Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Napiórkowski: Chcę odnaleźć muzykę w poezji

Marek Zaradniak
Krzysztof Napiórkowski nagrał płytę do tekstów księdza Jana Twardowskiego i aktualnie koncertuje w całym kraju
Krzysztof Napiórkowski nagrał płytę do tekstów księdza Jana Twardowskiego i aktualnie koncertuje w całym kraju Universal Music Polska
Z Krzysztofem Napiórkowskim, wokalistą i autorem rozmawiamy o płycie „10 razy Twardowski” i poezji śpiewanej

Ukazała się właśnie Pana płyta „10 razy Twardowski” zawierająca piosenki do wierszy księdza Jana Twardowskiego. Skąd wziął się pomysł na nią?
Pomysł wziął się stąd, że w ubiegłym roku obchodziliśmy stulecie urodzin księdza Jana Twardowskiego, a w tym roku minęła 10. rocznica jego śmierci i otrzymałem propozycję, aby napisać muzykę do jego wierszy. Przyjąłem ją i efektem tego jest właśnie ten krążek.

Co decydowało o doborze wierszy?
O doborze utworów decydowały moje osobiste preferencje. Starałem się wybierać takie utwory, z którymi mogę się utożsamić, ale również i takie, które mają potencjał na piosenkę. Z drugiej strony chciałem wybrać też utwory mniej znane, aby nadać temu materiałowi trochę świeżości i pokazać różną tematykę, którą zajmował się autor. Stąd przekrojowość tych wierszy.

Dlaczego zajął się Pan poezją śpiewaną?
Dlatego, że nie mógłbym chyba robić czegoś innego. To coś, co mnie pochłania, inspiruje i nie mógłbym śpiewać utworów z banalnym tekstem, które są literacko niedopracowane. Dlatego sięgam po to, co jest na najwyższym poziomie literackim, czyli po poezję.
Co decyduje o tym, że sięga Pan po twórczość danego poety? Był kiedyś Herbert. Teraz Twardowski. A inni?
Myślę, że przyjdzie też czas na innych poetów. Zresztą pracowałem też z innymi poetami, takimi, których miałem przyjemność poznać jak Krzysztof Karasek czy Wojciech Kass. O tym, że sięgam po danego poetę, decydują różne czynniki. Najważniejsze jest to, że po prostu odnajduję w danej poezji pierwiastek muzyczny. Pewien rodzaj melodii, którą ten tekst niesie i którą mogę wydobyć. I przetworzyć, przefiltrować przez swoją własną wrażliwość. Ja po prostu odnajduję porozumienie z tym tekstem.

Nazwisko Napiórkowski w polskiej muzyce rozrywkowej i jazzowej znaczy wiele. Czy znany gitarzysta jazzowy Marek Napiórkowski to Pana rodzina?

Nie. Z Markiem Napiórkowskim nie jestem spokrewniony, ale łączą nas więzy przyjaźni i gramy razem od czasu do czasu. Niedawno wystąpiliśmy na festiwalu jazzowym w Łodzi. To dla mnie wielka frajda pracować z Markiem.
Jest płyta z piosenkami do tekstów księdza Jana Twardowskiego. A kiedy koncerty?
Jesienią odbywam dużą trasę koncertową.

A jakieś dalsze Pana plany? Może pojawią się jakieś nowe Pana własne utwory autorskie?
Mam przygotowanych dużo utworów autorskich, ale teraz mój czas wypełniają przede wszystkim piosenki do wierszy księdza Jana Twardowskiego. Jest nimi duże zainteresowanie. W związku z tym jestem niezwykle zajęty. Ta płyta musi wybrzmieć.
Zdradźmy, dlaczego utworów wybranych na płytę jest dziesięć. Przecież na płycie kompaktowej może się ich zmieścić dużo więcej .

Utworów jest tylko 10, ale i aż 10. Są to utwory bardzo emocjonalne i niosące ze sobą dużą dawkę poetyckiej informacji. A poza tym dziesięć to także liczba symboliczna. W tym roku, jak wspomniałem, minęła 10. rocznica śmierci księdza Jana Twardowskiego, a jak przemnożymy 10 razy 10, będzie sto. A w ubiegłym roku minęła też setna rocznica urodzin księdza Twardowskiego. To wszystko ze sobą współgra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski