelnych formalności. To standardowe pytania, a odpowiedzi są tylko do wglądu proboszcza - wyjaśnia ks. Libera.
Duchowny dodaje, że w jego parafii kolędę przyjmuje 90 proc. wiernych. O podobnych proporcjach mówi też proboszcz z parafii pw. św. Ducha w Pobiedziskach. - Od kilku lat sytuacja wygląda podobnie. Nie zauważyłem gwałtownego spadku liczby rodzin, które przyjmują kolędę.
Odwiedziny to nieodłączna, i niejednokrotnie wzbudzająca wiele emocji, koperta. Ks. Libera zaznacza, że nigdy nie zdarzyło mu się wyciągnąć po nią ręki, a niejednokrotnie odmawiał. - Czasem co dostałem, oddałem potrzebującym kilka domów dalej - dodaje zarazem.
Co, a raczej ile, znajduje się w kopertach? Obaj duchowni zaznaczają, że można tam znaleźć "wszystkie istniejące papierowe nominały". Choć często zdarzają się "setki", to średnio ofiary wahają się w przedziale od 20 do 50 zł. To dużo mniej niż np. na Śląsku Opolskim. Jak przyznają tamtejsi księża, w bogatszych parafiach normą jest 200 zł, a często bywa i więcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?