Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Janowski: poznańskie rynki - z tradycją, miejskim charakterem i klimatem - nie znikną!

Maciej Łosiak
Z Krzysztofem Janowskim, prezesem spółki miejskiej Targowiska, rozmawia Maciej Łosiak

Mniej handlujących, mniej kupujących na poznańskich targowiskach. Takie są realia. W jaki sposób nowy prezes spółki Targowiska stara się temu zaradzić?
Krzysztof Janowski: Zdajemy sobie sprawę z siły dużych marketów, galerii handlowych, ale sami także mamy pomysły na rozwój. Gwarantuję, że mające tradycję, miejski charakter i klimat oraz doskonałe położenie poznańskie rynki nie znikną. Cieszą się one dużym zainteresowaniem nie tylko mieszkańców Poznania. Oferta handlowa dostosowuje się do oczekiwań klientów. Dziś można na nich kupić nie tylko warzywa i owoce ale też i pieczywo, ryby, mięso, chemię gospodarczą, odzież i artykuły przemysłowe. Mamy wiele projektów. Pierwsza propozycja jest skierowana do osób, które chciałyby rozpocząć działalność gospodarczą. Na należących do nas targowiskach są wolne stragany. Takiego stanowiska nie trzeba wyposażać w regały, stoły. Wszystko jest gotowe, wystarczy wyłożyć towar. Stałych opłat nie możemy wprawdzie zmniejszać, ale wprowadzimy atrakcyjny system bonifikat. Dodatkowo handlujący mogą płacić za dzień, a nie np. za miesiąc.

A udogodnienia dla poznaniaków? Niektórym rynkom zamiast dużych inwestycji przydałby się lifting. Daleko im do urody. Szczególnie ponure wrażenie sprawia targowisko na Bema.
Krzysztof Janowski:To się zmieni. Planujemy w przyszłym roku ożywić targowisko, uporządkujemy otoczenie. Prowadzimy rozmowy z kolejnymi kontrahentami. Pracujemy nad nowymi rozwiązaniami. Miejsca te staną się przyjazne. Ujednolicimy stragany, ale przy zachowaniu charakteru poszczególnych rynków. Nawiązujemy współpracę z radami osiedli, wejdziemy w życie dzielnic, organizujemy bezpłatne akcje wymiany odzieży, płyt, książek.

Na Bema mają zaprezentować się rzemieślnicy.
Krzysztof Janowski:Chcemy, by jeszcze w tym roku co sobotę pokazywali swoje możliwości, oferowali wyroby. Nie zapomnimy o tradycyjnych kiermaszach świątecznych, promocjach.

Czy otwarcie centrum handlowego przy Gajowej, gdzie staną stragany, nie będzie konkurencją dla Rynku Jeżyckiego?
Krzysztof Janowski:Rynek Jeżycki to dla mieszkańców dzielnicy miejsce kultowe. Wiedzą, jak szeroka jest tam oferta towarów. Uważam, że nowe targowisko nie jest żadnym zagrożeniem.

Iloma rynkami zarządza w spółka Targowiska?
Krzysztof Janowski:Administrujemy 9 rynkami, handluje tam około 2 tysięcy kupców. Jest to kapitał w całości polski, reprezentowany przez firmy rodzinne z kupieckimi tradycjami.

Jest to więc największy hipermarket w Poznaniu, tyle że rozbity po całym mieście.
Krzysztof Janowski:Należy się z tym zgodzić. Proszę zwrócić uwagę, że targowiska stanowią handlowe centra dzielnic, bardzo rzadko zmieniają się najemcy okolicznych sklepów. Chcemy, żeby rynków było więcej. Zabiegamy o otwieranie nowych w okolicach dużych osiedli. Dziś funkcjonują one głównie w centrum miasta.

Gdzie zresztą trudno zaparkować, przez co wiele osób rezygnuje z zakupów. Irytuje, że wiele miejsc zajmują handlujący.
Krzysztof Janowski:To, że w okolicy rynków trudno zaparkować świadczy, że to ciągle miejsca popularne. To prawda, że kupcy podcinają gałąź, na której siedzą, zniechęcają klientów. Rozmawiamy o tym z nimi, ale trudno ich przekonać.

Kiedyś mówiło się o budowie parkingów pod targowiskami. Łatwiej byłoby zrobić zakupy.
Krzysztof Janowski:Nasza spółka tym się bezpośrednio nie zajmuje, ale rzeczywiście są takie plany.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski