Konin: 22-latka chciała wyłudzić od starszej kobiety 40 tys. złotych metodą na wypadek. Grozi jej 8 lat więzienia

Zdarzenie miało miejsce 26 sierpnia.

- W jednym z konińskich mieszkań zaczął dzwonić telefon stacjonarny. Odebrała go starsza kobieta, która w słuchawce usłyszała damski głos informujący, że jej syn potrącił kobietę na przejściu dla pieszych i został zatrzymany. By nie trafił do więzienia, należy wpłacić kaucje w wysokości 160 tys. złotych. Osoba dzwoniąca dodała, że część pieniędzy została już zebrana przez rodzinę - relacjonuje Sebastian Wiśniewski z konińskiej policji.

Czytaj również: Został uznany szefem mafii lekowej. Twierdzi, że jest niewinny, a sprawa zniszczyła mu biznes i życie

Starsza kobieta powiedziała, że w domu ma tylko 40 tys. złotych.

- Całą sytuację słyszała 57-letnia córka starszej kobiety, która zorientowała się, że dzwoniąca osoba chce wyłudzić od jej matki pieniądze i natychmiast poinformowała o tym policję - mówi Sebastian Wiśniewski.

Zobacz też: Poznań: Mieszkaniec Starołęki podpalił beczkę z pociętymi kawałkami szafy. Dostał wysoki mandat

Córka postanowiła do koperty wrzucić pocięte gazety i spotkać się z osobą, która dzwoniła. Podszyła się pod swoją matkę i kontynuowała rozmowę z oszustką.

- 57-latka była cały czas instruowana telefonicznie, gdzie ma się udać. Chwilę później zauważyła kobietę, która na nią czekała i której miała wręczyć pieniądze. Po chwili podbiegł do 22-letniej oszustki mąż 57-latki i chwycił ja za rękę. Zaraz za nim pojawili się policjanci z Wydziału Kryminalnego konińskiej policji i zatrzymali młodą kobietę - informują policjanci.

Czytaj również: Autostrada A4 i A2. Opłaty. Bilet autostradowy kupimy online w aplikacji, internecie albo na stacji paliw. Szlabany znikną w 2021 roku

Dziewczynie zostały postawione prokuratorskie zarzuty. Decyzją sądu zastosowano wobec niej 3-miesięczny areszt, ale za kratkami może spędzić nawet 8 lat.

Zobacz też: Najgłupsi przestępcy