Sprawa przeciwko 29-letniemu Piotrowi B. już trafiła do sądu. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiądzie 22-letni Andrzej Z., którego pilska prokuratura oskarżyła o znieważanie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. To jednak niejedyna podobna sprawa prowadzona w Wielkopolsce.
- Panuje swoista moda na nielubienie policji i takie są właśnie jej efekty - ubolewają mundurowi.
11 przypadków tzw. czynnej napaści na policjantów odnotowano w zeszłym roku w Wielkopolsce
26 października 2013 roku policja próbowała zatrzymać "spacerującego" środkiem ulicy w Pile, pijanego Andrzeja Z. 22-latkowi nie spodobało się, że ktoś chce mu przerwać "zabawę". Próbował uciekać, a później szarpał się i kopał policjantów po nogach. Szybko został jednak obezwładniony, a to z kolei nie spodobało się obserwującemu zajście Piotrowi B. i jego kolegom.
Piotr B. próbował wyszarpnąć policjantowi pałkę i uderzyć go pięścią w twarz (potem okazało się, że w ręku trzymał kastet). Obaj upadli. 29-latkowi pomagał kolega (który nie został zatrzymany): kopnął funkcjonariusza w twarz. Policjant doznał urazu kolana.
Piotr B. kilka miesięcy wcześniej wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za podobne przestępstwo. Dlatego teraz grozi mu aż tak surowa kara.
- W zeszłym roku w regionie odnotowaliśmy 11 przypadków tak zwanej czynnej napaści na funkcjonariusza - mówi Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Najgłośniejsze sprawy? Pod Wolsztynem podejrzany zranił policjanta w ramię mieczem samurajskim. We Wrześni, podczas legitymowania, podejrzewany o uszkodzenie auta zaczął obrażać policjantów, jednego z nich uderzył pięścią w klatkę piersiową i kopnął w nogę. Z kolei podczas interwencji domowej w Wągrowcu inny funkcjonariusz został zaatakowany nożem.
- To spektakularne sprawy. Ale z przejawami niechęci spotykamy się na co dzień, zwłaszcza gdy chodzi o grupy młodych osób - opowiadają nam policjanci z patrolówki. - Młodzi popisują się przed sobą, pyskują, lekceważąco się odzywają, czasem komentują coś za plecami. Czasem krew się burzy, ale... policja przecież nie jest od lubienia - komentują mundurowi.
- Rzeczywiście, nie jest z tym dobrze - przyznaje Andrzej Szary, szef NSZZ Policjantów w Wielkopolsce. - Jak to zmienić? Trzeba wpajać młodym szacunek dla munduru, uświadamiać, jakie mogą być konsekwencje nie tylko łamania prawa, ale i znieważania funkcjonariuszy. I wyciągać surowe konsekwencje, by nikt, kto obraża policjanta, nie czuł się bezkarny - przekonuje Andrzej Szary, przewodniczący NSZZ Policjantów.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?