O sytuacji w szpitalu klinicznym im. Degi w Poznaniu poinformowali nas jego pracownicy, którzy boją się o swoje zdrowie z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa.
- W tym szpitalu ordynator oddziału pracuje jak gdyby nigdy nic, mimo że wrócił z wycieczki do Egiptu. Chodzi do pracy - informowali nas pracownicy szpitala.
I dodają: - Dyrekcja nic nie robi z apelami pracowników o to, by chwilowo odsunąć ordynatora od pełnienia obowiązków.
Zobacz też:
Jak mówią, ordynator jednego z oddziałów miał wrócić do Polski 12 marca. Wtedy jeszcze nie stosowano obowiązkowej kwarantanny dla wszystkich osób wracających do Polski z zagranicy. Tak stało się dopiero po zamknięciu granic 16 marca. Dlatego też ordynator oddziału nie miał obowiązku, aby poddać się obowiązkowej, dwutygodniowej kwarantannie.
Skontaktowaliśmy się z ordynatorem oddziału. Kiedy powiedzieliśmy o co chodzi, nie chciał z nami rozmawiać i od razu się rozłączył. Z kolei dr Przemysław Daroszewski, dyrektor szpitala klinicznego im. Degi w Poznaniu, potwierdza, że ordynator oddziału aktualnie pracuje. Jednocześnie przekonywał nas, że wyjazdy lekarza są jego prywatną sprawą.
- Jeśli ktoś składa przysięgę Hipokratesa, a potem wyjeżdża gdziekolwiek, to zakładam, że traktuje poważnie składaną przysięgę - mówi.
Sprawdź też:
Inaczej do takich sytuacji podchodzi jednak Artur de Rosier, prezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, który w rozmowie z nami mówił, że wyjazdy zagraniczne wyjazdy lekarzy nie są tylko ich prywatną sprawą.
– Przyjmowanie pacjentów w momencie, kiedy istnieje zagrożenie, że lekarz mógł mieć kontakt z koronawirusem nie jest prywatną sprawą. Co więcej, to sprawa publiczna – mówi Artur de Rosier.
Dyrektor szpitala przekonuje, że personel i pacjenci mogą czuć się bezpiecznie.
- Jedyną wskazówką dla mnie w tym zakresie są wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Mogę zapewnić, że nasze zabezpieczenie jest w stu procentach zgodne z tymi procedurami. Na ten moment nie widzę złamania zasad i zagrożenia dla personelu czy pacjentów - zapewnia dr Przemysław Daroszewski.
Sprawdź też:
Skontaktowaliśmy się także z rzecznikiem Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. To własnie pod tę uczelnię podlega szpital kliniczny im. Degi. Prof. Maciej Wilczak, rzecznik uczelni, stwierdził, że w kwestiach personalnych dotyczących szpitala, odpowiedzi powinien udzielać jego dyrektor. Zapytaliśmy go jednak, czy jego zdaniem wracający z zagranicy lekarz nie powinien sam udać się na dobrowolną kwarantannę, by chronić przed ewentualnym zagrożeniem pacjentów i personel szpitala.
Sprawdź też:
- Każda osoba wracająca z zagranicy powinna dostosować się do rozporządzeń obowiązujących na terenie kraju - usłyszeliśmy jedynie. Mimo że kilkukrotnie dopytywaliśmy, czy w ocenie prof. Wilczaka lekarz powracający do Polski, nawet przed wprowadzeniem obowiązkowej kwarantanny, powinien sam poddać się odosbnieniu, za każdym razem słyszeliśmy jedynie powyższą odpowiedź. W końcu rzecznik uczelni rozłączył się.
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza sytuacja, kiedy w okresie rozprzestrzeniania się koronawirusa, pracownik szpitala wrócił do Polski z zagranicznego wyjazdu oraz poszedł do pracy w szpitalu. Wcześniej opisywaliśmy historię jednej z anestezjologów, która po powrocie z Włoch, normalnie wróciła do pracy w szpitalu i miała kontakt z pacjentami. O tej sytuacji również poinformowali nas pracownicy szpitala.
Zobacz też:
Ponadto przypomnijmy, że we wtorek poinformowano o kolejnych osobach zakażonych koronawirusem w Wielkopolsce. Wśród nich znajdował się także ginekolog z Poznania, który wcześniej miał powrócić z urlopu w Austrii. Po powrocie przyjmował pacjentki w dwóch gabinetach, m. in. w przychodni Medicover. Mężczyzna obecnie przebywa w szpitalu przy ul. Szwajcarskiej. Jego stan określany jest jako ciężki. Został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, zaś sanepid poszukuje wszystkich kobiet, które przebadał. Aktualnie udało się dotrzeć do ponad 140 pacjentek ginekologa.
ZOBACZ TEŻ:
Czapury pod Poznaniem - tu mieszkała pierwsza ofiara koronawirusa w Polsce. Czy mieszkańcy nie obawiają się epidemii?
Sprawdź też:
- 15 kultowych miejsc w Poznaniu, których już nie ma. Pamiętasz je wszystkie?
- Głośne zabójstwa i niewyjaśnione zbrodnie. Poznań nadal kryje wiele zagadek
- 50 zdjęć Poznania z lat 90. Wielu z tych miejsc nie poznasz!
- Tak wygląda schron pod zamkiem zbudowany dla Hitlera
- Ściśle tajny obiekt w Biedrusku wyburzony. Co kryła budowla?
- Największa tajemnica Poznańskiego Szybkiego Tramwaju
Koronawirus w Polsce - mapa na żywo:
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Wielkopolskiego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
ZAKAŻENIE WIRUSAMI I BAKTERIAMI - CO MOŻE POMÓC W PROFILAKTYCE? >> Sprawdź w naszym sklepie <<
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?