Prof. Marek Karczewski podkreśla, że to historia miłosna w czasach zarazy. - Historia pokazująca miłość rodziców, poświęcenie ojca, który oddaje nerkę swojej 19-letniej córce, Julce - opowiada prof. Karczewski.
Przeszczep rodzinny w Poznaniu. Ojciec oddał córce nerkę
19-letnia Julia Mazurkiewicz cierpi na zespół Allagille'a. To bardzo rzadka choroba, która zdarza się raz na 70 tys. urodzeń.
- To wielonarządowa choroba o podłożu genetycznym. Wady dotyczą przede wszystkim układu krążenia, kręgosłupa i nerek - tłumaczy ordynator Oddziału Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej w Szpitalu Klinicznym UMP im. H. Święcickiego.
Nerka od dziecka dla rodzica - niezwykły dar i etyczny problem:
Rozwijająca się z biegiem lat choroba nie pozwalała Julii normalnie funkcjonować.
- Wadę córki wykryliśmy zupełnie przypadkowo jedenaście lat temu, kiedy miała wykonywane w szkole zwyczajne, rutynowe badanie ciśnienia. Starania, by wykonać przeszczep, rozpoczęły się dwa lata temu, kiedy córka trafiła do Poznania, do prof. Karczewskiego
- opowiada Janusz Mazurkiewicz, tata Julii.
Zarówno on, jak i jego żona od razu byli gotowi pomóc córce. Jednak nie było to takie łatwe.
- Pierwsza próba była rok temu. Niestety, wówczas badania wykluczyły taką możliwość, przez obecność przeciwciał. To było dla nas spore rozczarowanie. Powtarzaliśmy całą procedurę, przechodziliśmy kolejne serie badań. Braliśmy pod uwagę różne warianty - nie tylko przeszczep rodzinny, ale także krzyżowy z inną rodziną. Jeden z braci miał oddać mojej córce nerkę, a ja z kolei jemu. Niestety, badania wykazywały niezgodność. Znów pojawiły się przeciwciała przeciwko antygenom dawcy - opowiada Janusz Mazurkiewicz.
Kolejną przeszkodą okazały się problemy kardiologiczne Janusza. Przeszczep oddalał się w czasie.
- Nie wierzyłem w wyniki badań. Znam swoje ciało, wiem, że serce mam mocne. Skorzystałem z pomocy innego kardiologa, który wykonał mi wszystkie badania i dał tym samym zielone światło. Prof. Marek Karczewski zgodził się i zrobiliśmy to, w końcu się udało
- opowiada J. Mazurkiewicz.
- Problemy kardiologiczne się ustabilizowały i zdecydowaliśmy się przeszczepić nerkę - potwierdza prof. Marek Karczewski.
Przeszczep nerki to bułka z masłem
Operacja miała miejsce na początku listopada w poznańskim szpitalu. Planów nie pokrzyżowała nawet pandemia koronawirusa. Dziś nerka pracuje, a rodzina cieszy się sobą w domowym zaciszu.
- Nie baliśmy się zakażenia. Mieliśmy ogromne zaufanie do personelu medycznego. Dziękujemy im za okazaną pomoc i wsparcie. Nie czuję się bohaterem we własnym domu. Cieszę się, że córcia będzie mogła funkcjonować, jak normalna, zdrowa nastolatka. Samo oddania nerki to była bułka z masłem. Z całą rodziną cieszymy się, że jesteśmy razem
- opowiada Janusz Mazurkiewicz.
Przyznaje jedynie, że obawiał się, jak córka zniesie przeszczep i czy nerka się przyjmie.
- Takie sprawy przeżywa się, wiadomo. Trudno było mi patrzeć, jako ojcu, na to, jak znosiła ten ból moja córka. Ale zacisnęliśmy zęby, daliśmy radę - mówi.
Przeszczepy rodzinne to wciąż rzadkość
To był drugi przeszczep rodzinny w tym roku wykonany w poznańskim szpitalu pod okiem prof. Karczewskiego. W październiku siostra oddała nerkę bratu.
- W tym roku generalnie odnotowujemy ogromny spadek dawstwa, przeszczepów z powodu też koronawiursa i związanym z nim utrudnień organizacyjnych. Kiedy praktycznie większość szpitali powiatowych przekształca się dziś w covidowe, problem dawstwa jeszcze bardziej wzrośnie
- mówi prof. Marek Karczewski.
Do końca października w całym kraju wykonano 1048 przeszczepów. Najmniej - przeszczepów rodzinnych. Bo chociaż te dają o wiele większą szansę choremu, w Polsce wciąż są rzadkością.
- Nasza statystyka jest w tym zakresie mizerna. Nawet bez covidu w skali roku wykonywanych jest 50 przeszczepów rodzinnych. W tym roku wykonano ich na razie 30 - mówi prof. Karczewski. - Przykre, że wciąż nie jesteśmy nastawieni na oddawanie własnych narządów rodzinie. Jesteśmy w ogonie Europy.
Janusz Mazurkiewicz podkreśla: - To nic wielkiego. Ludzie nie mają się czego obawiać. Oddanie nerki to nic takiego, a można pomóc drugiej osobie, swoim bliskim.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?