Kolejne ofiary śmiertelne wśród motocyklistów. Policja apeluje o rozwagę

Każdego dnia na drogach w naszym regionie pojawia się coraz więcej miłośników motocykli. Policjanci z Poznania apelują do wszystkich kierujących o rozwagę i przestrzeganie przepisów prawa.

Przyczyną są fatalne statystyki, z których wynika, że od stycznia do maja 2018 roku poznańska drogówka odnotowała aż 81 zdarzeń z udziałem motocyklistów. 36 osób zostało rannych, a w jednym przypadku osoba poniosła śmierć na miejscu.

– Wzajemna tolerancja, rozwaga oraz zwiększenie ostrożności podczas trwającego sezonu motocyklowego daje gwarancję bezpieczeństwa na drodze. Najważniejsze jest, aby jazda była bezpieczna i zgodna z obowiązującymi przepisami. Policjanci potwierdzają, że jedną z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych jest prędkość. Niedostosowanie jej do panujących warunków, czy własnych umiejętności często kończy się tragicznie – mówi Aleksandra Tomczyk z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. I dodaje: – Pamiętajmy, że jazda motocyklem wymaga od nas nie tylko zdrowego rozsądku i umiejętności, ale i posiadania odpowiednich uprawnień do kierowania.

W przypadku nawet najdrobniejszej kolizji motocykla i samochodu, to motocyklista ma mniejsze szanse na przeżycie albo wyjście z wypadku bez obrażeń. Tak było m.in. w ubiegłą niedzielę. Około godziny 14.30 na drodze powiatowej między Opalenicą, a Grodziskiem Wielkopolskim, przed miejscowością Urbanowo doszło do tragedii.

Kierowca volkswagena passata, jadący od strony Grodziska, podjął manewr skrętu w lewo, by wjechać na posesję. W tym samym czasie od strony Opalenicy nadjechał motocyklista – 32-letni mieszkaniec powiatu szamotulskiego. Mimo prowadzonej przez załogę pogotowia ratunkowego oraz strażaków reanimacji – nie udało się go uratować. Zginął na miejscu.

Dwa dni wcześniej do podobnej tragedii doszło w Dębnicy (powiat ostrowski). Tam kierowca samochodu osobowego, skręcając w lewo, nie ustąpił pierwszeństwa i doprowadził do zderzenia z motocyklem. Nieprzytomnego motocyklistę przetransportowano do szpitala. Niestety, nie udało się go uratować.

Współpraca: Jakub Czekała

POLECAMY:

Test gwary poznańskiej

Zobacz też: Wypadek w Biadkach