Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk zawitał do Poznania na razie bez... rywala

Radosław Patroniak
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk spojrzał głęboko w oczy prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi, bo rywal naszego pięściarza, Noel Gevor, niespodziewanie nie dotarł na konferencję prasową
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk spojrzał głęboko w oczy prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi, bo rywal naszego pięściarza, Noel Gevor, niespodziewanie nie dotarł na konferencję prasową Waldemar Wylegalski
Po wielu latach nieobecności do stolicy Wielkopolski znów zawitają największego gwiazdy boksu zawodowego. W sobotę, 20 maja, w Arenie odbędzie się bowiem gala Poznań Boxing Night z udziałem legendy polskiego pięściarstwa, Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka.

35-letni były mistrz świata w wadze junior ciężkiej stoczy eliminacyjną walkę w drodze do odzyskania tytułu z 27-letnim Niemcem, z ormiańskimi korzeniami, Noelem Gevorem. Następca Marko Hucka miał się pojawić na czwartkowej konferencji w Starym Browarze, ale ostatecznie na nią nie dotarł.

– Coś takiego przytrafiło mi się pierwszy raz w 18-letniej karierze organizatora walk. Gevor sprawił nam psikusa. Być może jest tak, że stchórzył, bo nie wytrzymał napięcia. Myślę jednak, że walka nie jest zagrożona. Umowy zostały już podpisane, więc na pewno nie będziemy na razie szukać nowego przeciwnika – przyznał Andrzej Wasilewski, promotor poznańskiej gali.

Odwagi nie brakuje na pewno za to Włodarczykowi i władzom Poznania, bo przecież wciąż w Arenie nie mogą się odbywać imprezy masowe. – W środę odbyła się narada w Państwowej Straży Pożarnej i mamy zapewnienie, że zgoda na organizację takich imprez zostanie najpóźniej wydana 10 maja. Bilety mogą byś sprzedawane nie tylko na galę bokserską, ale również na galę drużynowego MMA, zaplanowaną na 10 czerwca – przekonywał Zbigniew Madoński, dyrektor POSiR.

Główny bohater poznańskiej gali obiecywał z kolei, że kibice, którzy wybiorą się do Areny, na pewno nie będą tego żałować.

– Jestem przekonany, że będę walczył jak za dawnych lat. Jeśli wszystko dobrze sobie poukładam w głowie, to niepokonany Gevor znajdzie się w opałach nie w pierwszej rundzie, ale być może w piątej, bo kibice nie chcą przecież oglądać błyskawicznej egzekucji. Moi koledzy na pewno też zaprezentują ciekawy boks w pozostałych sześciu pojedynkach, więc na pewno fani boksu będą świadkami interesującego wydarzenia – tłumaczył pretendent do tytuły MŚ w wadze junior ciężkiej organizacji IBF.

Między linami pojawi się też pochodzący z Konina Patryk Szymański (na co dzień trenuje na Florydzie), który zmierzy się z doświadczonym Rafałem Jackiewiczem. –Tego starcia oczekiwali kibice w Internecie. Uznałem, że nie ma sensu sprowadzać kogoś z zagranicy, skoro utalentowanego wojownika może przetestować nasz stary wojownik – dodał Wasilewski.

Poznańskiej gali nie byłoby bez wsparcia władz miasta na czele z Jackiem Jaśkowiakiem, który w planach ma również zaproszenie do Poznania słynnego Witalija Kliczko. – Cieszy mnie powrót sportów walki do naszego miasta, bo są one widowiskowe i jednocześnie spełniają rolę wychowawczą. Nasz bokserski narybek będzie miał w maju okazję obejrzeć swoich idoli –mówił prezydent Poznania.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski